reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2013 :))

Witam z wieczora
Jutro już się stawiam do szpitala, ciekawe czy podają mi oxy? Może się wyrobię po tym, jeszcze w styczniu. A jak nie to 1.02 też jest ładną datą.

Niektóre maluszki już ukończyły miesiąc, a naszych jeszcze nie ma. Ale teraz to już kwestia paru dni i wszystkie będziemy rozpakowane.

Gosia mi nawet kawałek czopa nie odszedł, więc jestem bardzo ciekawa co w szpitalu będą ze mną robić.
Green chyba jeszcze 6: Biłka, Gosia, Flamandka, Miętowa, Sylwia i ja.

W razie czego dam znać smsem do Biłki.
Pozdrawiam wszystkie styczniówki.
 
reklama
dzięki dziewczyny za słowa otuchy!

natal, moja siostra miała podobny problem ze swoim synkiem. po kilka razy dziennie musiała go przebierać, bo cały czas się obsikiwał.
Emilia, podobno własnie u chłopców częściej się to zdarza, u dziewczynek nie. chociaż u nas Laura już kilka razy się obkupciała, ale to chyba dlatego że ja jej pieluchę wywijam, bo jeszcze jej pępek nie odpadł. mam nadzieję, że u Ani wszystko w porządku będzie z bioderkami.

Madzia, dzięki za fachową opinię kochana. od razu mi lżej na sercu się zrobiło :)

magdus, miłych zakupków. koniecznie się odstresuj!
 
Witam się wieczornie,

A więc dzisiejsza data: 30 stycznia IMIENINKI MĘŻA, nie była mi pisana, żeby zrobić prezent tatusiowi...Marcelek nie chce wyjść i siedzi w brzusiu.
Dzień zleciał mi pędem, nawet nie wiem kiedy nastał wieczór.
Jestemz siebie megaaaa zadowolona, mianowicie tak wysprzątałam prysznicową kabinę, że lśni...normalnie można się w niej przejrzeć :-D:-);-):tak:;-) cały kamień zszedł...jak new z castoramy :-D hehe.
Pozatym wyszorowałam piekarnik, płytę gazową w kuchni, podłogi myłam, odkurzałam, schylałam się co nie miara, zakupki tachałam, zapiekankę pyszną ugotowałam, 2 mocne kawy wypiłam i co i CISZA !!! ŻADNYCH SKURCZY !!! Na mnie nic nie działa :-D maluch uparciuch na maxa !

Poza tym odwiedzili mnie dzisiaj teście na kawkę do południa i pod wieczór zawitała sąsiadka z 7letnim synem na kawunię również.
I nim się obejrzałam na zegarzeP: 18:30 i mąż wrócił z pracki.
I tak kolejny dzionek za mną :-D

Czytam, że u was tematy połogowo- poporodowe...to wszystko przedemną więc z zaciekawieniem podczytuję was kobitki.
Stawiam, że kolejną rozpakowaną stycnzióweczką będzie maonka i gosia !!! A ja pewnie zamknę listę w LUTYM :-D

ŻYCZĘ WAM SPOKOJNEJ NOCKI KOBIETKI. Buziaki dla wszystkich :*
I kolorowych snów. PAPA. Do juterka.
 
Witam nocą!
Bilka po takim dniu obstawiam, że jutro na porodówce wylądujesz :-)
maonka 3 mam mocno kciuki!
green mój też tak pomaga jak twój ;-) najlepiej jak spi sie opikuje ale własnie sprzata, zakupy robi itp a i Hanią sie zajmuje.
magda_z_uk oby Marcelek ładnie spał w nocy po nowym mleczku. Dzięki jeszcze raz za słowa otuchy.A tak na sw\erio to teraz może być tylko lepiej! A co!:-);-)

a u nas dziś pępek odpadł, cieszę się, że bezproblemowo poszło.
A kręgosłup i mnie nawala. pomimo, że przed ciążą byłam dość wysportowana to teraz jestem flak, bolący flak. i do tego strasznie puchną mi stopy. W ciąży mi nie puchły a teraz masakra!
Marze o masażu, ale w domu to ja jestem od masowanoa wszystkich, ale swoje plecy jakoś trudno:baffled:
mykam spć, bo noc wiadomo jedna wielka niewiadoma.
Miłej nocki!
 
Ostatnia edycja:
Hej

Agaagaaga Malinka gratulacje wielkie!! maluszkom duzo zdrowka, a wam sily i wytrwalosci:-)

ostatnio nie mam specjalnie czasu na komputer, mam wrazenie ze doba jest o wiele za krotka, tyle rzeczy chcialbym zrobic a nie mam czasu:baffled: w dodatku Sebus ma chyba skok wzrostu bo domagal sie dzis jedzenia co 1,5 godz, troche to meczy ale za kilka dni powinno przejsc...

Magda u mnie krawienie juz ustalo kilka dni temu, takie wieksze bylo moze z tydzien, potem plamienia a teraz juz nic nie ma. Co do tej niani to jest jedna rzecz- z jednej strony dobra z drugiej nie- otoz chodzi o to ze nie zbiera ona cichszych dzwiekow, jezeli dziecko placze to ok, slychac dobrze ale jak ciszej cos mruczy to juz nie, dobre jest to bo nie slysze marudzenia i nie stresuje sie niepotrzebnie, nie lece na gore jak tylko zakwili, ale z drugiej strony jak Konrad jest na gorze i bawi sie w pokoju to nie slychac wszystkiego a wolalabym wiedziec czy nic nie broi:p

Natal ja jak przewijam malego to siusiaka musze do dolu kierowac, bo tak to na boki sie uklada, moze i u was to podziala? bo zawsze jak ma siusiaka na bok to sie z pieluszki wylewa bokiem, a odkad ukladam na wprost to mniej prania mam:tak:

green szkoda ze tak wyszlo wam z tym szpitalem, obysie mogli spokojnie wyjsc na spacerek:)

muuum to be brak czucia przy bliznie to normalne, ja po pierwszym cc w jednym miejscu, przy samej bliznie nie odzyskalam czucia ale jakos specjalnie mi to nie przeszkadzalo. Teraz poki co przy calej bliznie nie czuje nic, ale to przejdzie po czasie:)

Patiinka no to masz nerwuska, ale ja tez bym w takiej sytuacji spanikowala chyba:szok: dobrze ze mama byla z toba:) a co do noszenia na raczkach to ja bym tak nie przyzwyczaiala, bo im dziecko wieksze tym potem rece bardziej bola, pamietam jak z Konradem mialam taki okres, jak mial ok roku i nie umial usnac w inny sposob jak na moich rekach plus do tego musialam chodzic, a wazyl juz sporo, rece mi odpadaly....

maonka powodzenia jutro:) pytalas o zasypianie dwojki dzieci- u nas nie przeszlo by razem zasypiali w jednym pokoju w jednym czasie, Konrad caly czas piszczal krzyczal i wybudzal malego a ja myslalam ze zwariuje. Konrad zasypia sam w lozeczku, a maly zasypia w naszym pokoju w koszu, ja ok 20 ide kapac, ogarniac karmic Sebka, jak koncze karmic to M przychodzi myc Kondzia, ubiera go w pizamke, potem jak ja poloze malego do koszyka to ide Kodziowi przeczytac bajeczke, utulic i pozniej schodze na dol do salonu, kilka razy jeszcze musze wedrowac na gore bo nagle Konrad "musi" zrobic siku, ale ok 22 zasypia sam. Nie jest latwo ale jakos dajemy rade....ciesze sie tylko ze w pore odzwyczailam Konrada od zasypiania ze mna w pokoju, bo tak samo jak ty w zupelnej ciszy i ciemnosci siedzialam z nim, mam nadzieje ze jakos uda wam sie to zgrac:))

a ja dzis mam pierwsza noc bez M, wrocil dzisiaj do pracy, juz sie boje jak z dwojka mi pojdzie.... ach, najwyzej bedziemy w trojke siedziec w srodku nocy i balowac:sorry2:
 
witam z rana.

bilka-no to mieszkanko lsni i czeka na przybycie nowego czlonka rodziny;-)

maonka-trzymamy kciuki:-)


a mojej natalce jeszcze kikut nie odpadl,poza tym od tygodnia ma pepek zaczerwieniony i smaruje mascia,ktora polozna zalecila,ale cos nie poprawia sie.chyba skontaktuje sie dzis z polozna niech obejrzy ten pepek,bo sie niepokoje,ze cos jest nie tak. poza tym przychodzi wieczor to masakre przezywamy i na zmiane z moim p.probujemy ja uspokoic,strasznie placze i zanosi sie az cala czerwona sie robi.i jak juz zasnie to na kilka minut.w koncu ok.1.30 zasnela na dluzej bo dala pospac do 4.30.wczoraj to juz prawie z nia plakalam,bo nie wiedzialam jak jej pomoc:no::-( mam nadzieje ze dzis juz bedzie lepiej.
 
Witam mamusie podczytuje Was staram sie nadrobic,ale slysze,ze maly sie kreci wiec moze popoludniu uda mi sie odpisac kazdej, teraz tak na szybko witam po sniadanku, wczoraj ledwo weszlam i wyszlam maly najadl sie jakiegos szaleju juz zaczelam sie niepokoic i z termometrem go mierzyc bo nie spal mi od6 do20 :/ Czy u Was tez sie takie dni zdarzaly tak wczesnie? Myslalam ze zwariuje byl bardzo niespokojny drzemnol mi raz na 30 minut a potem na spacerku bo wybralismy sie na pierwszy bo na plusie prawie10 bylo, co chwila glodny, kupki z rana robil jak zwykle - u nas jakos tak sie juz unormowala nocki ladnie przesypia jedno karmienie i spi do wczesnego rana od rana do poludnia troszke meczy brzusio i kilka kuperk prawie ze naraz robi a od poludnia do nastepnego dnia zadnej czasem jedna na wieczor,ale w miedzyczasie spal po2 3 godzinki a zeby wcale tak jak wczoraj? W nocy za to spal mi az do3 zjadl w pol godzinki i spal do rana teraz znow spi ale zaczyna sie cos krecic wiec zmykam zrobic jakis makijaz delikatny i jak wstanie to mykamy na spacerek bo sloneczko pieknie swieci, tylko wieje troche ale na chwilke mysle ze mozemy wyjsc wkoncu :) Milego dnia :*
 
reklama
januarka to rzeczywiscie dlugo wytrzymal bez snu,moja natalka to najdluzej 3 godzinki potrafi bez snu ale to tylko wtedy gdy nie mozna jej uspokoic.zazdroszcze pogody,u mnie taka wichura ze strach z domu wychodzic,choc temperatura na plusie,a tez juz mam ochote na jakis spacerek wyjsc/moze pozniej troche ten wiatr sie uspokoi.

milego dnia wszystkim:-)
 
Do góry