reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staranka od stycznia 2012.

Tak rtęć jest wycofana. Ale są takie termometry jak rtęciowe z wyglądu tylko, że zamiast rtęci(bezrtęciowe) jest inna substancja galinstan.
 
reklama
termometry są wycofane ale całe życie takie były i było dobrze ja elektronicznym nie wierze.... one maja zazwyczaj swoja sygnalizacje kiedy jest koniec mierzenia i to zazwyczaj jest po 2 minutach i rózni sie od rtęciowego owszem elektroniczny będzie pokazywał to samo co rtęciowy tylko w tedy jak są nowe baterie po kilku dniach już są zwałowe pomiary... tak samo jak zakupiłam termometr dla dziecka kosztował mnie ponad 200 zł i jak mała miała gorączkę prawie 40 stopni on pokazywał36.7 i wielofunkcyjny i do ucha i do czoła. Ja mam rtęciowy i u nas jest cały czas dostępny i na pewno nie zmienię. Zawsze pozostanie allegro na zakup kolejnego :D
 
Skroniowe albo douszne wykonują bardzo złe pomiary. Także nie polecałabym ewentualnie bezdotykowy z microlife jest fajny bardzo krótki pomiar, jeżeli jest gorączka wyświetla się ekran na czerwono i alarmuje o tym sygnałem do tego ostatnie pomiary są zapisywane. No ale to fakt rtęciowe były najlepsze ale z tego co słyszałam to te bezrtęciowe też są bardzo dobre a nawet lepsze od rtęciowych.
 
A daj spokój zebym wiedziała to nigdy bym nie kupiła chciałam oszczędzić dziecku ego by sie nie męczyło a tu dupa używałam przróznych jakiś pasków cudów niesamowitych ah... pozostałam przy tym co kiedyś we wszystkich domach był i jest dobrze....
 
a ja mam w domu taki i taki, ale mierzę elektronicznym tak jak napisałam wcześniej ... w zeszłym roku robiłam pomiary na dwa równocześnie i wychodziło to samo:) więc nie będę się go czepiać a zdecydowanie jest nim szybciej;) ale wiadomo, różnie można trafić...
teraz poszukałam na necie tego mojego elektr. i okazało się, że jest to "termometrem owulacyjnym" i kosztuje kilka-kilkanaście pln... o czym nawet nie wiedziałam hehe - tzn nie wiedziałam o tym, że jest owulacyjnym :D

Czarni... a te termometry dla dzieci to tak jak wszystko dla dzieci mam wrażenie - musi być drogie - taka jest chyba polityka producentów... bo wiadomo dziecku trzeba kupić, o dziecko trzeba dbać, więc czysty zysk dla nich... niedawno przecież też podatek poszedł do góry na ciuszki dziecięce itd.. eh.. szkoda się zagłębiać w temat...;]
jak tu któraś z Was już wcześniej napisała - o polityce i religii się nie rozmawia;)
 
reklama
a ja mam w domu taki i taki, ale mierzę elektronicznym tak jak napisałam wcześniej ... w zeszłym roku robiłam pomiary na dwa równocześnie i wychodziło to samo:) więc nie będę się go czepiać a zdecydowanie jest nim szybciej;) ale wiadomo, różnie można trafić...
teraz poszukałam na necie tego mojego elektr. i okazało się, że jest to "termometrem owulacyjnym" i kosztuje kilka-kilkanaście pln... o czym nawet nie wiedziałam hehe - tzn nie wiedziałam o tym, że jest owulacyjnym :D

Czarni... a te termometry dla dzieci to tak jak wszystko dla dzieci mam wrażenie - musi być drogie - taka jest chyba polityka producentów... bo wiadomo dziecku trzeba kupić, o dziecko trzeba dbać, więc czysty zysk dla nich... niedawno przecież też podatek poszedł do góry na ciuszki dziecięce itd.. eh.. szkoda się zagłębiać w temat...;]
jak tu któraś z Was już wcześniej napisała - o polityce i religii się nie rozmawia;)
większość tak bo co dziecku nie kupisz dlatego zarabiają na nas a my nawet z tego pożytku nie mamy każdy rodzic chce jak najlepiej i dlatego ktoś sie dorabia na "gównie"
 
Do góry