reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczen 2011

ale mam nerwa...ech .....

Klaudoos-no ladnie o 3 na serniczek :) ja tez bym pozarła ale zamroziłam wszystko...więc tylko myślę ze juz jutro pojem:)
Gabriella-a powiedz mi czemu na cmentarzu???w toalecie??? mnie te miejsca wydają się mało odpowiednie do karmienia... w toaletach wiadomo jest syf...i robi się co innego,a cmentarz,uwazam ze nie wypada...bo to miejsce pochówku naszych bliskich i nie tylko naszych ....nie lepiej było wyjśc do auta albo gdzieś na ławeczkę???

Monciaa
- Ach ten Szymo bawi się z Tobą-wyjdę!!- a właśnie ze nie!!! :)

Jolawww-To spytaj się koleżanki co to za granulki i zamieśc w odpowiednim watku kochana bo tu nam zginie...a nóż któejś z Nas ta informacja się przyda:)
Wiem ze herbatka hippa na laktację mama natal czy jakoś tak to granulki...taka do rozpuszczania...ale czy to o to kaman?
 
Ostatnia edycja:
reklama
a ja dziś coś znowu siły nie mam....ciężko mi oddychać ale to już chyba norma...
Wieczorem jedziemy do teściów naświęta, ale chciałabym wcześniej jeszcze chałupę posprzątać bo trochę się nakurzzyło....obym dała rdę bo naprazie jakaaś masakra. A jak nie mam siły to raczej rodzić dziś nie będę :)
 
Moze to kobieca intuicja Ci podpowiada ze niedlugo urodzisz:-) ja chyba troszke wierzez w takie rzeczy:-) a od psychiki przeciez tez duzo zalezy:-)

Ja wiem, że od psychiki wiele zależy, ale jakoś nie czuję, żeby to miało być JUŻ, nastawiam się raczej na Nowy Rok :-p
Muszę Ci powiedzieć, że podziwiam Cię za Twój spokój, wg. OM idziemy łeb w łeb, a ja mam już niemalże wszystko przygotowane, żeby mnie nic nie zaskoczyło :-)
 
hej dziewczyny .. u mnie z jednej zatoki przeszło na drugą.. ale dzis sobie nie polze.. Tomus cały dzien ze mną wiec .. a jak zasnie to i tak musze poprasowac.. wiec sie pracowicie zapowiada dzień...

MALta--- jak dzidzus je co 2-3 godzinki to nie musisz go dokarmiac... dopajac niczym... tylko zawsze przed Karmieniem z Butli.. przystawiaj go do Cycusia zeby Ci pociagał troszkę tak puki nie zacznie sie denerwowac ze nic nie leci... to powinno Ci pobudzic laktację... do tego mozesz pic jakies herbatki laktacyjne... ale moja gin mówiła ze najwazniejsze to byc spokojnym, i poprostu czekac:)

claudia4you -- choinka sliczna

Klaudos--- tez na wigili bede miała rybkę po grecku mniam mniam mniam... ale ja sie nastawiam na Karpika smazonego ( wiem ze wy z męzem nie lubicie.) ale ja uwielbiam raz do roku sobie go schrupac:)

DAMQELLE --- NIE MA TO JAK ZAPACH CIAST PRZED SWIETAMI :)

rIBI --- JAK UBIERZESZ CHOINKĘ TO ODRAZU SIE POCHWALI

aNIWAR -- MAMM NADZIEJE ZE DZIS JUZ NIC NIE BEDZIE CIE BOLAŁO...
GABRIELLE --- JA SIE NIE SEKSUJE.. NAWET MI TO JUZ NIE W GŁOWIE....
TOMKA KARMIŁAM NA ŁAWCE( ALE ZAWSZE GDZIES Z BOKU Z DALA OD CIEKAWSKICH SPOJRZEN.) OGÓLIE STARALISMY SE WYCHODZI PO KARMIENIU.... W WC NIE KARMIŁAM.. JAKOS MI SIE WYDAJE ZE TAM JEST TYLE BAKTERI.. I WOGOLE. TYLE LUDZI SIE PRZEBIJA.. ZRESZTĄ GADAJĄ CIEGLE ZE TYLE GROŹNYCH BAKTERI JEST W TOALETACH W SUPERMARKETACH ZE JA TO BYM NAWET Z MAŁY DZIECKIEM TAM NIE WESZŁA... NA CMENTARZU TEZ NIE MIAŁAM OKAZJI...
CZESTO KARMIŁAM W SAMOCHODZIE SZYBKE I tOMKA PRZYSŁANIAŁAM PIELUSZKĄ.... ALE W SUMIE JAK TY MIAŁAS MAŁY BIUST TO U CIEBIE PEWNIE ZDECYDOWANIE ŁATWIEJ.. JAK UMNIE BIUST DUZY.. TO JU Z BYŁO CO WYCIAGAC
 
jestem nadal w dwupaczku :-D

bóle przeszły w nocy, potem kilka skurczybyków, nad ranem znów bóle i teraz cichosza :-) Coś mi się wydaję, że mój bobasek pogrywa ze mną w "kotka i myszkę " :-D

ale w nagrode za tyle godzin bóli dostałam.... kataru :/ super... męża już wysłałąm do apteki... ciekawe skąd załapałam?! może szybko przejdzie... bo jak ja będę oddychac na porodówie;-)

dziewczynki - gratuluje udanych wizyt!
tesciowa telefonicznie Cie zarazila:) hihi..

ja poszlam do kuchni wstawilam tylko schabik, ale brzuch mnie boli i ledzwie- wczoraj za dlugo stalam jednak..
 
boze_narodzenie2.gif


moje kochane dziewczynki, ponieważ niektóre z Was wyjeżdżają na Święta chcę Wam złożyć już życzonka


Obfitego stołu bez ości w rybie
Pierwszej gwiazdki świecącej przez szybę

Prezentów tonę , aż unieść się nie da
Słowa miłego od swego partnera

Radości , uśmiechu szczerego co krok
Tego Wam życzę na przyszły rok

Zdrowia dla dzieci i dla Was samych
Aby faceci Was bardziej kochali

To tylko tyle , bo weny nie mam
Ale to wszystko z szczerego serca...


Szczęśliwego rozwiązania dla brzuchatek, pociechy z narodzonych już maluszków...
spełnienia marzeń nawet tych absurdalnych


 
Od nas takze zyczenia:
Małą gwiazdkę przed świętami
Przyjmij proszę z życzeniami
Może spełni się marzenie
Białe Boże Narodzenie
Lub, gdy przyjdzie Ci ochota
Niech to będzie gwiazdka złota
Bo, gdy spada taka z nieba
Wtedy zawsze marzyć trzeba
No, a jeśli tak się zdarzy,
Że srebrzysta ci się marzy
Możesz także taką zdobyć
I choinkę nią ozdobić
Gwiazda, gwiazdce zamrugała
I choinka lśni już cała
Naszych marzeń jest spełnieniem
Bo jest piękna jak marzenie
A pomarzyć czasem trzeba
Każdy pragnie gwiazdki z nieba.​
 
Kochane ja mam propozycję by życzenia świąteczne składać na wątku świątecznym - bo tu się zaraz zrobi 10 stron do przewijania zamiast 3, a i tak jest trudno nadrobić.
Ja już ostatnie zakupy mam za sobą :) Teraz tylko do spowiedzi.
A dziś rano mi chyba wypadł czop - rano wstałam do ubikacji i coś "chlup" takie żółto -białe. Ale to nic dziwnego bo za 1,5 tygodnia planowany poród i nadal nic się nie dzieje. Jak miałam skurcze i kłucia tak teraz nic zupełnie nic :)
 
Cześć moje koleżanki.
Mam zalany laptop i tym samym brak dostępu do Was, teraz ubłagałam brata co by wpadł do nas na chwilę ze swoim bo już tak ciekawa jestem co u Was że aż mnie nosi.
Widzę, że coraz więcej nas...super, mam nadzieję że dzieciaczki zdrowe i spokojne a mamusie czują się wyśmienicie.

Ja zapomiałam że rodziłam, serio...
Lila jest boska, taka spokojna i urocza że czasami aż brakuje jakiegoś płaczu.
Zjada ładnie i przy tym na pieluszkach nie oszczędza, Marcyś strasznie zafascynowany jest siostrzyczką, stoi całymi dniami przy niej i mówi "kofam ciem Lili", az serce rośnie...
Mój m jeszcze trochę zaskoczony sytuacją że nie zdążył juz mnie w dwupaczku zobaczyć.
Strasznie szczęśliwi jesteśmy.
Mam nadzieję że juz niebawem odzyskam kompa bo tyle mi tu ucieka, teraz nie zdążę wszędzie zaglądnąć, nawet nie wiem co mam Wam napisać.
 
reklama
damqelle- ja mam wrazenie ze ta ciaza sie nie skonczy a tu zaledwie kilka dni dzieli nas od pierwszego spojrzenia oko w oko z naszymi astronautami:)
jeszcze kilka dni "luzu" mamy- powtarzam to malzonowi.. choc swoja droga jest w domu i dziala mi na nerwy.. "Kochanie rozmroź rybkę, kochanie włóz warzywa do garnka, przygotuj mi cos tam.. " na to ja... "o rany i tak wyglada ta twoja pomoc? to wracaj do pracy:) " zatem ja wracam do kuchni poki go nie ma- wyszedl sobie z psem.. i porobie co nie co! trzymajscie sie brzuchatki!
 
Do góry