reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

reklama
Lopciu ja też cofki nie mogę ale wyobrażę sobie że moja herbatka to pyszna cofka :-D mój Borsuczek poszedł lulu :-p teraz mam okazję doprowadzić się do stanu używalności :-D co bym ludzi nie straszyła :-D
 
Ja uwiązana w domu z Szymkiem, czekam na W. i jak tylko wróci to wybywam na zakupy coby się trochę rozerwać.
Muszę jakieś ciuchy pokupić...bo ostatnio moja szafa znacznie zubożała, albo za małe, albo za duże.

i jak tam zakupy?? :-)

prosze bardzo troche pozo ale musicie wybaczyc

:-D:-D:-D maleństwo nawet pejsiki ma (prawdziwy facecik) :-) a jak córcia z braciszkiem pozuje -jak modelka ;-) superowo :-D:-D:-D

erbuś no pocichutku czekam na te drugie serduszko:-D a mąż działa naturalnie bo twierdzi ze teraz głowa zajęta czym innym i samo sie uda nawet nie wiadomo kiedy
scully zdrówka życzę i jak na razie leż po kocykiem póki możesz:):)

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& ;-)
dziękuję, staram się leżeć :sorry2: celuitek mi pewnie wyjdzie od tego ciągłego siedzenia w domu na pupie (o ile już go tam nie ma - póki co wolę nie sprawdzać) :-p

Ja mam 18 tabsów dziennie do łykania i masę jedzonka dziennie do przerobienia. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo już żyje według rozkładu jakbym dzidziusia miała i może mi wreszcie zostanie nawyk gotowania i planowania jedzenia wczesniej - do tej pory hodowałam światło w lodówce i nawet jak poczułam głód to nie było co zjeść!
Dzidziuś padł by z głodu przy takiej mamusi - także czerpię nauki z leczenia.

18 -dużo tego, ale jak trzeba to trzeba :tak: czas szybko leci :tak: a suwaczek superowy -będzie zasuwać jak mały motorek ;-)




Ja osłabiona jestem, ale tak se myślę, że powoli z górki będzie :tak: Wiruski z dnia na dzień będą "zdychać" :sorry2: Mąż chciał dziś już wrócić do łóżeczka, ale lepiej nie :-p dziś znów się w nocy mokra obudziłam więc po co ma do paskudnej pościeli wchodzić i do mnie -potka jednego :-p

Maleństwo to tak w brzuszku szaleje, że szok :-D
 
Hej to znowu ja


wwwrrrrrrr :wściekła/y: mam takiego nerwa, że nie macie pojęcia :no: otóż wybraliśmy się do teściów na obiad, ale stwierdziłam że za duże wiatrzysko na spacer więc pojechaliśmy autem, rano R rozmawiał ze swoją mamą i mówiła że się lepiej czuje bo wczoraj ją coś łamało i że brat R też już lepiej, czyli że są zdrowi i możemy przyjechać, no i pojechaliśmy, wchodzimy a teściowa kaszle a brat R wygląda jakby go z krzyża zdjęli i mówi że się źle czuje i ma nadal temp:wściekła/y::szok: musiałybyście widzieć moją minę :wściekła/y: zrobiłam tylko w tył zwrot i trzasnęłam drzwiami :wściekła/y: co za nieodpowiedzialni ludzie normalnie szok :szok: jestem taka zła że nie wiem, R zresztą nie mniej niż ja :wściekła/y: później teściowa dzwoniła i coś tam gadała na temat tego że mogliśmy przecież zostać, że ja wyolbrzymiam :wściekła/y::szok: że oni wcale nie są chorzy :no: normalnie nie mogę się opanować co za wstrętna baba, no żebym na oczy własne nie zobaczyła to bym nie uwierzyła :wściekła/y: całe szczęście że pojechaliśmy autem bo jeszcze byśmy musieli wracać w ten wiatr z małą :wściekła/y:
 
Hej to znowu ja


wwwrrrrrrr :wściekła/y: mam takiego nerwa, że nie macie pojęcia :no: otóż wybraliśmy się do teściów na obiad, ale stwierdziłam że za duże wiatrzysko na spacer więc pojechaliśmy autem, rano R rozmawiał ze swoją mamą i mówiła że się lepiej czuje bo wczoraj ją coś łamało i że brat R też już lepiej, czyli że są zdrowi i możemy przyjechać, no i pojechaliśmy, wchodzimy a teściowa kaszle a brat R wygląda jakby go z krzyża zdjęli i mówi że się źle czuje i ma nadal temp:wściekła/y::szok: musiałybyście widzieć moją minę :wściekła/y: zrobiłam tylko w tył zwrot i trzasnęłam drzwiami :wściekła/y: co za nieodpowiedzialni ludzie normalnie szok :szok: jestem taka zła że nie wiem, R zresztą nie mniej niż ja :wściekła/y: później teściowa dzwoniła i coś tam gadała na temat tego że mogliśmy przecież zostać, że ja wyolbrzymiam :wściekła/y::szok: że oni wcale nie są chorzy :no: normalnie nie mogę się opanować co za wstrętna baba, no żebym na oczy własne nie zobaczyła to bym nie uwierzyła :wściekła/y: całe szczęście że pojechaliśmy autem bo jeszcze byśmy musieli wracać w ten wiatr z małą :wściekła/y:
och nie dziwię ci się niektórzy ludzie nie mają za grosz rozumu - słuchaj nie martw się bo ona wcale ciebie nie zrozumnie:(
moja to samo mówiła jak nie pojechalam do szwagra który był chory i też synuś miał 2 miesiące

ja byłam z synem na lodzie bo koło mnie jest zamarznięty kanał i super było mały pojeździł na łyżwach i za rok trzeba mu kupić nowe bo wyrasta synuś
 
helloł z ranka

zapraszam na cofkę:)


Witaj Lopciu ... chętnie wypij, ale pewnie się troszkę spóźniłam :sorry2: znowu wzięłam rano z R Blankę do naszego łóżka i pospaliśmy 2h :-D

piękne słoneczko od rana :tak: choć -5C, ale koło 12/13 może będzie cieplej to wybierzemy się na mały spacerek :tak: zamówiłam wczoraj Blance komplet na chrzest :tak: bo to już przecież marzec za chwilę, a mnie się jakoś zapomniało że luty taki krótki :-D:-D znowu Blanka ma więcej krostek na buzi :-( ehhh raz znikają raz się pojawiają mimo że nabiału nie tykam :zawstydzona/y::-( no przecież nie dostaje ich od ryżu z jabłkiem który jem namiętnie i biszkoptów :zawstydzona/y::-(


Pozdrawiam
 
reklama
Hej dziewczyny, ale macie słodziutkie dzieciaczki, można oczy pocieszyć...
Pewnie zmieniacie teraz pieluchy, a ja sobie Was troszeczke poczytałam!!!

Ja mam 18 tabsów dziennie do łykania i masę jedzonka dziennie do przerobienia. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo już żyje według rozkładu jakbym dzidziusia miała i może mi wreszcie zostanie nawyk gotowania i planowania jedzenia wczesniej - do tej pory hodowałam światło w lodówce i nawet jak poczułam głód to nie było co zjeść!
Dzidziuś padł by z głodu przy takiej mamusi - także czerpię nauki z leczenia.

Jak na takie ilosci antybiotyków to samopoczucie jak narazie niesamowite czuję sie jakbym znowu miała 16 lat??? Czy to możliwe, ze mnie tak bakterie zjadały!!! pozdrawiam Was kochane...
Chyba ustawie sobie suwaczek na zakończenie leczenia...
Nie moge sie doczekać fasolki i mam wrażenie, że coraz bliżej do niej...
Kuroj sie trzymamy kciuki za szybkie zafasolkowanie po kuracji
Hej to znowu ja


wwwrrrrrrr :wściekła/y: mam takiego nerwa, że nie macie pojęcia :no: otóż wybraliśmy się do teściów na obiad, ale stwierdziłam że za duże wiatrzysko na spacer więc pojechaliśmy autem, rano R rozmawiał ze swoją mamą i mówiła że się lepiej czuje bo wczoraj ją coś łamało i że brat R też już lepiej, czyli że są zdrowi i możemy przyjechać, no i pojechaliśmy, wchodzimy a teściowa kaszle a brat R wygląda jakby go z krzyża zdjęli i mówi że się źle czuje i ma nadal temp:wściekła/y::szok: musiałybyście widzieć moją minę :wściekła/y: zrobiłam tylko w tył zwrot i trzasnęłam drzwiami :wściekła/y: co za nieodpowiedzialni ludzie normalnie szok :szok: jestem taka zła że nie wiem, R zresztą nie mniej niż ja :wściekła/y: później teściowa dzwoniła i coś tam gadała na temat tego że mogliśmy przecież zostać, że ja wyolbrzymiam :wściekła/y::szok: że oni wcale nie są chorzy :no: normalnie nie mogę się opanować co za wstrętna baba, no żebym na oczy własne nie zobaczyła to bym nie uwierzyła :wściekła/y: całe szczęście że pojechaliśmy autem bo jeszcze byśmy musieli wracać w ten wiatr z małą :wściekła/y:
niedziwie sie ale mala jest chrniona dzieki twojemu mleku u mnie jak wrocilam ze szpitala to wszyscy byli chorzy bardzo a wiadomo mimo ostroznosci zarazki lataja po calym domu z powietrzem a maly nic niezlapal mimo ze ial tylko kilka dni
Witaj Lopciu ... chętnie wypij, ale pewnie się troszkę spóźniłam :sorry2: znowu wzięłam rano z R Blankę do naszego łóżka i pospaliśmy 2h :-D

piękne słoneczko od rana :tak: choć -5C, ale koło 12/13 może będzie cieplej to wybierzemy się na mały spacerek :tak: zamówiłam wczoraj Blance komplet na chrzest :tak: bo to już przecież marzec za chwilę, a mnie się jakoś zapomniało że luty taki krótki :-D:-D znowu Blanka ma więcej krostek na buzi :-( ehhh raz znikają raz się pojawiają mimo że nabiału nie tykam :zawstydzona/y::-( no przecież nie dostaje ich od ryżu z jabłkiem który jem namiętnie i biszkoptów :zawstydzona/y::-(


Pozdrawiam
maly tez jeszcze ma ale jest lepiej niz bylo ja poprostu czekam na wszystko trzeba czasu a polecam mleko sojowe daje duze mozliwosci rozszezenia menu ja wczoraj zrobilam sobie kaszke manna z taki napojem sojowym z biedronki o smaku waniliowym teraz bede sobie czaem kupowac i robic platki albo kaszke manna lub inne rzeczy :-)
 
Do góry