reklama
mgielka2008
Fanka BB :)
tak to ta opowieść, ale można jeszcze znaleźć to samo tylko o dwóch Aniołach - mamie i tacie i to umieściłam na karcie dla M.
wiem ale tamtego nie mogłam skopiować
a jeśli chodzi o cytaty to pokazę wam mój ukochany z Obłoku Magellana Lema( nie związany z dziećmi ale kocham ten cytat nad życie)
podziele się nim z wami , a więc:
"To, co czuję jest dla Ciebie nieużyteczne, wiem. Ale kiedyś będziesz miała wiele rzeczy za sobą i mało przed sobą. Będziesz może szukała wśród wspomnienia jakiegoś oparcia, czegoś od czego zaczyna się rachubę lub na czym się ją kończy. Będziesz już całkiem inna i wszystko będzie inne, i nie wiem, gdzie będę, ale to nieważne.
Pomyśl wtedy, że mogłaś mieć moje sny, i głos, i troski, i nieznane mi jeszcze pomysły, i moją niecierpliwość, i nieśmiałość, że w taki sposób mogłaś mieć świat po raz drugi. A kiedy będziesz tak myślała, nieważne będzie, żeś nie umiała, czy nie chciała tego mieć.
Ważne będzie tylko, że byłaś moją słabością i siłą, utratą i odzyskaniem, światłem, ciemnością, bólem - to znaczy życiem...
Będziesz trwała w pyle, w który zmieni się moja pamięć
zatrzymana na zawsze, silniejsza niż czas, niż gwiazdy, silniejsza niż śmierć...
Milczysz? To dobrze. Nie mów zapomnij. Nie mów tak. Jesteś przecież rozumną dziewczyną. Więc gdybym zapomniał, to nie byłbym już ja, bo Ty weszłaś we wszystkie moje rzeczy, zmieszałaś się z najdawniejszymi wspomnieniami, doszłaś tam, gdzie nie ma jeszcze myśli, gdzie nie rodzą się nawet sny, i gdyby ktoś wydarł Cię ze mnie, zostałaby pustka, jak gdyby nigdy mnie nie było.
Chciałem o Tobie zapomnieć, jednak gdy patrzyłem na błękitną ziemię, było tak jakbym patrzył na Ciebie. Bo Ty jesteś wszędzie, gdzie patrzę..."
Stanisława Lem "Obłok Magellana"
Sailor_Moon
Czekamy na Ciebie fasolko
Bzibzioczku ale swinka nie tylko powoduje zapalenie jąder i niepłodność. może twój mąż miał inne chyba,że mu powiedzieli,że zapalenie jąder.:-(
Sailor_Moon
Czekamy na Ciebie fasolko
Bzibzioczku ja uważam,że zawsze jest szansa. zbadajcie małżonka. możę nie jest źle i uda się go podleczyć
Agaga gratuluje i życzę wszystkiego co najlepsze dla Ciebie i fasolki
przez Ciebie popłakałam się ze wzruszenia uuuuuu a obiecałam sobie, że nie będę
Boże jak ja bym chciała też tak powiedzieć mojemu mężusiowi że będziemy mieć dzidzi
przesyłaj fluidki kochana :-) i jeszcze raz wszystkiego dobrego
przez Ciebie popłakałam się ze wzruszenia uuuuuu a obiecałam sobie, że nie będę
Boże jak ja bym chciała też tak powiedzieć mojemu mężusiowi że będziemy mieć dzidzi
przesyłaj fluidki kochana :-) i jeszcze raz wszystkiego dobrego
braneta
Staranka o dzidzię:)
Kochane jak tam mija wieczór? Ja właśnie mialam ochote na pizze i ją zjadłam, tylko pół, ale jaka dobra była;-)
Sailor_Moon
Czekamy na Ciebie fasolko
Asitko obyś miała rację kochana
reklama
die_perle
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2012
- Postów
- 2 354
ach dziewczyny aztutaj wszystko rpmieniuje nowymi silami! Agaga chyba rozgrzala checi do walki i podsycila wiare w nasze pragnienia
Juzmaz zrobil mi dzis niespodzianke mial wrocic z Berlina ok 23:30 a wszedl do domku o 17:45 sie ucieszylam i Balerina nasza i Pipka mam wrazenie ze dzis piatek
odnosnie historii z zachodzeniem- mam ja tutaj bardzo dobra kolezanke- starali sie z mezem ponad 2,5 roku o dzidziusia wspolzycie przemienilo sie akty kopulacyjno rozrodcze- i nici, zdecydowali sie wiec na inseminacje- poszli do instytutu zapisali sie juz na termin- a wychodzac - powiedzieli do siebie- no to luz zrobia nam dzidziusia skoro sami nie umiemy- i poszli do domu sie kochac tak po prostu. 2 albo 3 tygodnie pozniej Kolezanka miala zglosic sie na badania przed inseminacja- na padaniach Pan doktor powiedzial- przepraszam ale inseminacji nie bedzie- a moja serdeczna kolezanka sie wystraszyla ze cos jest nie tak, ze moze jakis guz czy cos- a pan doktor powiedzila- juz Pani jest w ciazy Viktor ma obecnie 4 lata ma braciszka Maxymiliana ktory ma 2 latka i wszyscy maja sie swietnie..takze nikt nie zna dnia ani godziny na powiekszenie rodziny!!!
Juzmaz zrobil mi dzis niespodzianke mial wrocic z Berlina ok 23:30 a wszedl do domku o 17:45 sie ucieszylam i Balerina nasza i Pipka mam wrazenie ze dzis piatek
odnosnie historii z zachodzeniem- mam ja tutaj bardzo dobra kolezanke- starali sie z mezem ponad 2,5 roku o dzidziusia wspolzycie przemienilo sie akty kopulacyjno rozrodcze- i nici, zdecydowali sie wiec na inseminacje- poszli do instytutu zapisali sie juz na termin- a wychodzac - powiedzieli do siebie- no to luz zrobia nam dzidziusia skoro sami nie umiemy- i poszli do domu sie kochac tak po prostu. 2 albo 3 tygodnie pozniej Kolezanka miala zglosic sie na badania przed inseminacja- na padaniach Pan doktor powiedzial- przepraszam ale inseminacji nie bedzie- a moja serdeczna kolezanka sie wystraszyla ze cos jest nie tak, ze moze jakis guz czy cos- a pan doktor powiedzila- juz Pani jest w ciazy Viktor ma obecnie 4 lata ma braciszka Maxymiliana ktory ma 2 latka i wszyscy maja sie swietnie..takze nikt nie zna dnia ani godziny na powiekszenie rodziny!!!
Podobne tematy
- Zamknięty
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: