reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Stare pierwiastki ;) ;) ;)

reklama
sufit - tynk i malowanie
ściany glalura i tapta
podioga - glazura

na szafki poczekam do wygranej w totku ;)

i przerobienie szybu rurowego - to znaczy wstawienie nowej drewnianej zabudowy....
 
my tez mieliścy, ale i tak trezba to zrobić po kafelkowaniu, więc Romek zrobi i to - ale to mały problem, tylko metr od sufitu...

robimy to co możemy przed położeniem kafelków

poprzedni remont dwa lata temu - znaczy sie zdarcie tapet i pomalowanie rbiliśmy sami...
 
My w tamtym roku zabraliśmy się za duży pokój (ma 22m2). Na początku mieliśmy wybrać jakiś fachowców, ale jak nam zaśpiewali prawie 700 zł za ten pokój, to stwierdziliśmy, że sami to zrobimy. Zajęło nam to 2 tygodnie ferii, ale sami wygładziliśmy ściany, pomalowalismy i mamy satysfakcję...
 
dzielni...

ja 2 lata temu robiac kuchnię(odświeżenie), przedpokój, duży pokój powiedziałam że to ostatni remont robiony własnym sumptem

dwa lata wcześniej zrobiłąm łazienkę (odświeżenie) i dwa pokoiki

i mam już dosyć

takich nierówności i takiej budowli (jak to się trzyma) to ja nigdzie nie widziałam...


w tym roku zrobiłam łazienkę (na błysk) - to znacy fachowcy położyli kafelki i powymieniali co trezba (po znajimości 800 zł)

w kuchni igor zedrze sufiyt i ściany - postara sie położyć gładż tynkową, pewnie by wytapetował ale to i tak dopiero po kafelkach, i zrobi dźwiczki - mam nadzieję ze podoła, bo blednie na sama myśl o gładzi i suficie ;D
 
reklama
A ja myślałam, że tylko u nas remonty odbywają się na ostatnią chwilę. :)
Będziemy sie wspierać w trudnych chwilach, gdyby (tak jak u Fionki) coś niespodziewanie chciało odlecieć ze ścian ;D
 
Do góry