reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

reklama
A ja sie wlasnie dowiedzialam, ze moja majowka (ma chlopczyka z maja 2007 jak i ja ) stracila swoja fasolke w 6 tyg miala byc czerwcoweczka:-:)-:)-(

Tak sobie mysle, ze chyba lepiej zeby sie wcale nie udawalo niz pokochac to malenstwo tak bardzo a pozniej je stracic:-:)-:)-(
 
A ja sie wlasnie dowiedzialam, ze moja majowka (ma chlopczyka z maja 2007 jak i ja ) stracila swoja fasolke w 6 tyg miala byc czerwcoweczka:-:)-:)-(
Tak sobie mysle, ze chyba lepiej zeby sie wcale nie udawalo niz pokochac to malenstwo tak bardzo a pozniej je stracic:-:)-:)-(

Noukie to bardzo przykre,ale niestety zdarza się....teraz pytanie dlaczego tak się stało? I zrobienie wszystkiego aby nastepnym razem nie wydarzyło się podobnie....nie wyobrażam sobie co biedna musi teraz przeżywać......
 
A ja sie wlasnie dowiedzialam, ze moja majowka (ma chlopczyka z maja 2007 jak i ja ) stracila swoja fasolke w 6 tyg miala byc czerwcoweczka:-:)-:)-(

Tak sobie mysle, ze chyba lepiej zeby sie wcale nie udawalo niz pokochac to malenstwo tak bardzo a pozniej je stracic:-:)-:)-(

Ojej... :-( Takie tragedie mnie przerażają... :-( :zawstydzona/y:
 
A ja sie wlasnie dowiedzialam, ze moja majowka (ma chlopczyka z maja 2007 jak i ja ) stracila swoja fasolke w 6 tyg miala byc czerwcoweczka:-:)-:)-(

Tak sobie mysle, ze chyba lepiej zeby sie wcale nie udawalo niz pokochac to malenstwo tak bardzo a pozniej je stracic:-:)-:)-(

straszne to jest... szok, płacz i tragedia...
 
Każda strata jest szokiem i tragedia....oby szybko doszła do siebie fizycznie i oczywiście,albo przede wszystkim psychicznie!!!
 
Ja nawet wolę nie myśleć jak Ona się teraz czuje...
Oby jak najszybciej doszła do siebie i ponownie zafasolkowała...:-)
 
reklama
Do góry