wiesz co u nas nie ma lekarza do wyboru, a ja nie wie który jest dobry...
nam kazali iść do lekarza już po 4 tygodniu życia - mały ma dysplazję prawego bioderka
chyba będzie trzeba iść prywatnie i zapłacić te 60 zł
tylko nawet nie mam mnie kto tam zawieźć , autobusem ciężko - masakra
czemu u nas w mieście tego nie robią :-(
a teraz mu daję pampersa i dwie tetrowe jeszcze - biedaczek się zapoci
Dobrze, ze pielu****esz bo na tym etapie to może wystarczy, ale trzeba być konsekwentnym. Moja Ania biedulka nosiła tą szynę prawie 24h na dobę, wiadomo do kąpieli ściągaliśmy i przy każdym przewijaniu dawałam jej trochę swobody, żeby pofikała nóżkami, ale efekt był. Mam nadzieję, że to Cię ominie, bo to trochę utrudnia życie. A ta Twoja kuzynka co miała Cię wieźć do porodu nie może z Tobą pojechać?? Najważniejsze zdrowie malca a jakoś będziecie musieli sobie poradzić.
Gosia jak będziesz robiła te naleśniki to jak usmażysz z jednej strony i przerzucisz na drugą to wtedy kładź nutelle i banany, bo powinny się zagrzać, wtedy jest lepsze niż jak dasz takie zimne.
Kate ja też mam jakieś dziwne przeczucie co do dzisiejszej nocy, zobaczymy...
Martuś mnie tylko takie kropleki siary się pokazują.