reklama
milusia21
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Maj 2011
- Postów
- 2 055
Nisiao moj juz od dawna na nutramigenie, praktycznie od poczatku jest na mieszanym karmieniu, karmiony piersia i dokarmiany sztucznym, a ten nutramigen to prawdziwe paskudztwo, zwykle sztuczne melko tak nie smierdzi.
potwierdzam-jest okropny!!!!!Mój Kuba nie chciał go pić-musiałam słodzić...a jak niechcący spróbowałam to myślałam że zwymiotuję...śmierdzi jak za przeproszeniem kupa...
Nisiao a masz monitor oddechu? Może wtedy byłabyś spokojniejsza w nocy i troszkę by Ci się udało odpocząć, w dzień też byś lepiej funkcjonowała i może by Cię wtedy tak te nerwy nie zżerały... Jak tam Kinia po nocce?
Marika też mi się wydaje, że trzeba uważać z jakimiś wymówkami, bo może się znaleźć ktoś życzliwy. A z zabiegiem może się okazać, że szef poprosi np. o jakieś zaświadczenie i co wtedy? No nie wiem ale ciężko mi coś doradzić by było dobrze...
Milusia moja śliniła się przez kilka dni masakrycznie, teraz jest w miarę spoko więc pewnie za chwilę znowu zacznie;-)
Za nami suuuper noc - mała zasnęła przed 21, obudziła się o 1, po 3 i o 5.30, a potem spała prawie do 8.30 Szkoda tylko że nad ranem już ją musiałam wziąć do siebie, ale cóż, nie można mieć wszystkiego
Ze 2 dni temu pytałam, jak pomóc dziecku się obracać - i pytanie już nieaktualne bo dziś jak zaczęła (sama) to co chwilę na brzuszku leży;-) Musi jeszcze tylko coś wykombinować by leżąc na tym brzuchu nie ulewać bo już 2 razy wylądowała buźką w tym co zwróciła więc ręce opadają ale polew z niej jest;-)
I od wczoraj się jej właściwie buźka nie zamyka - chyba poznaje swoje możliwości bo gada i gada jak nakręcona
Marika też mi się wydaje, że trzeba uważać z jakimiś wymówkami, bo może się znaleźć ktoś życzliwy. A z zabiegiem może się okazać, że szef poprosi np. o jakieś zaświadczenie i co wtedy? No nie wiem ale ciężko mi coś doradzić by było dobrze...
Milusia moja śliniła się przez kilka dni masakrycznie, teraz jest w miarę spoko więc pewnie za chwilę znowu zacznie;-)
Za nami suuuper noc - mała zasnęła przed 21, obudziła się o 1, po 3 i o 5.30, a potem spała prawie do 8.30 Szkoda tylko że nad ranem już ją musiałam wziąć do siebie, ale cóż, nie można mieć wszystkiego
Ze 2 dni temu pytałam, jak pomóc dziecku się obracać - i pytanie już nieaktualne bo dziś jak zaczęła (sama) to co chwilę na brzuszku leży;-) Musi jeszcze tylko coś wykombinować by leżąc na tym brzuchu nie ulewać bo już 2 razy wylądowała buźką w tym co zwróciła więc ręce opadają ale polew z niej jest;-)
I od wczoraj się jej właściwie buźka nie zamyka - chyba poznaje swoje możliwości bo gada i gada jak nakręcona
kasia150491
Mamusia synusia:)
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2013
- Postów
- 1 396
jest! udało się! napisałam prace- 7 stron recenzji poszło juz mailem do profesora:-)
teraz bezkarnie bede robila sobie spa wieczorem! ahh...relax i nic więcej!;-)
teraz bezkarnie bede robila sobie spa wieczorem! ahh...relax i nic więcej!;-)
hej
za dużo nie napiszę, bo jutro chrzciny mamy..trochę mamy jeszcze do zrobienia.. ale ciesze się, bo będziemy w końcu po a nie wisieć nad nami to będzie.. jest tylko problem bo młody coś pokasływał.. pamiętam, że ktoś pisał o oddechach- w sensie jak spawdzić czy wszystko ok? pamięta może ktoś?
Marika - duużo zdrówka i cierpliwości
za dużo nie napiszę, bo jutro chrzciny mamy..trochę mamy jeszcze do zrobienia.. ale ciesze się, bo będziemy w końcu po a nie wisieć nad nami to będzie.. jest tylko problem bo młody coś pokasływał.. pamiętam, że ktoś pisał o oddechach- w sensie jak spawdzić czy wszystko ok? pamięta może ktoś?
Marika - duużo zdrówka i cierpliwości
vinga89
mamusia syneczków
witam po długiej przerwie mam nadzieję, że przyjmiecie znów matkę marnotrawną
pokrótce co u nas. jesteśmy od 2 tygodni już na swoim. powoli docieramy się w nowym mieszkanku Nataniel uwielbia swój pokoik - na razie tylko jego jest hehe. Gabryś jest strasznie zajmującym dzieckiem, non stop na rękach by był, no albo przy cycu poza tym jest bardzo wesołym chłopcem ciągle mamy problem z nóżkami... rehabilitacja nie daje efektów, już powoli się załamuję... nawet nie mam nadziei i nie łudzę się, że obejdzie się bez gipsu. 28 mamy wizytę i wtedy będzie wyrok we wtorek mieliśmy pierwsze szczepienie (tak tak pierwsze hehe) młody przeszedł je wzorcowo nawet malutkiej gorączki nie było.
buziaczki dla dzieciaczków i mamusiek ;****
pokrótce co u nas. jesteśmy od 2 tygodni już na swoim. powoli docieramy się w nowym mieszkanku Nataniel uwielbia swój pokoik - na razie tylko jego jest hehe. Gabryś jest strasznie zajmującym dzieckiem, non stop na rękach by był, no albo przy cycu poza tym jest bardzo wesołym chłopcem ciągle mamy problem z nóżkami... rehabilitacja nie daje efektów, już powoli się załamuję... nawet nie mam nadziei i nie łudzę się, że obejdzie się bez gipsu. 28 mamy wizytę i wtedy będzie wyrok we wtorek mieliśmy pierwsze szczepienie (tak tak pierwsze hehe) młody przeszedł je wzorcowo nawet malutkiej gorączki nie było.
buziaczki dla dzieciaczków i mamusiek ;****
Ostatnia edycja:
Marika30708
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2007
- Postów
- 4 787
Bylam dzis u siostry z dzieciakami. Zaliczylismy podworko. Powrot samochodem to byl koszmar. Burze nad glowa krazyly w oddali. A Laura krzyczala i krzyczala. 2 razy samochod zatrzymywalam, zeby do niej pobiec. No i nic dalej darla sie tym rwacym krzykiem.
No i ma 3 leki na refluks a dalej ulewa i nawet wymiotuje. Dzis dwa placki na podloge raz za razem.
MILUSIA takie nadmierne slinienie swiadczy o refluksie. Tak mi w szpitalu mowili, takie mlaskanie ustami, przezuwanie. Syn tez w sliniakach non stop smigal. Kazde zdjecie ma z sliniakiem. Nie ulewal ale non stop chorowal. Mial 18msc dostal lek na refluks i pomoglo. Dopiero teraz dowiedzialam sie, ze te slinienie to bylo od refluksu. Lekarka mowila, ze mamy zawsze przypisuja to zabkom
SYLKA co ze starszym. He dobre pytanie. Praktycznie nim sie nie zajmuje. Tylko to co musze, podac leki, zrobic jesc. Nawet sam lozko umie scielic. Zazdrosny nie jest tylko wkurza sie, ze nie mozemy pograc itp. Jakby w koncu bylo cieplo to bym go przed blok wypuszczala. Nawet po pieczywo mi chodzi
NISIAO jak nocka? Jak w ogole Kinia to wszystko znosi?
Mowisz ze u meza sie uspokaja. U nas tez tak bylo. Zawsze u niego spala.
A z powrotem meza to moglby i teraz zleciec samolotem. Nawet jakby poprostu chcial. Ale wiecie to sa koszty dla firmy i pewnie by sie wkurzyli. 2 lata temu tak zlecial na wesele i jak bylam w koncowce 7msc, choc do konca go pytali i prosili zeby zostal do swiat.
Mi bardziej chodzi o to, zeby nie bylo jakiegos gadania w firmie na mnie. Ze nie radze itp. Tu na miejscu pracuje ponad 100 facetow. Juz z moja ciaza przed wyjazdem bylo tak, ze koledze urodzil sie synek i moj powiedzial, ze ja w ciazy. No i tak wyjechal a po firmie tak sie roznioslo, ze doszlo to do szwagra ciotecznego, ktory pracuje na innej hali. Pozniej ci do mojej mamy. No i mama ze przeciez jeszcze nawet 3 msc nie ma a ja juz wszystkim sie chwale. W sumie mi to tam nie przeszkadzalo, ze gadali, tylko widac jak wiesci szybko sie rozchodza. A faceci przeciez nie plotkuja
A ja w zgieciu dloni mam taki wystajacy burchel. Dosc duzy. Nie pamietam, jak to sie naxywa i to jest do usuniecia chirurgicznego. Dlatego mi to tak na mysl przyszlo
No i ma 3 leki na refluks a dalej ulewa i nawet wymiotuje. Dzis dwa placki na podloge raz za razem.
MILUSIA takie nadmierne slinienie swiadczy o refluksie. Tak mi w szpitalu mowili, takie mlaskanie ustami, przezuwanie. Syn tez w sliniakach non stop smigal. Kazde zdjecie ma z sliniakiem. Nie ulewal ale non stop chorowal. Mial 18msc dostal lek na refluks i pomoglo. Dopiero teraz dowiedzialam sie, ze te slinienie to bylo od refluksu. Lekarka mowila, ze mamy zawsze przypisuja to zabkom
SYLKA co ze starszym. He dobre pytanie. Praktycznie nim sie nie zajmuje. Tylko to co musze, podac leki, zrobic jesc. Nawet sam lozko umie scielic. Zazdrosny nie jest tylko wkurza sie, ze nie mozemy pograc itp. Jakby w koncu bylo cieplo to bym go przed blok wypuszczala. Nawet po pieczywo mi chodzi
NISIAO jak nocka? Jak w ogole Kinia to wszystko znosi?
Mowisz ze u meza sie uspokaja. U nas tez tak bylo. Zawsze u niego spala.
A z powrotem meza to moglby i teraz zleciec samolotem. Nawet jakby poprostu chcial. Ale wiecie to sa koszty dla firmy i pewnie by sie wkurzyli. 2 lata temu tak zlecial na wesele i jak bylam w koncowce 7msc, choc do konca go pytali i prosili zeby zostal do swiat.
Mi bardziej chodzi o to, zeby nie bylo jakiegos gadania w firmie na mnie. Ze nie radze itp. Tu na miejscu pracuje ponad 100 facetow. Juz z moja ciaza przed wyjazdem bylo tak, ze koledze urodzil sie synek i moj powiedzial, ze ja w ciazy. No i tak wyjechal a po firmie tak sie roznioslo, ze doszlo to do szwagra ciotecznego, ktory pracuje na innej hali. Pozniej ci do mojej mamy. No i mama ze przeciez jeszcze nawet 3 msc nie ma a ja juz wszystkim sie chwale. W sumie mi to tam nie przeszkadzalo, ze gadali, tylko widac jak wiesci szybko sie rozchodza. A faceci przeciez nie plotkuja
A ja w zgieciu dloni mam taki wystajacy burchel. Dosc duzy. Nie pamietam, jak to sie naxywa i to jest do usuniecia chirurgicznego. Dlatego mi to tak na mysl przyszlo
Vinga- ehh szkoda jeśli trzeba będzie gips założyć sle to dla zdrowia szybko zleci i zapomnicie
My w przyszłym tygodniu mamy usg bioder. Mam nadzieję że nic złego nie pokaże....:/
Marika- a co ty się przyjmujesz ze beda gadali że sobie nie radzisz? Ci co mają dzieci zrozumieją a ci co mają gadać i tak będą gadać nawet jak bys miala trojaczki najwazniejsze zebys ty sie nie meczyla. U nas tez byl szpital teraz ta alergia i ogolnie nieprzespane noce itp. Ja bym bez M oszalala a napewno wprowadzila bym sie do mamy a dodam że mam jedno dziecko
Dziewczyny cycowe czy i was nadal taka sama czestotliwosc karmien co po porodzie. U nas czy noc czy dzien to Max 3 godz przerwy a najczesciej 2..... Spaccccc
My w przyszłym tygodniu mamy usg bioder. Mam nadzieję że nic złego nie pokaże....:/
Marika- a co ty się przyjmujesz ze beda gadali że sobie nie radzisz? Ci co mają dzieci zrozumieją a ci co mają gadać i tak będą gadać nawet jak bys miala trojaczki najwazniejsze zebys ty sie nie meczyla. U nas tez byl szpital teraz ta alergia i ogolnie nieprzespane noce itp. Ja bym bez M oszalala a napewno wprowadzila bym sie do mamy a dodam że mam jedno dziecko
Dziewczyny cycowe czy i was nadal taka sama czestotliwosc karmien co po porodzie. U nas czy noc czy dzien to Max 3 godz przerwy a najczesciej 2..... Spaccccc
reklama
Marika30708
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2007
- Postów
- 4 787
witam
U nas noc do bani
Ilość pobudek nieokreślona
PAPAGGU to chyba tylko lekarz jest w stanie sprawdzić
VINGA szkoda, że mały będzie musiał mieć gips i rehabilitacje nie pomagają, a może jednak lekarz powie co innego
KAMAG no właśnie mężowie, które mają takie niemowlęta też wyjeżdżają i jakoś nikt nie wraca, bo żona sobie nie radzi. Kto to w ogóle zrozumie. Nawet brat męża ma troje, w tym dwoje rok po roku i ona praktycznie sama wychowała. Miała w czas na imprezy i kochanków, a ją z jednym nie radze. Tylko tamte dzieciaki nie chorują
U mnie Laura je co godzinę albo i częściej. Ulewa, wyemituje dalej jest główną i tak w koło macieju. A w nocy co 2 godz albo i częściej. Karmie pół przytomna
U nas noc do bani
Ilość pobudek nieokreślona
PAPAGGU to chyba tylko lekarz jest w stanie sprawdzić
VINGA szkoda, że mały będzie musiał mieć gips i rehabilitacje nie pomagają, a może jednak lekarz powie co innego
KAMAG no właśnie mężowie, które mają takie niemowlęta też wyjeżdżają i jakoś nikt nie wraca, bo żona sobie nie radzi. Kto to w ogóle zrozumie. Nawet brat męża ma troje, w tym dwoje rok po roku i ona praktycznie sama wychowała. Miała w czas na imprezy i kochanków, a ją z jednym nie radze. Tylko tamte dzieciaki nie chorują
U mnie Laura je co godzinę albo i częściej. Ulewa, wyemituje dalej jest główną i tak w koło macieju. A w nocy co 2 godz albo i częściej. Karmie pół przytomna
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 663
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 191 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 853
Podziel się: