reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczen 2011

Ariska najważniejsze, że dbacie o dziecko i rehabilitacja na pewno przyniesie rezultaty:-) Z resztą sama napisałaś, że Michasia robi postępy z tą rączką:-) Zdolna dziewczyna:-)
Mi.nu a czym się różnią gołąbki od gołąbków kaszubskich? Bo ja do mięsa dodaję ryż i koncentrat pomidorowy (oczywiście również cebulkę i przyprawy), ale sama nie wiem jakie robię te gołąbki;-) Kiedyś zrobiłam też z jakiegoś przepisu gołąbki z kaszą gryczaną (zamiast mięsa mielonego), cebulą, boczkiem i grzybami - palce lizać, ale niestety zapodziałam ten przepis i jak zrobiłam później z głowy to było ...kosz wita was.
Jumabe ja do tej pory Miśka tak jak ty Dominika zostawiałam tylko z moim M, więc wczorajszy wypad bez niego to był dla mnie koszmar...Choć do siostrzenicy mam duże zaufanie, bo to naprawdę mądra i rozsądna dziewczyna... A jak sobie wczoraj wyobraziłam,że miałabym teraz wrócić do pracy i zostawić go w żłobku, albo pod opieką obcej kobiety to nie wiem jak bym to przeżyła. Moja siostra twierdzi,że powinnam trochę odpuścić, czasami jej na kilka godzin Miśka podrzucić, bo podobno jestem za bardzo od niego uzależniona i czas troszkę przeciąć pępowinę...a ja ten moment staram się odwlekać. Bo co z tego, że go z kimś zostawię (tak jak np wczoraj) skoro w tym czasie wcale nie odpoczywam, tylko przeżywam koszmar... Oj jak to teraz przeczytałam, to sobie pomyślałam,że chyba niestety jestem nadopiekuńcza:-(
 
reklama
Gdynianka myślę, że mamy jeszcze tak małe dzieciaczki, że to nie jest nadopiekuńczość. Ja też nie wyobrażam sobie na razie pójścia do pracy. Póki co jestem jeszcze na urlopie do 6.09 bo miałam cały za rok 2010 a potem pewnie wręczą mi wypowiedzenie i zwolnią ze świadczenia pracy bo moje stanowisko pracy, jak z resztą całe biuro oddziału, w którym pracowałam zlikwidowali. I chociaż pieniążki by się przydały bo budujemy domek to na pewno szukać pracy nie zacznę wcześniej niż w styczniu jak Dominik skończy rok.
 
Blondi- jak to wszystko się zmieni?:) co to znaczy?:) ogólny obumrze?:)
ja też chętnie dołączyłabym do zamkniętego ale nie wiem jak to się robi.

witamy z Mają z samego rana:) my na nogach już od 6 jak zwykle;)
 
a ja bez problemu zostawiam małą z dziadkami wujkiem czy tatusiem i pędze na zakupy czy spotkanie z koleżankami. I nie mam wyrzutów sumienia że ją zostawiam bo wiem że jest najedzona, zabawiona i wyspana i krzywda jej się nie dzieje. A 3 września jedziemy na wesele i wracamy dopiero w niedziele a mała z dziadkami będzie i aż się cieszę na taki wyjazd z mężem sami.

Ferulka - Fogia będzie załatwiać z moderatorem przyjędcie nowych dziewczyn na zamknięty
 
Ostatnia edycja:
Ariska ja podobnie jak Ty też zostawiam mała chociaż zdarza mi się to bardzo żadko i na krótko, w końcu nie zostawiam jej z pierwszą lepszą osobą i wiem że nic złego jej sie nie dzieje. I zawsze dzwonię i wiem że jakby coś było nie tak to do mnie też zadzwonią. Na początku było ciężko bo podczas godzinnej nieobecności potrafiłam 10 razy dzwonić i pytać co robi:-)
Teraz Zośka częściej będzie beze mnie bo 7 września wracam do pracy wiec muszę zacząć podrzucać ją do babci z którą zostanie. Dobrze, że potrafi zostać z kimś innym, tylko czy wytrzyma 8 godzin bez mamy

dzis pierwsza nac od kilku dni bez bólu brzuszka, mała obudziła sie ok 4,30 i pózniej spałysmy do 8,30 ale to chyba przez pogodę. teraz zastanawiam się nad spacerem ale jakostak ciemno sie zrobiło
 
Ja czasem wychodzę do sklepu na godzinę półtorej ale na dłużej nie zostawiam Dominika bo go ciągle karmię i niestety cyc u niego to podstawa. Z butelki nie pociągnie, z kubka nie umie, obiadku czy deserku nie zje pełnej porcji. Póki co to takie cycowe dziecko a i z cycem muszę się czasem nagimnastykować, żeby zjadł solidnie a nie tylko pociumkał trochę. Czasem wytrzyma bez jedzenia 4 godziny a czasem już po godzinie chce dojeść. Wygląda dobrze - waży już ponad 9 kg więc nie daję mu na razie kaszek.
 
Troszkę Was podczytałam...

Ja też nie zostawiam Szymcia na dłużej niż 2 godziny ale to dlatego że nie muszę,bo na zakupy czy załatwienie czegoś tyle mi wystarcza,pozatym mały to taki cycol,że ciężko mi ruszac się po domu jak jest u kogoś innego na ręku czy w łóżeczku albo krzesełku,zaraz płacze,taki z niego nie dobrota.

Piszecie ile Wasze dzieciaki ważą u nas waga to 7.800.

I ja chętnie chciałabym na zamknięty ale nie wiem czy mnie zechcecie.

Piszecie o gołąbkach a mi aż ślinka cieknie ;-)
 
jumabe - moja też na cycku i najlepiej tylko go by jadła, no może jeszcze owoce. Obiadku też zadużo nie zje, ok pół małego słoiczka a zaraz potem jest krzyk o cycusia - naprawdę nie wiem jak to bedzie za 2 tygodnie, mam tylko nadzieję że jakoś się przestawi
 
Samantaa będzie musiała się przestawić. Ja ostatnio przeżyłam szok. Byłam z moim dzieckiem na odpuście u rodziny. I wiadomo wszystko trochę trwało więc wzięłam na wszelki wypadek trochę herbatki do butelki, bo czasem troszkę wydundla z butli, a chociaż usta zamoczy jak gorąco. I co się stało? Moje dziecko tak zgłodniało (bo upału nie było więc nie chciało mu się pić) że wypił całe 100ml herbatki i chciał jeszcze. Musiałam wziąć dziecię na bok i dać cyca. Ale stwierdziłam, że nie jest źle, że jak nie będzie wyjścia i głód zapuka do brzuszka to może i mleczko z butli pociągnie.
 
reklama
Jumabe-mój Szymcio tez taki był,a jak posmakował ,że z butli też dobre leci :-) to teraz nie mam z nim kłopotu.

Ariska-popieram,walcz o to co się należy,jeżeli należy się zasiłek to niech jest,przecież każdy grosz się przyda no nie?

U nas burza :-p
 
Ostatnia edycja:
Do góry