reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

ja dziś się biorę za zwrot vatu od materiałów budowlanych

Joasienka napisz mi cos wiecej o tym zwrocie, bo my remontowalismy mieszkanie jakieś 2 lata temu, mam na wszystko faktury tylko nie wiem za co możemy dostac zwrot.

U nas dzisiaj pochmurno ale +2C więc napewno wyjdziemy na spacerek. Zaraz zabieram sie za sprzatanie mieszkanka.
A i udało mi sie za śmieszne pieniądze wylicytowac ładna sukienusię do chrztu
ŚLICZNE UBRANKO DO CHRZTU (1483557104) - Aukcje internetowe Allegro
 
reklama
Witam
u nas nocka standardowa papu po 23 koło północy zasypia i budzi sie ok 5.30 na jedzonko potem ok 9 i wstajemy:)
my dalej na butli mam nadzieje ze za bardzo sie jej nie spodoba i dalej bedzie chciala cycusia:)

Tonia- trzymaj się,
Claudia- super

a ja uciekam bo jedziemy do Wisły na weekend
Życze udanego ii zdrowego weekendu wszystkim!!!!
 
zielona a ty kiedy bedziesz chcrzcila?

monia-t jaka tam porazke, mala potrzebuje poprostu twojej bliskosci, miska do tej pory przychodzi do nas w nocy i jako porazki tego nie odbieramy.

tonia mam nadzieje, ze wszystko dobrze sie skonczy.

u na spiekna pogoda , sloneczko swieci wiec pewnie jak tosianda sie obudzi ruszymy dupencje na spacerek bo az szkoda w domu siedziec

claudia no to teraz oby juz lepiej bylo.

ariska no to super, ze juz w domku.
 
malutk_a - porażka jest, bo jak śpimy w komplecie, to jest naprawdę ciasno (choć łóżko mamy szersze od waszego :)), a ja budzę się okropnie połamana, jak tak śpię na baczność i jeszcze bardziej czujnie. Zresztą cały czas się boję, że jednak coś natalce moze się stać. Ta moja koleżanka ze szpitala dziecięcego zaklina mnie na wszystko, żebyśmy z dzieckiem nie spali, bo jest naprawdę dużo przypadków przyduszeń dzieciaczków... Poza tym cieszyłam się, że ostatnio udawało się uśpić Natalię w jej łóżeczku. Co nie znaczy, ze nie sprawia mi to wielkiej przyjemności tak patrzeć na nią z bliska, jak sobie słodko śpi i robi minki, przytulić ją delikatnie - taka okruszynka w rodzinnym gniazdeczku :)
 
A ja myślałam właśnie że Marii będzie spała z nami - a tu taka niespodzianka. Po cycaniu odkładam ją do łóżeczka i ona sobie tam postęka,wymości i śpi. Ja jednak myślę że to nie jest kwestia wyuczenia - tyko charakteru dziecka. Bo przy Ance nie zrobiłam nic - ciągle na rękach i noszenie. Wszyscy mi mówili: bo nauczyłaś. Guzik prawda - Anka po prostu taka była.Ciągle potrzebowała mojej bliskości i uwagi. Mari taka nie jest, Marii sobie leży - to w foteliku, to w łóżeczku. Z łóżeczka ogląda pozytywkę, swojego anioła i jest grzeczna. A gdy ją wezmę na ręce i ponoszę po domu to jest zadowolona a potem pozwala się odłożyć z powrotem, bez sprzeciwu. I choć nie śpi cały dzień to dużo przy niej potrafię zrobić.
Wybaczcie że tak dawno nie zaglądałam - ale postanowiłam na wiosnę ogarnąć trochę moją stronkę i pochłoneło mnie to bez reszty :)
 
damqelle zgadzam sie z toba :-) u nas tez nie bylo mowy o tym by miska spala sama w lozeczku w nocy czy w ciagu dnia. tosianda spi w lozeczku i nie ma problemu ze spaniem w ciagu dnia, czasem jak ma gorszy dzien to spi na mnie na brzuchu i pozniej juz w lozeczku. tak wiec jestem podobnego zdania jak damqelle, ze to kwestia dziecka widze to na swoich malych damach.
 
hej dziewczynki

nawet nie jestem w stanie was nadrobić.

mało mnie bo mam szpital w domu. :-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(

tak pilnowałam tych moich panów, tak ich strzegłam przed chorobami i d.pa blada. Mąż przyniósł paskudnego wirusa z pracy i pochorowała mi się większość familii w tym dwóch moich starszych panów. Wirus paskudny, powodujący silne bóle mięśni, gardła, katar, kaszel, wysoką temp. Filipkowi do tego doszło zapalenie krtani więc były momenty, że nie mógł wogóle mówić.

Mieszkanie podzielone na rewiry, w jednym pokoju choruchy, w drugim Antek i ja w tym wszystkim latająca między nimi. Mnie zresztą też troszkę złapało ale nie aż tak mocno - jedynie ból gardła i kaszel. Pakuję w siebie leki i modlę się aby Tosinek się wybronił z tej epidemii.
 
Fogus - powodzenia w leczeniu Panów

magda--- niewiem jakie ma ciemiaczko wymiary bo nie pytałam ale jest spore bo mam porównie do Tomkowego to jego było zdecydowanie mniejsze.. narazie nie widze róznicy po stostowaniu podwójnej dawki witaminy D..ale moze to zawczesnie


zielona - cudna ta sukieneczkia:) na wiosne jak znalazł:)

ja juz wrociłam od kosmetyczki .. buzie mam troszczkę zaczerwieniona ale gładziutka jak pupcia Kubusia :) .... niestety przedobrzyłam na solarium.. i mnie teraz piecze...
Tomus pojechał do babci.. my z Kususiem sami.. zaraz bede ogaraniac Kąty.. na obiad do tesciów.. a pozniej relaks.. jutro zaklepac restauracje na chrzcinki.. kurcze obejrzałam sie ze w maju Komunie.. wiec musze szybko cos łapnac:) chrzcimy 15 maja :)

ariska--- super ze juz jestescie w domku.. teraz to juz bedzie z górki :)
damqelle, malutka--- zgadzam sie z wami.. to wszystko zalezy od dziecka.. ja przy Tomku jak był malutki duzo mogłam zrobic jak nie spał.. a teraz przy Kubie jak nie spi to nawet na kiblu nie moge posiedziec..
 
my już po spacerku, chyba coś mojej córci się nie podobało bo pierwszy raz na spacerze zaczęła płąkać i musieliśmy szybko do domu wracać ale może i dobrze bo strasznie u nas wieje. Jedynie mąż wrócił niezadowolony bo myślał że trochę sobie pochodzimy :-)

mnie naszła ochota na ciasto - wysyłam ł. na zakypy i biorę się za pieczenie - chyba że do tego czasu mi przejdzie :-) teraz jak nie mogę jeść kupnych to muszę się bardziej zmobilizować na robienie wypieków domowych

Zielona - śliczne ubranko a cena też rewelacyjna, a na kiedy planujecie chrzciny?
Tak się zastanawiam bo na tą sukieneczkę ubierasz kombinezon?

ja też z końcem roku rozliczałam vzm i korzystałam z tej strony Formularze w Excelu tam jest program do ściągnięcia, poza tym bardzo pomogło mi to forum Zwrot VAT - Prawo i finanse - Forum.Muratordom.pl. jak nie wiedziałam czy coś można odliczyć to tam szukałam. Teraz czekam za odpowiedzią urzędu skarbowego czy wszystko gra a jak tak to na zwrot :-) jeszcze zostało im 2 miesiące :-(

Biała - zazdroszczę że masz czas coś dla siebie zrobić, ja nawet nie mam kiedy do fryzjera wyskoczyć grzywkę podciąć:no:
 
Ostatnia edycja:
reklama
mała z katarku dostała kaszelku teraz. Byliśmy na przychodni gdzie jest dyżur gościu ją osłuchał i mówi że coś tam słychać ale musi ją zbadać pediatra i odrazu skierowanie na szpital. A na pieczątce patrze że to chirurg ortopeda.. ciekawe czy on tam coś słyszał czy mu sie wydawało. Idziemy wieczorem do naszej pediatry i ma zobaczyć bo mała tylko czasami kaszle, nie ma gorączki i ma normalny apetyt ehh jak nie urok .. :/
 
Do góry