reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2013 :))

asia, elisse gratulacje ogromne!
caroline strasznie mi przykro że Twoja malutka ma takie kłopoty, ale trzeba wierzyć że wszystko będzie dobrze i już niedługo zapomnicie o wszystkich problemach! Trzymam kciuki i dużo siły Wam życzę!:tak:

A my dalej w domu, wczoraj byłam u lekarza i jest tak: czop odszedł, szyjki brak, rozwarcia niestety też, skurcze na ktg jakieś są ale nieregularne, do tego boli mnie brzuch coraz mocniej jak przed okresem, twardnieje i skurcze są dość często ale to dalej nic konkretnego:-( Jestem już tym zmęczona... Jeśli nic się nie zmieni to na wtorek mam skierowanie do szpitala. I to by było na tyle. Żyję nadzieją że coś się ruszy do weekendu, bo wizja leżenia w szpitalu i wywoływanie porodu mnie dobija:-(
Pozdrowienia dla zmęczonych mamuś-dużo siły dla Was!;-) i dla tych nielicznych jeszcze czekających-wytrwałości! Damy radę!:tak:
 
reklama
hej kochane :)

u Nas dzisiaj była pediatra moj klusek się wzburzył strasznie, bo musiałam go obudzić na szczęście go zbadała pooglądała i wszystko z nim okey :) zdrow jak ryba! :-)
co do szczepień dzisiaj padła ostateczna decyzja tak jak już pisałam wcześniej szczepimy ta 6w1, no i dodatkowo pneumokoki i meningokoki.. rota odpuszczam bo do żlobka mlody chodził nie bedzie wiec wole te pieniązki przeznaczyć na coś innego.

caroline zdrowka dla malenstwa i wytrwałości dla Was! Bede trzymać kciuki aby wszystko wróciło do normy.

domiska sprobuj technik z tego filmiku na mojego smyka działa, raz trzeba co prawda uzyc wszystkich 5 krokow, innym razem wystarczy mu samo zawiniecie i polozenie na boczku. Ale naprawde warto sprobować. Dzisiaj w nocy w amoku go motałam w kocyk bo popłakiwał, przekrecilam na bok pokołysałam chwilke i usnęła kluska :-) ostatnio też już płakałam z bezsilności bo mały cały dzień marudził jak nie wiem uspokajało go tylko jak lezał na mnie na brzuchu a ile tak można? Ani coś zjeść, ani się napić a o umyciu się można było zapomnieć jak w końcu zasnął to nie wiedziałam co mam pierwsze zrobić.. a po obejrzeniu tego filmu naprawde mam kilka godzin w ciagu dnia dla siebie. Mały zrelaksowany, ja też!
ten pediatra jak dla mnie to istny czarodziej! :-)

Marzenixx widze, że Tomaszek też polubił techniki uspokajania :-) musimy podziekować Asi za wrzucenie linku, bo naprawde okazał sie pomocny..

reszcie mam życze wytrwałości zarówno tym rozpakowanym jak i tym w dwupaku :-) lece wypić jakąs kawke póki maluch nynka :*
 
caroline ja tez zycze szybkiego powrotu do zdrowia dla twojej niuni!!
pattinka dokładnie należa sie jej podziękowania, i dobrze piszesz do domiski niech wyprobuje te metody bo sa rewelacyjne dla takich maluszków jak nasze :))
mój po pięknej drzemce ( jak z filmiku hehe) zjadł mleczusio i sobie lezy i gaworzy :)) oczywiscie z czkawka heheh
 
Kobietki ja składam meldunek i obiecuję, że będę później........może po południu, może wieczorkiem i nadrobię...., nie śpię po nocach mamy mega problemy bruszkowe, stąd moja nieobecność...

Całuję i ściskam, do wieczorka...

Spadam z dwójeczką na dwór, chodzimy tak codziennie po 1h......, ale poubierani jak na Syberię...
 
Ostatnia edycja:
Marzenixx u Nas jak jest czkawka to o leżeniu nie ma mowy, trzeba trzymać panikarza ubrać mu na głowe czapke (taki sposob od poloznej niby jak sie na głowe czape założy to szybciej czkawka przechodzi) no i najlepiej dać cieplej herbatki to wtedy książe uspokojony i zasypia ;)

milusia
spokojnie kochana każda z Nas Cię z pewnością rozumie :) współczuje kłopotów z brzuszkiem.. Oby wszystko przeszło :*

dzisiaj przy marudzeniu brałam już Olka do zawijania w kocyk i tak go jakby posadzilam trzymajac w jednej rece jak ten lekarz tego malego podczas tych zajec na filmie (calkiem przez przypadek mi tak wyszlo) a on zrobil się taki galaretkowaty i zasnał taka zdziwiona byłam ze to tak nie wiele jednak trzeba zeby dziecko uspokoic :)
 
Hej kobitki widzę że u was też czkawka :D u nas po kazdym karmieniu jest ale cierpliwie czeka aż jej minie paniki nie ma ;)
w nocy spimy dobrze 2razy wstajemy w dzien prawie wogóle dziecka nie ma nie zapeszajac jest aniołkiem :D

pozdrawiam cioteczki
 
Hej dziewczyny,

Ja już wróciłam z punktu pobrań krwi i moczu ;-)
Posprzątałam mieszkanko, wyprałam 2 pralki ciuszków, wyszorowałam tapicerkę sześciu krzeseł... i odpoczywam teraz.
U nas we wtorek termin rozwiązania wg miesiączki i USG. Zobaczymy kiedy maluszek zdecyduje się wyjść na świat.

Elisse gratulacje narodzin maleństwa.
Sylvanas trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie.
 
I ja sie witam zmeczona odpoczywam bo troche sie dzisiaj nachodzilam na szczescie nie sama gdyby co ;D Zakupilam ostatnie rzeczy laktator reczny i oslonki troszke kaski poszlo ale ulzylo mi ze ten zakup jest juz za mna ;) To teraz moge rodzic moze po takim spacerze cos wieczorem sie ruszy choc troche w to watpie ;D

caroline wiem jak Ci ciezko ale musisz wierzyc ze wszystko bedzie dobrze a krwiaczek na pewno szybko sie wchlonie! Duzo zdrowka i spokoju dla Was w tej stresujacej sytuacji! ;-)

Mamusie filmik juz dodalam do zakladek i czeka az bede mogla Go wyprobowac ! Wasze rady sa cenne !

mausiom zmeczonym zycze aby dzieciaczki daly pospac ;)

malinka zycze Ci by do wtorku sie rozkrecilo ;-)

bilka widze pozadki robisz! ;) Moze po nich cos sie ruszy ;)

sylvanas trzymam kciuki by corcie opuscila brzuszek i obylo sie bez cesarki ;-)

Dzisiaj siostra byla w szoku ze za 2 dni mam termin Ona myslala ze dopiero zaczelam 39 tydz ale to zlecialo hehe;D

Ide odpoczywac bo jestem padnieta ;)
 
reklama
Kochane moje forumowiczki,

Wybaczcie milczenie, ale źle spisałam numer Magdy i nie chcialo mi wysylać wiadomości :-(
Dopiero od wczorajszego wieczora jesteśmy w domu. Poród zaczął się o 1 w nocy w niedzielę, a zakończony został w pon ok 13:30. Miałam poród kleszczowy, ponieważ okazało się, że jak na moje ciało dzieciątko jest za duże (albo ja za mała) i nie mogłabym sama urodzić :baffled:
Tak czy inaczej 21.01.2013 urodził się nasz synek Olaf, waga 3330 , 9 pkt. Ap.
Musieliśmy zostać w szpitalu, bo przez cały poród miałam wysoką temp. i nie mogli zbić, dlatego i ja i synek dostawaliśy antybiotyki. Mi jeszcze robili transfuzję, bo po zabiegu miałam bardzo niską hemoglobinę. Także łatwo nie było, ale najważniejsze, że jesteśmy już w domu.
Olafek jest przecudowny, ślicznie je cyca. Mam trochę obolałe sutki, ale idzie nam coraz lepiej. Po jedzonku ładnie zasypia i jak na razie można powiedzieć, że jest bardzo grzeczny.
Wybaczcie, że tak chaotycznie, ale chciałam jak najszybciej dać Wam znać co u nas.
GRATULUJĘ wszystkim rozapkowanym mamusiom! :-)
Postaram się nadrobić was choć trochę, ale nie wiem kiedy to nastąpi.

Pozdrawiam gorąco!
 
Do góry