reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staranka od stycznia 2012.

Anuszkowo - wielkie gratulacje! Super!!

z moich odczuc wynika ze wczoraj miałam owulacje, szyjka otwarta, ból lewego jajnika (gin powiedziala że w lewym rośnie dominujący pęcherzyk), wczoraj miałam skok temperatury, dziś spadła i mam nadzieje że jutro podzie znów w górę. Śluzu nie zaobserwowałam, może jest tam głębiej? hm. Test owulacyjny zrobilam, i wpadł mi do umywalki, cały się zamoczył..ja to mam pecha..dziś powtórzyłam i były 2 kreski ale jedna jaśniejsza więc chyba już po. Mam nadzieję że w ogóle była. dziś powtórzymy przytulanko. Jak myślicie, starać się przez cały tydzień jeszcze?
 
reklama
Gratulacje dwóch kreseczek, naprawde ten luty jest szczęśliwy:-D byle tak dalej :-)

Aguś niby około 3 dni po owulacji jest jeszcze czasem płodnym- teraz masz większą szansę na chłopczyka.
 
Ostatnia edycja:
anka - właśnie się zastanawiam czy większa szansa na chłopca bo znalazłam taką informację :

Niemiecki producent komputera cyklu Baby-Comp (wysokiej klasy sprzętu medycznego precyzyjnie wyznaczającego dni płodne, niepłodne oraz owulację), zbadał empirycznie zależność między czasem współżycia a płcią urodzonego dziecka. Kobiety stosujące komputer cyklu
Baby-Comp z zamiarem zajścia w ciążę (komputer można stosować także jako antykoncepcję), informowały komputer cyklu o momencie współżycia, a następnie po okresie ciąży - o płci urodzonego dziecka. Wyniki zdecydowanie zaskoczą wszystkich zwolenników obiegowej teorii, którą opisywaliśmy wyżej. Okazało się bowiem, że współżycie w czasie owulacji to szansa na poczęcie dziewczynki, a współżycie kilka dni przed owulacją skutkuje urodzeniem syna – czyli wyniki tego badania były dokładnie odwrotnie, niż powszechnie przyjęta teoria o planowaniu płci dziecka. Na podstawie tego badania komputer cyklu Baby-Comp został wzbogacony o funkcję planowania płci dziecka, której skuteczność określono na poziomie 80%, czyli dość wysoko.

Co myślicie?
 
dziwne :) ja jestem za teorią która każdy stosuje od lat i płeć lepiej zostawić naturze co ma być to będzie a jak my zaczniemy kombinować to prawdziwa seksmisja powstanie i będą rodzic się same dziewczynki :-D :tak:
 
aha, byłam dziś na pobraniu krwi w kierunku toksoplazmozy i cytomegalii. Jutro wyniki, a jeszcze dziś wizyta u dentysty, jeden ząbek do leczenia. Miłego wieczorku :)
 
Serdecznie gratuluje wszystkim dziewczynom, którym na teście ukazały się II krechy :-D Teraz dbajcie o siebie żeby dzidziusiom niczego nie brakowało ;-);-);-) Ja w tym miesiącu nastawiłam się mega pozytywnie :tak: @ się kończy, zaraz połknę pierwszą tabletkę clo i myślę, że od środy możemy okazywać swoją miłość z mężem (stęskniłam się już za tym :tak:) Jutro o 16 50 mam ten nieszczęsny ustny egzamin... też po cichutku jestem co do wyniku egzaminu pozytywne myśli, bo uczę się na niego nieprzerwalnie od 8 dni :crazy:

Teraz czekam na info od was jak tam na pierwszej wizycie u lekarza. Pewnie jeszcze prędko nie pójdziecie wszystkie, ale i tak czekam :tak: Zmykam pa,pa
 
anuszkowo, baaardzo serdecznie gratuluje dwóch kresek :-)
jak na pierwszy miesiąc to całkiem pozytywne wyniki w tym watku mamy :)

U mnie @ sie kończy powoli, można działać ;) Ale do owu jeszcze ponad tydzien...tydzien na przemyślenie sprawy jeszcze raz ;)
Bo ja znowu zaczynam mieć myśli typu "ale czy na pewno teraz", "ale czy na pewno to jest dobry moment"....:baffled:
Bardzo chce, ale równie bardzo się boję...
I ta atmodfera na uczelni mnie dołuje, tam czuje się jak...nie wiem ...jak "uczeń" w pełym słowa znaczeniu. A dziwne bo studiuje z ludzmi młodszymi o 2 lata ode mnie. Tam nikt o dzieciach nie rozmawia....
A ja...jestem inna :/ Z drugiej strony wiem, ze jak bedziemy dalej odkładać ta decyzję, to studia sie skoncza za kilka miesiecy...przyjda wakacje...praca...a ja bede żalować ze jestesmy ciagle sami. Bo wtedy juz nie bedzie uczelnianej atmosfery itp. Tak, to jest jednak ten czas:p I niech sie dzieje co chce :) Chce tulic tego małego człowieka :)

a na poprawe humoru kupiłam sobie oczojebne pomarańczowe botki na wiosne :rofl2:
Humor mi sie poprawia od samego patrzenia na nie ;)
 
Dobry wieczór ;-)
Niesamowity ten miesiąć! Oby jak najwięcej II kresek i zdrowo rosnących FASOLINEK.
Co do płci.. ja nie wiem jak to jest... staraliśmy się o dziewuszke (boboseksy na kilka dni przed owu) ale też i w owu było co nieco.. więc już sama nie wiem..
Mamy słodkiego synka i nie zamieniłabym go na żadną dziewuszke:sorry:

Teraz w akcie desperacji (miała być dziewczynka do pary) staramy się co chwile, żeby tylko się udało :wściekła/y: i płeć przestała mieć znaczenie..

Tempka spada.. nadal wysoka, ale z dnia na dzień niższa... chyba idzie @:confused2: Szlag by to...



Anuszkowo Gratulacje!!:tak::tak::tak::-)

Groszek Ale pierniczysz :confused2: Studia to zadna przeszkoda na bejbika :-p Ja studiuje.. jestem jedyną dziewczyną na roku, studia iście męskie i trudne.. a jedno urodziłam przed sesją zimową to i drugie mogę :rofl2: dziecko dodaje sił i motywuje do działania:tak: lepiej się człowiek uczy, mimo że jest padnięty po nocnych ekscesach z maleństwem (karmienie itd)... :rofl2: Pokaż te buty!
 
Hej dziewczyny :-)
Jestem tutaj nową osobą na forum, można ;-)? Oczywiście od stycznia tego roku rozpoczęłam starania o dzidziusia z mężem. W zeszłym miesiącu niestety się nie udało, bo @ dostałam 5.02. i znowu staraliśmy się. I od tego cyklu zaczęłam wspomagać się Castagnusem (ze względu na wysoki poziom prolaktyny), wiesiołkiem, łykam kwas foliowy oraz przede wszystkim zaczęłam stosować testy owulacyjne. I testowałam od 8 dc, aż krecha pozytywna wyszła w 14 dc, z tym że dopiero po 24 h mogłam współżyć (nie mieliśmy na to czasu), i powiedzcie mi czy mam szansę zajść w ciążę, z tym że (WAŻNE) 12 godzin po pozytywnym teście powtórzyłam znowu test to wynik był już negatywny :( (choć kreska testowa była widoczna, ale jasna). I po niecałych 12 godzinach dopiero współżyłam. I dodam że podczas współżycia miałam idealny śluz płodny, taki jaki powinien być: wyglądał jak białko kurze, przeźroczysty, rozciągliwy. Powiedzcie mi o co tu chodzi :(. Boję się...
Pozdrowienia dla wszystkich starających się ;-)
 
reklama
Groszek jak się chce to nie ma na co czekać skończysz studia praca dom wpadniecie w monotonie i zapomnisz że chciałaś dziecko potem będzie kariera a jak sie obudzicie to będzie za późno albo stwierdzicie ze tak wygodnie działajcie niech bobaski sie rodzą:tak::-D

i oczywiście pochwal się buciszami :laugh2:
 
Do góry