reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2013 :))

Hej dziewczynki :)
ja w końcu w domku zaliczyłam kilka odwiedzin spacer po Mielnie a teraz leguje
Martinek ja jadłam wszystko tylko gotowane i po mału zaczynałam wprowadzać normalne jedzenie i patrzeć czy małej nic nie jest
jabłka bułki słodkie słaba kawa i takie tam jadłam cały czas
 
reklama
No to teraz można już powiedzieć: Święta, święta i po świętach. Wróciłam właśnie od Dziadków i idę się położyć. Ogólnie się szybciej dziś wykąpię przed mężulkiem. A jutro, pier****, nic nie robię! Tak naprawdę powinnam tylko odkurzyć. Ale w duszy z tym:) Moje Kochanie się tym zajmie:) Czuję się zmęczona siedzeniem za stołem.

Patiinek - też mam w lodówce takie zapasy:) Ale w sumie cieszę się, bo takie rarytasy jak pierogi z kapustą i grzybami, są tylko raz w roku:)

Dobra, idę odpoczywać:)
 
Hej kobitki :-)

Po świętach czuję się bardziej ociężała niż przed.
I powiem wam, że zaczęłam odczuwać, że to już coraz bliżej rozwiązania.
Puchną mi stopy, ciężki mam brzucholek i szybko odczuwam zmęczenie.
Już rozumiem co czuły styczniówki przed 36tygodniem.
Dosłownie niech będzie już mój termin 29stycznia i Marcelek będzie już z nami na świecie. Niech w brzusiu będzie do terminu, bo macica mamusii to najlepszy inkubator dla naszych pociech.
Ciekawe, która kolejna stycznióweczka się na dniach rozpakuje ;-):tak::-D:-):happy: ja nie dowierzam, że już tyle naszych dzieciaczków jest na świecie ... ale zleciało.
Niebawem będziemy siedziały wszystkie nad pieluszkami i dzidziusiami.
Ale się wczułam...:-) jutro już czwarteczkowo....mąż do pracy, a ja odpoczywam i nic nie robię. Bo nie chce mi się nicio.
Święta dały mi w kość.
 
wskoczyłam tu tylko na chwilke żeby zameldować ze dzień przeżyłam w dwupaku, jak narazie zapowiedzi zero więc moze wytrwam do stycznia! :-):-)

życzę Wam wszystkim spokojnej a przede wszystkim przespanej nocy! DOBRANOC PINGWINKI :*
 
Bb zaczyna powoli ruszac, wszystkie wracaja po swietach walajac brzuszki do gory z przejedzenia i niech nam to na zdrowie idzie :) jeszcze w sylwestra co poniektorym uda sie pojesc (licze,ze mi tez ;p ),ale powiem Wam tak szybko te swieta zlecialy chyba odliczanie do porodu wolniej mi idzie jak te 3 dni ;) Byle do1stycznia szybko zlecialo:) Ja powoli zmeczona ledwo chodze maly roszalaly a brzuch czuje,ze mi chce rozerwac maly chyb a niema tam juz za wiele miejsca dziwne uczucie niezbyt przyjemne, no ale jakos te 5 dni jeszcze wytrzymam mam nadzieje :) Zaledwie 15 minutowy spacer dzisiaj przyspozyl mi tyle trudnosci, po pierwsze to maz musial mi zalozyc buty, nie dam rady sama :/ a potem co 5 krokow postoj,a ze szlam z mama i z psem ktory ciagnol bardzo do przodu to myslalam,ze ich nie dogonie, w domu nhie wysiedze wiec codziennie musze na taki ktrotki spcerek isc ale chyba wykorzystam wozek dla malego i sama sie w nim p;osadze, a niech mnie woza byle na swierzym powietrzu ;p
Zycze wszystkim dobrej i przespanej nocki bez koszmarow :)
 
Januarka ja czuję się podobnie, ale mi zostały jeszcze 4 tygodnie i 3 dni do terminu, który mam wyznaczony przez ginekolog.
Aż strach pomyśleć jak to będzie u mnie na sam koniec :-):-D
Powiem wam, że zaczynam odczuwać coraz bardziej, że to już ostatnie tygodnie. Czujecie zmęczenie we wszystkich czynnościach jakie wykonujcie? Na dodatek mam jakąś burzę hormonów i płaczę bez powodu :zawstydzona/y::zawstydzona/y: ehhh.... dosłownie sama siebie nie poznaję !!!
Teraz życzę wam miłej nocki. Odpoczywajcie brzuszki i wystarczy nam tego obżarstwa :-D
 
no i wieczór :) na prawdę te świeta zleciały nie wiadomo kiedy
wszystkim kobitką które pojadły w te świeta oby nam poszło wszystko w cycki :D
jutro już powrót do rzeczywistości u mnie z tą różnica że mąż w domu jak i u niektórych z was ;)
mi to brakuje już atrakcji wczorajszy wieczór spedziłam z mężem na układaniu puzzli dziś sie miotam ale jutro coś muszę wykombinować zakupić jakąs nową prasę by czas szybciej leciał :)
zajrzę pózniej może powróci nocna produkcja
spokojnej nocy życzę
 
Bilka- ja Rez sie tak czuje , co do hormonów to nie wiem co sie dzieje dziś cały dzień wściekła chodziłam , chyba lekkie skurcze zaczynaja mnie łapać , jutro wizyta zobaczymy co dr. Powie
dobranoc mamy!! :)
 
Witam sie i ja. Musze przyznac, ze Swieta spedzilismy naprawde super, jedzonko bylo pyszne, do tego pogralismy w rozne gry, wiec bylo sporo emocji :-D no i prezentow cale mnostwo!!! Niby sie nie przemeczalam, ale jednak to, ze musialam wstawac wczesnie no i caly dzien byc w miare na nogach, dalo mi w kosc - dopiero teraz czuje te wszystkie dolegliwosci ciazowe - wreszcie czuje skorcze, bo przedtem jakos nie umialam ich rozpoznac, a teraz czuje wyraznie, niby nie bola, ale mnie budza kiedy spie. Do tego Zuzia urosla i nie dosc, ze kopie okropnie, ze az mnie caly brzuch boli, doslownie czuje ze ponabijala mi mnostwo siniakow od srodka, to jeszcze gorzej sie oddycha. Zaczely mnie bolec biodra, tylek, glowa... no cala litania. Z dnia na dzien sie rozsypalam :baffled: Moj mnie pociesza, ze to juz niedlugo i ze porodem mam sie nie martwic, bo skoro nawet chomiki daja rade to co ja nie dam rady :-D no poprostu czasem mam ochote go walnac za te porownania :-p

Green flower gratuluje syneczka! Wigilia sie nie nacieszylas, ale za to taki prezent to najpiekniejsze co tylko moze byc! Aby synus rosl ci zdrowo! Trzymaj sie.

Martinek sliczne zdjecie! Corunia wyglada przeuroczo! :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej

Emilia zdrówka!
Martinek ja jadłam wszystko, smażone też ale mniej niż zawsze, owoce warzywa, tylko nie jadłam tych które powoduja kolki ale jabłka, pomidory normalnie, muszisz sama sprawdzić czy coś nie uczula ci córci, jeżeli nie no to nie ma sensu. Niby mówi sie żeby czosnku nie jesć i takich intensywnych rzeczy bo może dziecku mleko nie smakować ale ja jadłam i moje dziecko nie protestowało:)) nabiał też normalnie, u nas było tak że jedzenie w ogóle nie uczulało. Słodkie też jadłam bez jakiś specjalnych ograniczeń
czarni no w cycki to mnie może lepiej nie, bo miseczka F już mała się robi:baffled:

znów sie dziś objadłam, może nie aż tak jak wczoraj ale jednak, brzuch mi wywaliło przez to że hej:p M poszedł już dziś na nocke, więc czeka mnie samotny wieczór...
dostaliśmy zaproszenie na sylwestra od znajomych którzy mieszkają w innym mieście, niby fajnie i jeszcze mamy się dogadać bo u nich może być kiepsko z noclegiem, ale później sobie tak pomyślałam że to w sumie 3 tyg przed moim terminem z usg i 2 tyg przed cc więc różnie może być, a z resztą nie wiem czy wytrzymam długo w nocy:sorry:więc powiedziałam M że chyba nie pojedziemy. W ogóle ostatnio jakieś mysłi mnie nachodzą że się rozypie przed cc, nie wiem dlaczego takie mam myśli:baffled:

wczoraj to sie serio wystraszyłam i już myślałam że do szpitala trzeba będzie jechać, chodzi o to że wieczorem nam się z M na przytulanki zebrało i później poszłam do toalety siusiu i tak ze mnie poleciało że serio nie wiedziałam czy to "produkcja" M czy wody mi odchodzą:szok:sorry za takie szczegóły ale nie miałam jak tego opisać a naprawde serducho mi zaczeło wtedy bić bardzo szybko, bo ani torba nie spakowana ani nawet jedna paczka pampersów nie kupiona jeszcze no i kilka rzeczy mam do dokupienia które będą potrzebne... potem leżałam w łóżku i myślałam sobie co jeśli się coś tam rozkręci, chociaż zero skurczy, myślałam że gdzie ja kupie chociaż jedną paczke pieluch skoro wszystko pozamykane, no i w ogóle.... wystraszyłam się porządnie i na dniach zabieram się za pakowanie torby do szpitala a w weekend chce już wszytsko co potrzebne dokupić, czy to na ebayu czy normalnie w sklepach.
 
Do góry