reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Stopa końsko-szpotawa

Zofia poczytaj wcześniejsze wypowiedzi asicy. Możesz sie starac o zasiłek i refundację na buty, dowiaduj się w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie i MOPSie....:)oni Ci wszystko wyjaśnią i na pewno pomogą:)
 
reklama
katatek, w sprawie (nie)raczkowania to teraz ja mam kryzys. Maciek skończył 10,5 miesiąca i kompletnie nie raczkuje. turla się, przewraca z boku na bok, odpycha się do tyłu ale ani nie raczkuje ani nie podciąga się do stawania. Jak go postawię to stoi podtrzymywany ale gdy tylko kolano mu się zegnie, to cały leci. Nasza pediatra mówi, że jeszcze ma czas.... zobaczymy co powiedzą na Niekłańskiej. Za tydzień mamy wizytę kontrolną.

co do zasiłków... my pobieramy tylko zasiłek pielęgnacyjny z GOPS-u - 153zł. Orzeczenie mamy na 2 lata. Zasiłek byśmy dostali, gdybym zrezygnowała z pracy na rzecz osobistej opieki nad dzieckiem. Póki co, od stycznia wracam do pracy. Mały w grudniu kończy roczek i po Nowym Roku opiekę przejmuje teściowa (hmmmm...nie wiem jak to będzie ale tłumaczę sobie, że skoro jakoś wychowała dwoch synów na ludzi to i Maćka upilnuje). Skręca mnie z żalu, że muszę go zostawić ale ....kasa niestety nie rośnie na drzewie.....
pzdr.
 
maciejka30, nic się nie martw. U nas Mały zaczął raczkować z dnia na dzień i to gdy już myślałam, że nic z tego nie będzie - chodził już przy meblach, za rączki itp., a raczkować nie chciał. A teraz ruszył i sobie raczkuje między meblami, a przy meblach wstaje i chodzi przy nich. Myślę, że ruszył z raczkowaniem właśnie jak miał ok. 10,5 miesiąca (jeszcze jak skończył 10, to akurat byłam z nim u pani neurolog, której się skarżyłam, że nie raczkuje). Daj znać po kontroli co i jak, ale wierzę, że jest dobrze. Córka mojej przyjaciółki, zupełnie zdrowa, zaczęła stawać sama przy meblach, jak skończyła rok. Nie ma co dzieci porównywać, każde w swoim tempie.

To nasze chłopaki prawie w tym samym wieku - Brunek jest z 17 grudnia i powoli myślę, jaki mu sprawić tort pierwszo-urodzinowy... I też od stycznia zostaje w domu "sam" - z dziadkiem, ja wracam do pracy, już się boję...

Pozdrawiam!
 
jesteśmy po kontroli. Szyna tylko do spania!!! HURA!!! wszystko ok, nadal mamy ćwiczyć ścięgno przy każdej zmianie pieluchy. Doktor nie miał zastrzeżeń.
katatek - dzięki za wsparcie :-) Chyba masz rację. Czekam nadal ale widzę, że coraz lepiej mu idzie. Może coś z tego będzie. Mój Maciek urodził się 30 grudnia i też zastanawiam się nad tortem. Będzie chyba w kształcie samochodu, bo Maciek cały czas "jeździ" brrrrrr i jak widzi auto, to krzyczy bum, bum

Mam pytanie do Rodziców, którzy leczą dziecko u dr Czopa. Czy w jakiś specjalny sposób dziękowaliście doktorowi?? Wiecie co mam na myśli.....Na prawdę jesteśmy mu wdzięczni i zastanawiałam się nad jakimś koniakiem (czy innym alkoholem), jakieś merci czy coś..... Wiecie jakie ma upodobania??? A może w ogóle nie przyjmuje prezentów??? Czy ktoś z Was coś słyszał na ten temat?
 
maciejka30 jak wspaniale rozumiem Twoja radosc:) gratuluje!
my sie leczymy u Doktora Czopa ale nie planujemy zadnego prezentu...widzac to jaki jest zadowolony z efektow swojej pracy i jaki jest usatysfakcjonowany, uwazam ze chyba nie przyjalby nic....mysle ze to jest lekarz z powolania, zreszta to jego praca...tak mi sie wydaje:)
 
witam wszystkich, my już po komisji - decyzja na 3 lata ale niestety w pkt.7 zapis nie wymaga a szkoda bo też na to świadczenie liczyłam - miałam umowę do dnia porodu i na razie nie będę mogła wrócić do pracy. W GOPS-ie nam powiedzieli żeby składać za jakiś czas ponowny wniosek o pogorszenie stanu zdrowia ale nie wiem czy to ma sens, trochę to niesmaczne.
Pozdrawiam serdecznie.
 
cześć dziewczyny,

leczymy małego u prof Napiątka w Poznaniu od urodzenia. Mały prowadzony jest metoda Ponsetiego kora przynosi super efekty. Tylko noszenie szyny jest troche uciążliwe, szczególnie w okresie zimowym, gdzie grube kombinezony to masakra ;))

mam pytanie do Wszystkich mam, których dzieci nosiły buciki na szynie od prof Napiatka (takie szare sandalki wpinane w szyne na "KLIK" a nie na srubki) - czy macie do sprzedania buciki w większym rozmiarze ?????? my mamy rozm 1, ale mały ma juz taka duża nozke ze musimy zakupić kolejne, ale cena 1200 za nowe jest przerażająca...

myśleliśmy z mężem ze z zakupem kolejnych butów poczekamy do roku, a tu tak nagle wystrzelił ze mu pól stopki wystaje i mały odbija sobie paluszki jak pelza po podłodze :(((

bardzo prosze o szybki odzew!!!!!!!

prosze o kontakt mailowy pod adresem sonisia@vp.pl
 
Hej dziewczęta. Błażej już ze 2 tygodnie śpi bez szyny. Wpłynęło na to kilka czynników: za małe butki, katar, gorączka... Zobaczymy co będzie jak wrócimy do szyny... Aż się boję.
sonisia coś zaradzimy...
Gatta - składając wniosek trzeba zanzczyć, że będziesz się ubiegać o świadczenie wtedy pkt 7 jest wymaga...
maciejka - hip hip hura :-)
 
Hej asica.g bylo zaznaczone ale na komisji stwierdzono, ze brak przesłanek bo do roku tylko szyna w dzień a później tylko w nocy więc dziecko nie wymaga stałej opieki. Z drugiej strony, jak popatrzyłam, jak chore dzieci czekały na tę komisję to może nie jest to taka niesprawiedliwość, ze ja ze swoich Szkrabem, który super się rozwija takiego świadczenia nie dostałam. Pomyślę później czy będę się starać ponownie czy nie, na razie najważniejsze jest ząbkowanie :-) Pozdrawiam.
 
reklama
palula, dzięki za odp.
asica, szybko wracaj do szyny, bo będzie mega protest i Mały nie będzie chciał zakładać.
sonisia, my co prawda mamy buty na śrubki zle pamiętam jak kiedyś doktor nam mówił, że dla każdego dziecka są indywidualne buciki, bo dostosowują się do konkretnych stóp....

moje dziecię nauczyło się zdejmować szynę i co rano gdy wchodzę do pokoju. leży uśmiechnięty i zazwyczaj jedna noga jest wyswobodzona. Odkleja rzep, rozwiązuje sznurówkę i uwalnia nogę. Myślę, że robi to dopiero rano po przebudzeniu bo gdy wchodzę do niego w nocy wszystko jest ok.
 
Do góry