chiara ja też powiem Ci mam mieszane uczucia co do termometru... poza tym jak znam mojego lekarza to mnie chłop śmiechem zabije, bo to bardzo konkretny i wyluzowany koleś... nie wiem sama co robić bo z drugiej strony mi pomaga taka samoobserwacja... ale z drugiej strony nigdy nie masz pewności że to robisz dobrze... aaaa chyba też to w cholerę rzucę...:-(
Moj gin ma takie samo podejscie do mierzenia tempki. U mnie wg niej jest wsio w porzadku (no moze poza faza poowulkacyjna, ktora jest za krotka), a jednak cos nie gra. I to mierzenie daje mi chociaz nadzieje, ze moze tym razem...
I moje postanowienie jest takie,że jeżeli @ nie przylezie do 20.12,to 21.12 testuję dopiero,bo to będzie 32dc,a takich ich długich nie miałam...
To zatestujemy razem, bo ja tem mam termin na 21
Chyba, ze @ przylezie wczesniej, bo wczesnie mialam owulke w tym cyklu... Poza tym zaczelam brac bromka, wiec nie wiem co to bedzie...
A tak w ogóle,to wczoraj miałam tempkę 37,a dziś już 37,3.
To super!!!
Dziewczyny zachodźcie w ciążę dopóki jesteście młode bo potem ..............to już nie tak łatwo a jak partner powie "jeszcze nie teraz" to uciekajcie od takiego szybko.Bo czas kobiety nie jest taki długi jak oni myślą:-
-
-(
Ja jestem mloda i tez mam problem:-( I jeden gin mi kiedys powiedzial, ze facet ma najmniej do powiedzenia jesli chodzi o zachodzenie;-)
Ale zycze Ci, zeby po unormowaniu wszystkiego pojawila sie dzidzia! Bo malo to mamusiek-czterdziestek jest?
U mnie dzisiaj tempka skoczyla nieco. HURA! Jest nadzieja, ze owu byla i ze byla w porzadku...
Wczoraj wieczorem i dzisiaj rano wzielam po pol tabletki bromka. Oprocz tego, ze przez pol dnia mialam zapchany nos i ogolnie czuje sie kiepsko, to nie mam na szczescie zadnych straszniejszych skutkow ubocznych brania tego specyfiku. Od dzisiaj wieczora zaczynam brac po calym tabsie - zobaczymy jak bedzie...
Skowronku a jak liczysz stosunek tych hormonów?
Musisz podzielic jedno przez drugie.
U mnie wychodzi 0,74. Czyli jest juz zle?