A ja sobie w najlepsze piję kawę mrożoną, wyszłam na chwilę na balkon ale tam się wysiedzieć nie da.
U mnie temperatura ani mysli iść w górę za to śluz mi się zrobił mleczny baaardzo rozciągliwy, taki "glutowaty"sorki za porównanie, ale jeszcze takiego nigdy nie miałam. Owulacja powinna być za dwa dni ale w tym cyklu nic z tego bo mąż chory i nawet go nie chcę męczyć, bo z nosa mu się leje, a to jest mało romantyczne jak w trakcie wyciera nos
No i on przez to wszystko ochoty nie ma... wię poddaję kolejny cykl.
U mnie temperatura ani mysli iść w górę za to śluz mi się zrobił mleczny baaardzo rozciągliwy, taki "glutowaty"sorki za porównanie, ale jeszcze takiego nigdy nie miałam. Owulacja powinna być za dwa dni ale w tym cyklu nic z tego bo mąż chory i nawet go nie chcę męczyć, bo z nosa mu się leje, a to jest mało romantyczne jak w trakcie wyciera nos