reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

A dzidzia jeszcze taka malutka:-D
hehhe no ;)
coreczka???pomyslicie ze jestem wredna matka ze tak pisze ale ostatnio to nie coreczka tylko mala bestia od 2-3 tygodni zrobila sie taka wredna paskudna pyskata zarozumiala i robiaca na zlosc ze szok sama niewiem co sie dzieje i jak juz mam z nia postepowac ona nic niebedzie robic nigdzie niebedzie szla odzywa sie do mnie jak do smarkuli wiem ze niby niepowinnam sie denerwowac ale ostatnio robi wszystko zebym ja i maz denerwowali sie jak najwiecej normalnie ostatnio przy niej to nawet super niania by wymiekla takie szopy odwala i zachowoje sie jakby sie cofala w rozwoju zaczela popuszczac w majtki bo jej sie niechce do kibelka isc i ciagle mowi ze nic nieumie i niebedzie tego robic bo nieumie i koniec ado niedawna robila wszystko sama byla prawie calkowicie samodzielna juz niemam na nia sily :-(

lece umyc mojego malego binladena wroce za pare minut

może ma bunt 3 latka ( no prawie 4 latki :) ) a masz karnego jezyka???? moze pomoze .... a moze jest zazdrosna o nowego dzidziusia.... i w ten sposób to pokazuje.... ostatnio ogladalam program i kobieta caly czas przygotowywala swoje dziecko chyba tak w wieku Twojej Niuni że bedzie miec rodzeństwo a jak sie urodzilo to jak przyszli ze szpitala to mala dostala prezencik ( niby od mlodszej siostrzyczki) i sie bardzo cieszyla....
to ja sily zycze!!!! :)
 
reklama
coreczka???pomyslicie ze jestem wredna matka ze tak pisze ale ostatnio to nie coreczka tylko mala bestia od 2-3 tygodni zrobila sie taka wredna paskudna pyskata zarozumiala i robiaca na zlosc ze szok sama niewiem co sie dzieje i jak juz mam z nia postepowac ona nic niebedzie robic nigdzie niebedzie szla odzywa sie do mnie jak do smarkuli wiem ze niby niepowinnam sie denerwowac ale ostatnio robi wszystko zebym ja i maz denerwowali sie jak najwiecej normalnie ostatnio przy niej to nawet super niania by wymiekla takie szopy odwala i zachowoje sie jakby sie cofala w rozwoju zaczela popuszczac w majtki bo jej sie niechce do kibelka isc i ciagle mowi ze nic nieumie i niebedzie tego robic bo nieumie i koniec ado niedawna robila wszystko sama byla prawie calkowicie samodzielna juz niemam na nia sily :-(

lece umyc mojego malego binladena wroce za pare minut

Ach te trzylatki;-) następny bunt ok 10 lat a potem to już nastolatki....
Maluchy w tym wieku robią się samodzielne i "oddzielaja" się od mamusi. Stają się osobną osobą a poza tym mamusia ma w brzuszku dzidziusia jest czasami zmęczona i wszyscy interesują się brzuszkiem itd. Trochę cierpliwości i będzie dobrze;-)
 
przykro mi ze @ daje o sobie znac :-(
ja też sie ziółkuję w tym cyklu i zaczynam meirzyć temepraturę żeby wiedzieć co i jak i miec spokojną głowę :-)

sprawdz pocztę czy załącznik doszedł ;-)

pójde do invicty w nastepnym cyklu a badań nie robiłam jeszcze zrobie na świeżo we wrześniu :-)
wrzucam wam to co kupiłam dla bratanka mojego W. moglabym co chwile coś kupowac ;p

piękne ciuszki :tak: ja też jeszcze jeden cykl sobie daję i we wrześniu pójdę na badania :-)

czytam sobie Wasza dyskusje o in vitro i sobie mysle duzo...
My z P. mieszkamy za granica, bo on jest bardzo powaznie. Tu gdzie mieszkamy wszystkie badania i wszystkie leki najnowszych generacji pokrywa ubezpieczyciel i o nic sie nie trzeba martwic. Do Polski pewnie nigdy nie wrocimy, choc bardzo bysmy chcieli, bo za wszystko trzeba by placic z kieszenie a skad wziac 6 tys zlotych miesiecznie na leczenie? No i dla mnie w tym kontekscie refundacja in vitro spada na dalszy plan, chociaz prawdopodobnie innej mozliwosci na dzieccko nie bedziemy mieli. Bo tak sobie tylko mysle czy nie ma wazniejszych spraw do refundowania niz in vitro. Chyba zbyt biednym jestesmy krajem - nie leczy sie ludzi chorych, ktorym objawy chorob utrudniaja normalne zycie, a ktore da sie leczyc tylko kasy na to nie ma a na in vitro by bylo. A z drugiej strony jak najbardziej rozumiem ludzi, dla ktorych in vitro jest jedyna szansa na ciaze a jednoczesnie ich nie stac. Tylko teraz pytanie czy chcemy byc ciazy czy chcemy dziecko. Bo jesli chodzi o dziecko to w gre wchodzi przeciez jeszcze adopcja, z ktora wcale nie jest tak zle jesli chodzi o traktowanie przez rodziny. Moj ojczym przez cale zycie traktowal mnie na rowni ze swoja rodzona corka i jego rodzice tak samo, wiec to chyba zalezy od tego jak sie rodzine do tego przygotuje, a do pomocy sa tabuny psychologow i wolontariuszy...
To tak sobie rozmyslam na glos i do konca nie wiem jakie w tej sprawie jest moje zdanie...
sciskam

masz rację :tak: ja też czasem się zastanawiam, że in vitro to nie jest aż takie pilne. Chciałabym swoją dzidzię, ale można też adoptować i równie mocno kochać. Być bezpłodnym to nie jest najgorsze co może się przydażyć. Np. w piątek widziałam pana co miał nóżki i rączki (bezwładne), był na wózku i jechał (kierował) dzięki takiej rurce, którą miał w buzi... Z jednej strony przykre, z drugiej buduje motywację :tak:

Żabko miałam iść ale zobaczyłam rano jeszcze przybrudzony śluzik na papierze i wolałam się wstrzymać.
Nie chciałam dostać @ przed wynikami bety.
Jak narazie nic się nie rozkręca i nawet ustąpiła ból brzucha, a w sob mam max termin @ więc doszliśmy z M do wniosku że jak do pon się nic nie zdarzy to idziemy na bete:tak:

ale nas trzymasz w niepewności ;-) trzymam kciukaski :-)

dzięki moje drogie za wszystkie porady. ehh zostaly mi jeszcze 2 dni do @ lub ll zobaczymy co bedzie... :baffled: mam nadzieje ze to drugie... chciaz nadal odczuwam typowo okresowe dolegliwosci - zmiany nastrojow i bolace piersi to wczoraj mialam male zawroty glowy a potem nad ranem i dzis w ciagu dnia przy siusianiu pobolewa jajnik. ale pewnie jak znam zycie za duzo sobie wyobrazam.:-(
poziomki trzymam kciuki mozno zeby to jednak nie byla @

trzymam kciuki ;-)

Musze Wam sie pochwalic moim dzisiejszym sukcesem - udalo mi sie zarejestrowac do endokrynologa!!! Na fundusz!
To nic, ze na 21.10. i w lesznie (60 km ode mnie);-)

super :tak:

wczoraj bylam na badaniach i oto moje wyniki

na badaniach się nie znam, ale po normach większość OK :-)


Moją @ nie będę już was zamęczać... ;-) bo jakaś dziwna... ;-) niech szybko minie i zaczynam nowy cykl :tak: dziś zamówiłam testy owu i podglądnę czy mam ją :-D nie wiem czy zdążę, bo wyjeżdżamy ok. 20.08 na wakacje i nie będę mierzyć temp. Bo zabieramy moją mamę do Zakopanego (będziemy w jednym pokoju, a ona nie wie że temp mierzę) :-D Nie chcę żeby sama siedziała i myślała o tacie i że sama jest... A na wyjazd się cieszy i my też :-) Wogóle to muszę tu oficjalnie pochwalić męża, że nie przeszkadza mu moja mama na wakacjach z nami :-D Mój kochany Misiaczek :-D
 
hej dziewczyny ja właśnie zaczynam się starać o dzidziusia byłam już w ciąży ale wtedy nie było mi dane donosić ciąży to już za mną teraz zaczynam na nowo.
 
A dzidzia jeszcze taka malutka:-D
jaka mala?? ma juz okolo 12 cm a to juz spory lozbuz :-D
hehhe no ;)


może ma bunt 3 latka ( no prawie 4 latki :) ) a masz karnego jezyka???? moze pomoze .... a moze jest zazdrosna o nowego dzidziusia.... i w ten sposób to pokazuje.... ostatnio ogladalam program i kobieta caly czas przygotowywala swoje dziecko chyba tak w wieku Twojej Niuni że bedzie miec rodzeństwo a jak sie urodzilo to jak przyszli ze szpitala to mala dostala prezencik ( niby od mlodszej siostrzyczki) i sie bardzo cieszyla....
to ja sily zycze!!!! :)
co to jest ten karny jezyk??????a ona sie cieszy ze dzidzia bedzie mowi do brzuszka buzi mu daje i wogole zabawki odklada dla dzidzi
Ach te trzylatki;-) następny bunt ok 10 lat a potem to już nastolatki....
Maluchy w tym wieku robią się samodzielne i "oddzielaja" się od mamusi. Stają się osobną osobą a poza tym mamusia ma w brzuszku dzidziusia jest czasami zmęczona i wszyscy interesują się brzuszkiem itd. Trochę cierpliwości i będzie dobrze;-)
sęk w tym ze ja juz cierpliwosci ani troszke juz niemam jestem bezsilna a jak dzis tesciowa i szwagierka zobaczyly co ona odwala to rece zalamaly i szwagierka zaczyna sie juz bac maciezynstwa mimo ze jest w 8 tygodniu ciazy hahahahah
hej dziewczyny ja właśnie zaczynam się starać o dzidziusia byłam już w ciąży ale wtedy nie było mi dane donosić ciąży to już za mną teraz zaczynam na nowo.
trzymam kciuki i witamy napewno sie uda :-)
 
hejka wieczorowo
kochana ja tylko na chwilę bo padnięta jestem-ogóreczki zaprawione i jabłuszka w kompociku siedzą już w piwnicy:)
chatka posprzątana - i padam na ... nos
zabka kochana malej przejdzie to taki wiek potem z tego wyrastają ale tłumacz spokojnie no a jak nie to wiesz ..... :-pklapsik lekki na pobudzenie:-p krążenia u córki może wiedza napłynie do główki:-p
nie wiem co Tobie poradzić bo to trzeba zobaczyć i wtedy dawać jakieś porady a może się nudzi i stąd te jej wybuchy??wtedy czasem dzieciaki robią się nieznośne:baffled:
 
sprawdz pocztę czy załącznik doszedł ;-)



piękne ciuszki :tak: ja też jeszcze jeden cykl sobie daję i we wrześniu pójdę na badania :-)




masz rację :tak: ja też czasem się zastanawiam, że in vitro to nie jest aż takie pilne. Chciałabym swoją dzidzię, ale można też adoptować i równie mocno kochać. Być bezpłodnym to nie jest najgorsze co może się przydażyć. Np. w piątek widziałam pana co miał nóżki i rączki (bezwładne), był na wózku i jechał (kierował) dzięki takiej rurce, którą miał w buzi... Z jednej strony przykre, z drugiej buduje motywację :tak:



ale nas trzymasz w niepewności ;-) trzymam kciukaski :-)



trzymam kciuki ;-)



super :tak:



na badaniach się nie znam, ale po normach większość OK :-)


Moją @ nie będę już was zamęczać... ;-) bo jakaś dziwna... ;-) niech szybko minie i zaczynam nowy cykl :tak: dziś zamówiłam testy owu i podglądnę czy mam ją :-D nie wiem czy zdążę, bo wyjeżdżamy ok. 20.08 na wakacje i nie będę mierzyć temp. Bo zabieramy moją mamę do Zakopanego (będziemy w jednym pokoju, a ona nie wie że temp mierzę) :-D Nie chcę żeby sama siedziała i myślała o tacie i że sama jest... A na wyjazd się cieszy i my też :-) Wogóle to muszę tu oficjalnie pochwalić męża, że nie przeszkadza mu moja mama na wakacjach z nami :-D Mój kochany Misiaczek :-D
Mój się raz na 2 lata kłóci z teściową ale poza tym dogadują sie całkiem nieźle.Jak mama przyjeżdza do nas to śpimy w jednym pokoju i dajemy rade:tak: Mamy fajnych mężusiów :-D
 
reklama
witam sie ponownie

Juz! Usmazone i zjedzone:tak:

A co Ci ten chirurg bedzie robil?
pewnie bedzie mi robil doplera czy jakos tak , badanie polega na sprawdz zyl ( zylaki i te sprawy , dostalam skierowanie co mi tak nogi mocnospuchly )
i sama zjadlas te nalesniki ???? oj ty
hej dzięwczęta :-D
znow długo mnie nie bylo...
ostatnio krzyż bolal niemilosiernie a teraz jakis bol posladka od paru dni i chodze po lekarzach....
co tam u Was to czytam- raczej na bieżąco :tak:
i cały czas mocno trzymam kciuki!!!!

a co do nalesników to za mna tez chodza od tygodnia i musze sobie zrobic.... :-)


wczoraj bylam na badaniach i oto moje wyniki


(badania zrobione w 26dc):
TSH 1,810 mikrolU/ml
normy: 0,27 – 4,2
FSH 2,8 mikroIU/ml
normy:
f.folik. 3,5-12,5
f. owul. 4,7-21,5
f. lut. 1,7- 7,7
LH 5,06 mU/ml
normy:
f.folik. 2,4 – 12,6
f. owul. 14,0 – 95,6
f. lut. 1,0 – 11,4
ciąża 215,0 – 4300,0
E2 120,8 pg/ml
normy:
f.folik. 12,5 – 166,0
f. owul. 85,5 – 498,0
f. lut. 43,8 – 211,0
ciąża 215,0 – 4300,0
PRL 23,85 ng/ml
normy: 4,79 – 23,3
Progesteron 10,63 ng/ml
normy:
f.folik. 0,2 – 1,5
f. owul. 0,8 – 3,0
f. lut. 1,7 – 27,0
ciąża I trym. 16,4 – 48,6
ciąża II trym 19,7 – 51,7
ciąza III trym 25,3 – 93,4

ale wizyta u gina dopiero 31 sieprnia ...
jeszcze tylko badania nasienia u mojego P.... ale cos sie chlopak osiaga... troche sie wkurzylam i mu powiedzialam ze jak nie chce dziecka to niech powie bo ja latam po lekarzach a on chyba ma to w nosie... oczywiscie powiedzial ze gadam glupoty....
dobrze ze od 14 jade na urlop..... i juz sie doczekac nie moge...
witaj slonko :)
widac ze wsio ok z Tobą :) moze tylko ta prl za wysoka troszku , ale spoko ja mialam wiecej takze wszystko bedzie dobrze :)
Trzymam mocno&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

dziex , ale nie trzymaj , niestety nie ma za co :( chyba nie pora

witaj lopciu babolku , ale dostalas powera :) ale mi znowu narobilas apetytu na ogorki , jak ja uwielbiam ( zreszta lubie kwaśne :))
 
Do góry