reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczen 2011

reklama
marta- jak to juz rodzic???
szok!!!:szok:

my bylismy na niby mini zakupach a poszlo 200zl:baffled: biedronkowe zakupy zrobilismy (m.in. mandarynki):-) i w gzelli wedlinke zapodalismy:tak: i tak mi sie zachcialo metki,że szok:szok: poprosiłam panią o taką pikantną ale nie surową:no:

potem zaliczylismy kfc zjadłam twistera i poledwiczki na ostro przegryzając paluszkami słonymi i ketchupem, po tym pasek czekolady i 3 mandarynki:eek: mój mąz powiedział,że pierwszy raz widzi taką masakre w moim wydaniu:szok: i co zgagi brak :-) ach teraz czekam na m jak milosc..

Moja droga Ty już lepiej nic nie wspominaj na temat mandarynek... ehhhhh
też bym tak sobie pojadła ale co nie mogę to nie mogę.
 
a ja wreszcie odzyskałam laptopa i moge leżakować i pisać sobie:-)

wy tak piszecie o jedzeniu tych mandarynek, a ja ostatnimi czasy pożeram - dosłownie - owoc kaki:-) mniam mniam...
a teraz jem płatki sniadaniowe chocapic bez mleka - i zapewne zjem całą paczkę - bo ja nie potrafie przestać:/
 
hej mnie też zmuliło z lekka,własnie wróciliśmy z zakupów mięsnych i tak jak u klaudoos 200zł jak nic, muszę pozamrażać, m dzwonił dziś w sprawie łóżeczka i jutro ma być:) zjadłam 3 kiwi i jakoś tak mi dziwnie:/ kupiłam sobie też magnez do picia, ja za cytrusami jakoś nie przepadam w ciąży, oprócz cytrynki oczywiście, wolę banany, kiwi, winogrona i suszone:) i warzywa mi smakują wybornie, wszystkie:p zgagi nie mam już od x czasu:) ale tak jak pisałam kiedyś, co dzień o 7 mleko z miodem gorące na czczo, i jem wszystko:) dziś dostałam kombinezon na wyjście, także nie muszę kupować:) mam zamiar położyć się wcześniej...bo oczka mi się kleją juz..
 
No to ładnego mixa klaudoos strzeliłas:)

Monciaa-No właśnie te tel teraz takie robią ze nie wytrzymują do końca umowy...ja tez się balam ze jak coś sie porobi i go w domu nie będzie...i będę chciała zadzwonić to się z nim nie dogadam....a chorował strasznie na N 97mini,no i wychorował.... :) powiedzialam mu ze mi się podoba i się z nim zamienię ja mu oddam swoj stary a wezmę jego nowy....gdybyś widziała ten wzrok:)Z tym chocapic tez tak mam ze calą paczkę potrafię schrupać...najlepiej jak czytam ksiązkę albo siedzę przed kompem.

Ale mnie naszło na mandarynki ...klaudos prześlij troszkę...bo do sklepu jadę dopiero w czwartek:( a w tym naszym wsiowym to się cenią chyba z 10 zł za kilo,więc niech spadają...ostatnio kupowałam po 2 zł za kilo...a w biedronie po ile??
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry