reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staranka od stycznia 2012.

reklama
Noelle ja niestety nie powiem Ci jakie mam długie cykle, bo od 27 dni do 45 są, ale to wszystko przez PCOS i mimo tabletek, diety, ćwiczeń i innych nadal są nieregularne- ale ostatnio ok. 30 dnia mają:tak: ale chyba jakaś nienormalna jestem bo już chcę zobaczyć ten cień cienia :-D

Innym dziewczynom dziękuję, kochane jesteście! I obyście miały rację-jak się udało to będę przesyłać Wam tysiące fluidków, żebyście też były na czerwonej liście!

Miłego dnia! Bo ja tylko na chwilkę, bo mamy urwanie głowy w pracy! ale staram się Was czytać :*
 
hej lasencje:* nie bylo mnie wczoraj i tyle czytania miałam, ze szok!!!
chce mi się placków ziemniaczanych no ale z mama wczoraj narobiłyśmy pysznych gołabków w sosiku pomidorowym i mamy jeszcze na dziś. mmm zaraz ide wciągnąc ze dwa bo dzidziol się domaga żywnosci:-D u mnie ciepły dzień. wczoraj byłam na zakupach i piękny dresik i spodenki dla bąbla dopadłam:)
mynia bardzo ładna ta Twoja łazieneczka. fajny klimacik będziesz miała w mieszkanku. może się przeziębiłaś i temu Ci zimno? cmokaski dla Figla:*
sihaya, bzibziok no to ja już po ale też Wam życzę samych radosnych chwil w życiu i spełnienia wszystki marzej a tego jednego to najbardziej!:*
bzibzioku z moim mężem i pianki to byś tworzyła idealny duet do samochodów. złomy i turbo to to co mój W kocha najbardziej:p
sailor fajny doktorek:) a jak się czujesz?
zonqa gratuluje udanej wizyty i pięknie bijacego serducha!:) tak trzymajcie
rożniczka trzymam za Ciebie dalej kciuki bo tempka piękna. u mnie ok:) dziękuje:* brzusio czasem zaboli ale mnie ma źle.
palma trzymam kciukaski za II kreseczki
agrafka a nie masz możliwosci zadzwonic do innego ginka??
agnieszka powodzenia na egzaminie! kopniaki przesyłam:)
noelle dobrze, ze w pracy takie podejście jest. lepiej się czlowiek czuje.
asita tempka w górę i niech już tak zostanie!:)
pianka pyszny obiadek szykujesz. tez chce troszkę:)
margotka biedaku:( że te @ zawsze tak musza męczyc...

jak kogoś pominełam to sorki. buziaki. my idziemy jeśc:-D
 
Dziewczyny, przyszedł do mnie kolega akurat jak szefowa wychodziła na spotkanie. Ona sobie poszła a my siedzimy gadamy, muzyki słuchamy. Nagle orientujemy się, że minęło 2,5 godziny a tu nikt nie przychodził i nic ode mnie nie chciał... no ale spoko... widać sprawa padniętej bazy już się unormowała... kolega chce wychodzić a tu się okazuje, że drzwi zamknięte na klucz od zewnątrz... A najlepsze, że po prawie 3 godzinach się zorientowaliśmy. Faktycznie wydawało mi się, że ktoś łapie za klamkę ale pomyślałam, że mi się zdaje :) No i oczywiście to moja szefowa, żartownisia tak nas urządziła...

A widzę, że o gotowaniu było:) Mój S. gotuje chętnie i bardzo dobrze:) Nawet jak był mieszkał przez pół roku w Laponii to prowadził tam z kolegą pizzerię i takiej pizzy jak u nich nigdy nie jadłam:) A jak od niego wylatywałam z tej Laponii o godzinie 6 rano to wstał o 3 i zrobił mi coś jak nasza pita na drogę :) i to dwie sztuki:) I wiecie co jeszcze? Sprząta... wręcz troszkę pedantycznie czasami ale mam nadzieję, że nie będzie to źródłem kłótni na dłuższą metę... chociaz mnie już czasem wkurza jak po gotowaniu obiadu wszystko wyciera, łącznie z drzwiczkami szafek... i nie byłoby w tym nic złego gdyby nie to, że te drzwiczki są czyste a on wyciera je codziennie :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Myniu podobnie ma mój mąż, jak ja robię coś w kuchni to jeszcze do końca nie skończyłam, a on już leci żeby posprzątać :-) tyle, tylko, że mój mąż nielubi gotować, ale jak go poproszę to mi pomoże, ale z własnej inicjatywy niestety nie :-p
 
Do góry