ada1989
Mama Konradka :)
Magda, Indziorka dzięki, zawsze to troche otuchy ja sie waśnie boje że on będzie tak jak ja nieśmiały, z tym że u mnie to był jedyny probem, nikt na to wtedy uwagi nie zwracał, a jeszcze babka moją mamę namówiła żebym rok wcześniej do podstawówki poszła bo jestem niby tak uzdolniona. Ja sobie zdaje sprawe że on może nie chcieć gadać po ang, myslałam że jednak jakoś polubi tą panią polską jak będzie rozumiał co ona mówi, a on niestety czasem ma tak że czegoś nawet mnie nie umie powiedzieć i nie słucha mnie tylko patrzy bez zroumienia ciesze się że mi to powiedziały, bo zawsze wiem na czym stoje, na razie właśnie chce poczekać co powiedzą po ewentualnej obserwacji, czy jakieś zalecenia będą, jego wychowawczyni powiedziała mi że przykro jej że Konrad nie rozumie o co im chodzi po ang czy też nawet po polsku bo wtedy wiele traci a ona chce żeby on jak najwięcej wyniósł z tych zajęć i to podejście mi się podoba. Jedyne co powiedziały że on nie jest smutny ani nic, wręcz że jemu tam się podoba, tak samo ja uważam bo nigdy nie ma płaczu przy rozstaniu a jak wychodzi to z wielkim bananem na buzi i często próbuje mi tłumaczyć co robił w przedszkolu jak go zapytam, dlatego ja nawet wcześniej nie myślałam że może mieć jakiś problem. Jeszcze niedawno umiał tylko do 10 liczyć po ang, wczoraj juz do 12 i to nie ja go uczyłam, alfabet po ang też umie a ja tylko ze 2 czy 3 razy mu puściłam ta piosenke na you tube, więc pewnie w przedszkolu go nauczyli, nie wiem juz sama co myśleć, chyba po prostu nie lubi swoich umiejętności okazywać przy obcych. Ech, głowe mam wielką od myślenia, jak na razie trzeba cierpliwie czekać....