reklama
macku jajka juz wczoraj z rana wyslalam z pospiechu zapomnialam wsadzic gratisu :-( a spojrzalabys na moj wykres??znow tempka plata mi figle :-(:-(
:-(Napisalam cos na ten juz wczoraj w moim ostatnim poscie...
Naprawde nie chcialam, zeby zrobilo Ci sie przykro...
Ja tez mialam wczoraj ciezki dzien... To pewnie przez pogode, bo strasznie lalo!a ja kochane wczoraj do was wieczorem niezajrzalam bo padlam jak mucha nawet niewiem kiedy rano przyszedl maz z pracy i do mnie a ty w ubraniu dzis spisz???a ja w szoku o co chodzi i wogole ze to juz rano jak przeciez byl wieczor hehehe ale martwi mnie to ze przez to ze usnelam ominelam 1 porcje ziolek ale dzis juz dalejk bede pila wczoraj byl jakis kijowy dzien(popoludnie) glowa bolala i zab sie odzywal i ropka w nim a ja dentysty sie boje jak diabel swieconej wody :-(
Ale komu?zmykam do pracy jeszcze tydzien ;-) już powoli planuję sobie jak i co powiem
mmo smutnego początku dla niektórych :-( miłego dnia zyczę
A pieniazki juz przyszly?macku jajka juz wczoraj z rana wyslalam z pospiechu zapomnialam wsadzic gratisu :-( a spojrzalabys na moj wykres??znow tempka plata mi figle :-(
Na podstawie kilku dni ciezko cokolwiek powiedziec... Musisz chyba jednak poczekac jeszcze na rozwoj sytuacji.
Ostatnia edycja:
missiiss1301
Kochamy Cię Antosiu :*
kochalismy sie w dzien grubej krechy na tescie owu... ale ja jestem taka podenerwowana chyba tym wszystkom ze w koncu po lekach jest szansa a on tak do tego podchodzi ze napewno takiej amy antos moj jak bedzie chcial wrocic to nie wroci do takiej mamy zlej :--(
w ogole to najchetniej poszlabym do pokoju zaszyla sie w kat i sobie poplakala....:--(
ja nie am sluu plodnego ... on ajara i pije jak wczesniej pisalam dosc czesto alkohol i jego plemniki pewnjie tez nie sa super ekstra silne wiec pewnie sobie nie poczekaja na jajeczko moje :--( do dupy to wszystko....
kurczepomagam mu w tym kredycie wczoraj mial humor taki sobie siedzial i smutny byl i za cholere niepowiedzial o co chodzi a ja chyba z godzine probowalam z nieg to wyciagnac no i teraz do mnie pisze ze tylko o sobie mysle i na jego rpoblemy nie patrze. kredyt mu wczoraj obdzwonilam i poprosiklam mame bo ma wtyki zeby mu pozwolili na raty o baba powiedziala w windykacji z emusi polowe a raz wplacic i sie udalo zalatwilismty z mama a on nawet dziekuje nie powiedzial... a teraz mowi ze ja sie tylko soba zajmjuje :-(
w ogole to najchetniej poszlabym do pokoju zaszyla sie w kat i sobie poplakala....:--(
ja nie am sluu plodnego ... on ajara i pije jak wczesniej pisalam dosc czesto alkohol i jego plemniki pewnjie tez nie sa super ekstra silne wiec pewnie sobie nie poczekaja na jajeczko moje :--( do dupy to wszystko....
kurczepomagam mu w tym kredycie wczoraj mial humor taki sobie siedzial i smutny byl i za cholere niepowiedzial o co chodzi a ja chyba z godzine probowalam z nieg to wyciagnac no i teraz do mnie pisze ze tylko o sobie mysle i na jego rpoblemy nie patrze. kredyt mu wczoraj obdzwonilam i poprosiklam mame bo ma wtyki zeby mu pozwolili na raty o baba powiedziala w windykacji z emusi polowe a raz wplacic i sie udalo zalatwilismty z mama a on nawet dziekuje nie powiedzial... a teraz mowi ze ja sie tylko soba zajmjuje :-(
tak juz doszly a padalo wczoraj???jakos mi tak mokro sie na dworzu wydaje ale tak spalam ze nic nieslyszalam ze pada a z tempka to juz zaczynam miec dosc jej mierzxenia co cykl to jakies dziwadla io tylko skolowana jestem potem niepotrzebnie chyba przestane prowadzic cykl :-(Ja tez mialam wczoraj ciezki dzien... To pewnie przez pogode, bo strasznie lalo!
Ale komu?
A pieniazki juz przyszly?
Na podstawie kilku dni ciezko cokolwiek powiedziec... Musisz chyba jednak poczekac jeszcze na rozwoj sytuacji.
nie mow chop mze sie uda jednak a jak ci to pomoze to idz gdzies i polpacz to czasem pomaga pozwala rozluznic emocjekochalismy sie w dzien grubej krechy na tescie owu... ale ja jestem taka podenerwowana chyba tym wszystkom ze w koncu po lekach jest szansa a on tak do tego podchodzi ze napewno takiej amy antos moj jak bedzie chcial wrocic to nie wroci do takiej mamy zlej :--(
w ogole to najchetniej poszlabym do pokoju zaszyla sie w kat i sobie poplakala....:--(
ja nie am sluu plodnego ... on ajara i pije jak wczesniej pisalam dosc czesto alkohol i jego plemniki pewnjie tez nie sa super ekstra silne wiec pewnie sobie nie poczekaja na jajeczko moje :--( do dupy to wszystko....
kurczepomagam mu w tym kredycie wczoraj mial humor taki sobie siedzial i smutny byl i za cholere niepowiedzial o co chodzi a ja chyba z godzine probowalam z nieg to wyciagnac no i teraz do mnie pisze ze tylko o sobie mysle i na jego rpoblemy nie patrze. kredyt mu wczoraj obdzwonilam i poprosiklam mame bo ma wtyki zeby mu pozwolili na raty o baba powiedziala w windykacji z emusi polowe a raz wplacic i sie udalo zalatwilismty z mama a on nawet dziekuje nie powiedzial... a teraz mowi ze ja sie tylko soba zajmjuje :-(
Tak jak pisze Zabka - jak trzeba to placz do woli. To na pewno pomagakochalismy sie w dzien grubej krechy na tescie owu... ale ja jestem taka podenerwowana chyba tym wszystkom ze w koncu po lekach jest szansa a on tak do tego podchodzi ze napewno takiej amy antos moj jak bedzie chcial wrocic to nie wroci do takiej mamy zlej :--(
w ogole to najchetniej poszlabym do pokoju zaszyla sie w kat i sobie poplakala....:--(
ja nie am sluu plodnego ... on ajara i pije jak wczesniej pisalam dosc czesto alkohol i jego plemniki pewnjie tez nie sa super ekstra silne wiec pewnie sobie nie poczekaja na jajeczko moje :--( do dupy to wszystko....
kurczepomagam mu w tym kredycie wczoraj mial humor taki sobie siedzial i smutny byl i za cholere niepowiedzial o co chodzi a ja chyba z godzine probowalam z nieg to wyciagnac no i teraz do mnie pisze ze tylko o sobie mysle i na jego rpoblemy nie patrze. kredyt mu wczoraj obdzwonilam i poprosiklam mame bo ma wtyki zeby mu pozwolili na raty o baba powiedziala w windykacji z emusi polowe a raz wplacic i sie udalo zalatwilismty z mama a on nawet dziekuje nie powiedzial... a teraz mowi ze ja sie tylko soba zajmjuje :-(
Sluzik plodny nie musi byc widoczny za zewnatrz - wystarczy, ze bedzie przy/w szyjce
A trafic w owulke nie trzeba - plemniki musza kilka godzin byc w drogach rodnych kobiety, aby dojrzec. Moj gin mi ostatnio wlasnie powiedzial, zeby na spokojnie robic dziecko, bo chlopaki zyja minimum 48h, a przy dobrych wiatrach wiecej
I wcale nie jest powiedziane, ze plemniczki sa slabe - moj M tez pije, pali itp (juz nie wspomne o jego mlodosci;-)) a jego armia jest tylko minimalnie ppoznizej normy i to tylko jesli chodzi o ruchliwosc...
A jesli chodzi o jego zachowanie - faceci tacy sa niestety. Jak to wczoraj powiedziane bylo w sztuce " Dojrzewaja do 6 roku zycia, a pozniej juz tylko rosna" Poniewaz to samiec, trudno mu sie przyznac do porazki, a do tego baba mu sprawy zalatwia - masakra;-) To godzi w jego ego;-) Poza tym moze nagromadzily mu sie rozne problemy (strata Antosia pewnie tez mu ciazy na sercu) i nie bardzo moze sobie z tym wszystkim poradzic...
Takze kochana jak juz ktos wczesniej napisal - nie podejmuj zadnych decyzji pod wplywem impulsu. Odczekaj troszke, wyplacz sie, a na pewno bedzie lepiej.
kochana tytaj chodzi o coś innego, ty sie leczysz bierzesz tabletki zastrzyki i ...nic czyli powoli dociera do niego że coś nie gra i chyba zaczyna się lęk (czy nie wiem fobia) że problem może dotyczyć jego strony a doskonale wszystkie wiemy że każdy facet boi się leczenia i lekarzy i że będzie to jego wina bo on bezpołodny-kurcze ale przed chwilą mi hukną ptak w okno leciał leciał i pach i spadł ogłuszony w ogródek ale sie przestraszyłamkochalismy sie w dzien grubej krechy na tescie owu... ale ja jestem taka podenerwowana chyba tym wszystkom ze w koncu po lekach jest szansa a on tak do tego podchodzi ze napewno takiej amy antos moj jak bedzie chcial wrocic to nie wroci do takiej mamy zlej :--(
w ogole to najchetniej poszlabym do pokoju zaszyla sie w kat i sobie poplakala....:--(
ja nie am sluu plodnego ... on ajara i pije jak wczesniej pisalam dosc czesto alkohol i jego plemniki pewnjie tez nie sa super ekstra silne wiec pewnie sobie nie poczekaja na jajeczko moje :--( do dupy to wszystko....
kurczepomagam mu w tym kredycie wczoraj mial humor taki sobie siedzial i smutny byl i za cholere niepowiedzial o co chodzi a ja chyba z godzine probowalam z nieg to wyciagnac no i teraz do mnie pisze ze tylko o sobie mysle i na jego rpoblemy nie patrze. kredyt mu wczoraj obdzwonilam i poprosiklam mame bo ma wtyki zeby mu pozwolili na raty o baba powiedziala w windykacji z emusi polowe a raz wplacic i sie udalo zalatwilismty z mama a on nawet dziekuje nie powiedzial... a teraz mowi ze ja sie tylko soba zajmjuje :-(
agutkaZG
<3 Zuzia <3 Kubuś <3
:-(Napisalam cos na ten juz wczoraj w moim ostatnim poscie...
Naprawde nie chcialam, zeby zrobilo Ci sie przykro...
Maćku,ja szłam przerażona,że powie mi coś niedobrego. Powiedział,że wszystko jest ok i to mnie cieszy. Każdy organizm jest inny - dobrze o tym wiesz. I ja wierzę,że u mnie ten pęcherzyk pęknie... Wierzę,bo przecież mam Zuzię i nie potrafię dopuścić do siebie innej myśli,niż ta,że mogę mieć drugą Dzidzię.
Miss,główka do góry - ułoży się!
Popłacz. To pomaga. Bynajmniej mi.
A mnie wczoraj po przytulankach zaczął kuć prawy jajnik - mam nadzieję,że ten pęcherzyk pękł.
Tak bym chciała być już w ciąży... :-(
Zaraz zabieram się za mycie kwiatków i klatkę królika.
Cze piekna! I co w koncu z Twoja @? Jest, czy to bylo tylko plamienie?kurcze ale przed chwilą mi hukną ptak w okno leciał leciał i pach i spadł ogłuszony w ogródek ale sie przestraszyłam
reklama
agutkaZG
<3 Zuzia <3 Kubuś <3
Tak jak pisze Zabka - jak trzeba to placz do woli. To na pewno pomaga
Sluzik plodny nie musi byc widoczny za zewnatrz - wystarczy, ze bedzie przy/w szyjce
A trafic w owulke nie trzeba - plemniki musza kilka godzin byc w drogach rodnych kobiety, aby dojrzec. Moj gin mi ostatnio wlasnie powiedzial, zeby na spokojnie robic dziecko, bo chlopaki zyja minimum 48h, a przy dobrych wiatrach wiecej
I wcale nie jest powiedziane, ze plemniczki sa slabe - moj M tez pije, pali itp (juz nie wspomne o jego mlodosci;-)) a jego armia jest tylko minimalnie ppoznizej normy i to tylko jesli chodzi o ruchliwosc...
A jesli chodzi o jego zachowanie - faceci tacy sa niestety. Jak to wczoraj powiedziane bylo w sztuce " Dojrzewaja do 6 roku zycia, a pozniej juz tylko rosna" Poniewaz to samiec, trudno mu sie przyznac do porazki, a do tego baba mu sprawy zalatwia - masakra;-) To godzi w jego ego;-) Poza tym moze nagromadzily mu sie rozne problemy (strata Antosia pewnie tez mu ciazy na sercu) i nie bardzo moze sobie z tym wszystkim poradzic...
Takze kochana jak juz ktos wczesniej napisal - nie podejmuj zadnych decyzji pod wplywem impulsu. Odczekaj troszke, wyplacz sie, a na pewno bedzie lepiej.
kochana tytaj chodzi o coś innego, ty sie leczysz bierzesz tabletki zastrzyki i ...nic czyli powoli dociera do niego że coś nie gra i chyba zaczyna się lęk (czy nie wiem fobia) że problem może dotyczyć jego strony a doskonale wszystkie wiemy że każdy facet boi się leczenia i lekarzy i że będzie to jego wina bo on bezpołodny-kurcze ale przed chwilą mi hukną ptak w okno leciał leciał i pach i spadł ogłuszony w ogródek ale sie przestraszyłam
A ja się po tych dwóch postach tak wzruszyłam,że aż mi łzy poleciały...
G. tez się boi o swoją płodność,jak to wczoraj pisałam. Chyba wiem dlaczego - ze względu na swoją przeszłość... Ach Boże,to wszystko jest takie okrutne nie raz. :-(
Podziel się: