zesc skrobaczki :-) wlasnie wrocilam z pracki i ze spacerku z bandziorem :-)
nie mowilam wam jakie akcje sie dzieja u mnie chyba.. dzisiaj musialam karmic bandziora z reki z miski nie chcial jesc bralam mokra karme w lape i on jadl
chyba jest pierun tak zazdrosny o ta mala ze jesc nie chce i szuka pretekstow do tego zeby mu jak najwiecej uwagi poswiecac... juz si martwie o niego... ale dzisiaj znow bede musiala go karmic....
z dobrych wiesci to to ze moj test owulacyjny wczoraj byl watpliwy a dzisiaj wyszedl super !!!:-) gruba krecha testoa grubsza od kontrolnej
ylko sluzu cos nie ma :-( i nie to martwi wczoraj troche bylo przed wczoraj tez a dzisiaj raczej nie... jednak to clo psuje go na maxa... ale moze sie uda trzymajcie mocno kciuki zeby sie udalo i zeby za dwa tygodnie zobaczyla piekne dwie krechy!!! a i jeszcze wczoraj sie kochalismy to zeby dzisiaj nie stracic okazji w razie w tez mozemy ?? beda tez wartosciowe plemniki ? chyba musze zagladnac do zeszytu jak to bylo z ciaza z antosiem... a wy jak myslicie ??
no robie fotki i zabieram sie za watek artystyczny ;-) a macie jakies pomysly jak go nazwac??