Jejku, jak fajnie - gratuluję szwagierce !!
Rany jak ja już BARDZO, BARDZO CHCĘ MIEĆ MARYSIĘ PRZY SOBIE !!!!i
śniło mi się że urodziłam córeczkę - 2050 miała więc pewnie wcześniej. Ale jej nie zobaczyłam bo straciłam przytomność. I tak mi było przykro jak się obudziłam że nawet we śnie jej buzi nie widziałam. Cały czas już myślę jaka ona będzie - czy podobna do Aneczki? To dziwne - ale wciąż się czuję jakbym miała drugi raz Anię urodzić i nie wiem czy drugą córcię kochać będę tak samo i czy ona tak samo będzie zachłannie kochać mnie.
Oj , ja tez juz bym chciała mieć Ale, a jak zobaczyłam Feliksa szwagierki, to sie poryczałam, taka piękna bużka
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A kiedy uświadomiłam sobie, że jeszcze 2 miesiące mi zostały, to tak smutno sie zrobiło
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Tez ciagle zastanawiam się do kogo będzie podobna, czy będzie miec włoski? jakiego koloru? czyje oczy? Cała jestem jej ciekawa...Ale niech siedzi jeszcze maleństwo w brzuchu, niech rośnie, tylko żeby czas się nie dłużył...
Damqelle- będziesz ja kochać, tak samo jak Anię, a może trochę inaczej, ale tak samo mocno, zobaczysz
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Moja koleżanka ma 2 córki i zapytałam ja czy kocha się tak samo swoje dzieci, powiedziała mi ze każde inaczej. Ta młodsza kocha inna miłością, bo jest taka mała, niewinna i jeszcze niesamodzielna, potrzebuje innego rodzaju miłości,a tą starsza tez inaczej- bo juz nie wymaga takiej opieki, jest bardziej samodzielna, ma inne potrzeby miłości (jeśli można, to tak nazwać). Ma inne relacje, juz bardziej przyjazne, na zasadzie komplementarności. Nie wiem czy tak każdy ma? Ale dla mnie jest to jak najbardziej zrozumiałe...
Klaudoos- śliczne kombinezoniki
Ribi - to odpoczywaj, uważaj na siebie.
Mimblusia- Ci faceci, inna planeta...Ale kurczę, ja sobie nie wyobrażam ukrywać ubrań przed mężem, zwłaszcza dla dziecka, moim zdaniem powinien się cieszyć, że kupujesz coś dla Waszego maleństwa...
Tysia- dobrze, że chociaż deser Ci smakował, bo nie ma to jak dobrze zjeść zwłaszcza w ciązy.. Ja, jak nie zjem czegoś, co mi podejdzie, to chodzę zła jak osa...
Martusia - hehe dobre
Claudia- ja tez jem deserki po obiedzie, teraz przeważnie monte, tak mi podeszło, że muszę zjeść codziennie jedno...A teraz czekam na karpatkę z utęsknieniem, ale ciasto musi wystygnąć i na to krem i będe szamać
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)