Styczen 2011

[joasiab]

Dzień Dobry.
Ja próbuję dodzwonić się do lekarza, bo gardło tak mnie boli, że nie moge mówić nawet. Masakra jakaś. Akurat teraz. W dodatku jakaś słaba jestem. W nocy musiałam przebrać piżamę, bo tak się jakoś dziwnie spociłam, że był mokra. Och co to się ze mną dzieje???

 

[Nulini]

Witam się po spokojnej i przespanej (prawie całej, bo nad ranem mąż mi oko łokciem podbił...) nocce :-)

monia-t, kurcze, ja wczoraj próbowałam się zmieścić w taką walizeczkę podróżną, średniej wielkości i za nic nie mogę wszystkiego spakować, ale może faktycznie przejrzę jeszcze rzeczy, bo jak wpadnę na porodówkę z walizą teścia (mąż się w niej swobodnie mieści) to chyba mnie śmiechem zabiją

Miłego dnia Brzuchatki

 

[martusia29]

I Ja się witam z rana:-)
Wczoraj nic nie mogłam napisać bo non stop okupacja kompa,nawet nie mogłam powypełniać formularzy opcji dostawy z wygranych aukcjimuszę się zaraz zabrać póki m jeszcze śpi
A więc tak.....wyszykowałam się ,nastękałam aby wsiąść i wysiąsć z auta...i tylko się przejechałam...bo ginek wczoraj nie przyjmował(auto w serwisie) moze gdybym zadzwoniła zapisać się na wizytę to bym wiedziała,ale ostatnio 3-4 razy nie zapisywały mnie tylko proszę przyjść ....więc stwierdziłam ze teraz tez nie zadzwonię bo pewnie to samo uslyszę...a tu taki zonk.

Więc jestem w blogiej nieświadomości ile tam juz tego rozwarcia jest....i teraz p ozostaje mi czekać do poniedziałku....albo moze jutro się wbije do niego bo ma dyzur w szpitalu...napomknę ze mieliśmy w planach usg robić...moze poprosi abym przyszła w środę.Chociaż odebrałam wyniki badań siuśków i krwi.

I strasznie ale to strasznie piecze mnie pęcherz...znów pewnie zapalenie mi się przyplątało...z resztą w moczu mega duzo bakterii bo ponad 400,i erytrocytow 4,1...więc obstawiam zapalenie pęcherza.
Krew rewelacja wszystko bardzo się podniosło mam wyniki takie jak na początku ciąży...tylko leukocytow mam 13....ale moze to przez ten pęcherz?sama niewiem trochę mnie to martwi.

Mam nadzieję ze jak kaskę przelałam wczoraj dziś wyślę formularz,moze do piątku mi dojdzie ten kombinezon dla Mai...

Moniaivoy-wspłczuję sprawy z komórką.....mąż tez chciał ją kupić ze względu na to ze długo bateria trzyma....ale właśnie znajomy mu odradził ze wzgl,na tego typu awarie ...i suma sumarum zdecydowaliśmy się na N 97 mini,i jest ok....oby po naprawie było juz wszystko ok.

 

[ariska]

Witam się po spokojnej i przespanej (prawie całej, bo nad ranem mąż mi oko łokciem podbił...) nocce :-)

monia-t, kurcze, ja wczoraj próbowałam się zmieścić w taką walizeczkę podróżną, średniej wielkości i za nic nie mogę wszystkiego spakować, ale może faktycznie przejrzę jeszcze rzeczy, bo jak wpadnę na porodówkę z walizą teścia (mąż się w niej swobodnie mieści) to chyba mnie śmiechem zabiją

Miłego dnia Brzuchatki

Nie martw się ja jak byłam w szpitalu na początku ciąży jeszcze to akurat przyjmowali chyba z 5 ciężarówek na oddział to wszystkie miały mega torby a jedna babka to nawet miała dwie podróżne i kuferek do tego i nikt ich nie wyśmiał. Ja wyznaję zasadę lepiej nosić niż się prosić u mnie niby sa pieluchy dla dzieci ale dzielą nimi jakby to złoto było i co potem bede kisić dzieciaka bo mi powiedzą że nalezy się jedna pielucha na 3h? to wolałam spakować swoje

 

[tonia81]

Witam Was kobietki.
Podczytałam Was trochę od wczoraj ale i tak nie kumam bazy bo coś nie tak naprawdę ze mną. Wogóle nie umiem się skupić, rozkojarzona jestem ma maxa.
Uciekam zjeść śniadanie bo głodna jestem niemiłosiernie.

 

[Tysia25]

hej dziewczyny u mnie też nocka okejnawet się wyspałam ja też mam torbę giganta, ale o połowę mniejszą to się nie spakuje, wszystko pouciskane i pogniecione by było:/ więc wezmę tę wiekszą, też jest na kołach, usztywniana i bardzo wygodna u nas dzisiaj odwilż, i taka chlapa straszna..:/jeszcze gorzej ślisko niż normalny śnieg..

 

[aniwar]

Czesc Dzoewczyny:-)
Ja juz na nogach, wloski umyte i sniadanko jem...usnelam o 3 rano wiec troche przymulona jestem, ale musze podjechac do siebie do pracy dostarczyc zwolnienie i po za tym umowilam sie z szefem ze wpadne na plotki....no to jade.

Mąż rano mi adrenaline podniosl.....pracuje teraz na nocki....budze sie o 8 a jego nie ma....no to dzownie a tel wylaczony.....no to ja prawie zawal czy cos ie czasem nie stalo....oczywiscie najgorsze mysl w glowie bo On nigdy tak nie robi....dobrze ze zaraz wlaczyl tel i okazalo sie ze do 9 zostaje w pracy a nie chcial dzownic zeby mnie nie budzic.....powiedzialam ze mogl chociaz smska napisac bo ja prawie zawalu dostalam....co za poranek....

martusia mam nadzieje, ze z tym pęcherzem to przejdzie Ci szybciutko...a do lekarza to moze spróbuj sie wbić na ten dyżur...może zadzwon do niego wczesniej to sam Ci karze przyjsc...
joasiab ja tez jakis czas temu sie tak starsznie pocilam w nocy....teraz przeszlo ale ciekawe czemu tak sie robi...

 

[ariska]

ja dziś badania byłam zrobić i nie miałam autobusu spowrotem to idź sobie w tym deszczu :/

Ja też mam dużą torbę i niech mi ktoś spróbuje coś powiedzieć , nie dość że nic nie dają w tych szpitalach to jeszcze wymagania mają żeby małe torby mieć i co jeszcze. A ja potem bede ganiać po 10 razy mojego do domu po jakieś pierdoły albo może nic nie brać i kupować u nich na oddziale bo jak ktoś juz pisał normalnie podkłady są za 3zł na oddziale po 8zł i to pewnie połowa tych co pacjentki zostawiają.

 

[joasiab]

Martusia szkoda, że nie miałaś wizyty. Ja mam dopiero 13 grudnia i też doczekać się nie mogę. Zobaczymy co mi powie lekarz.

Na 11:20 mam do lekarza z tym moim gardłem bo mówię jak zachrypnięta staruszka i w nocy spać nie mogłam tak mnie bolało.

aniwar współczuję porannych zmartwień, ale dobrze, że to tylko taki powód braku męża rano w łóżeczku że nic się nie stało.

Co do torby to ja mam średnią, ale jeszcze trochę rzeczy muszę w nią wsadzić. Napiszę wam co mam a wy powiedzcie o czym zapomniałam.
- szlafrok
- 3 x koszula nocna
- kapcie
- klapki pod prysznic
- 2 x biustonosz do karmienia
- 2 x duży ręcznik
- 1 x mały ręcznik
- papier toaletowy
- ręczniki papierowe 1 rolka
- podkłady poporodowe na łóżko
- podkłady poporodowe podpaski 1 op + zwykłe podpaski
- bielizna
- kosmetyczka
- pampersy
- chusteczki nawilżane
- maść na odparzenia
- smoczek
- maść na brodawki
- dokumenty i wyniki badań

 

[monciaa]

cześć dziewczynki:-)

a mój małżon dzisiaj pojechał do moich rodziców po materacyk do łóżeczka, czapusię, szaliczek i rękawiczki na zime dla Szymcia i kocyk do wózia... i już sie nie mogę doczekać żeby to wszystko zobaczyc :-)
a do tego dzisiaj przychodzi do nas moja psiapsiółka (ta co rodziła w połowie listopada) ze swoim synciem... i normalnie zaraz musze wstać i przygotowac łózko dla niego gdyby chcial się wyśpiochać u cioci na łóżku szkoda tylko, że nie będę mogła go ponosić na rękach... klocek z niego a ja już klocków nie dźwigam...

martusia - szkoda, że tyle się najechałaś do ginka a jego nie było...

joasiab - zdrówka życzymy!

carri - fajnie że się odezwałaś:-)

ciekawe co tam u marty70??