agutkaZG
<3 Zuzia <3 Kubuś <3
A u Nas już jest +14 stopni,więc zapowiada się kolejny piękny dzionek! Tylko jeszcze,żeby mnie głowa przestała boleć,to byłoby dobrze.
Gina,czy ogólnego?
O ja pierdziu,ale się masz z tą teściową!!! Ja bym nie wytrzymała! Kuźwa,ale z drugiej strony musiałabym,skoro nie miałabym wyjścia... :-( Współczuję strasznie.
A Twój tata? Nie moglibyście się do niego przenieść? Nawet gdybyście z córcia byli w 1 pokoju... Chyba lepsze to,niż życie z tymi ludźmi...
Spytaj lekarza - moze da Ci skierowanie chociaz na niektore
Gina,czy ogólnego?
a ja jej nienawidze i gdybym miala kase to chyba bym wynajela platnego mordece 1 rok po slubie to byla kochana kobieta ale jak sie mala pojawila to sie zaczelo NIENAWIDZE JEJ I TESCIA NIENAWIDZE ICH!!!!!!!!!!
o korcze tulam ale trzymam tez kciuki bo wkoncu napewno sie uda
ja tez ja tez!! hihihi w prawym rosly pecherzyki hihihi
no pewnie moj m zarabia 1 tysiac miesiecznie i kiedys na poczatku placilismy 300 zl czyli 150 za mnie i 150 za niego za mal nie bo my wszystko jej kupowalismy ale w zeszym roku tesciowa nas dobila i powiedziala ze mamy placic wiecej no to myslelismy ze o 150 ze za mala bedziemy tez placic a ona nam ze teraz mamy placic 500 zl czyli o 200 wiecej to to jest polowa pensji mojego mezaa my tez mamy wydatki samochod paliwo leki dla malejk rzeczy dla niej i wogole szlak mnuie trafil ale maz nic niepowiedzial tylko od zeszlego roku oddajemy jej polowe kasy i wdodatku od zeszlego roku maz musi sam na swoj koszt dojezdzac do pracy bo szef mu niezwraca kosztow wie na skladke do mamuni idzie 500 a na paliwo do pracy okolo 250 wiec od zeszlego roku jakby sie szef z tesciowa uwzieli ale nic dajemy rade czasem moja mam nam pomaga mimo ze mieszka w kanadzie
ja wyczailam ze najwiecej babek siedzie w godzinach do 11:00 rano okolo 17 i okolo19 wiec zawsze staralam sie byc w tych godzinach
toska ty nas wykonczysz a wczoraj obiecalas ze dzis zrobisz testa
ja tam mowie ze ty masz fasolke a w ktorym dniu cyklu byla owu z testu sversonki??????
a ja kochane mam dzis dola tescie znow mnie wkorwili i ostatnio znow siie wpierniczaja i wogole mam juz dosc znow lapie moja depreche na tesciow i odechciewa mi sie nawet zyc gdyby nie maz to juz by mnie dawno tu niebylo ale wczoraj zdalam sobie sprawe ze bede zmuszona kisic sie tu i meczyc do konca zycia bo niema dla nasz szansy na wyprowadzenie sie no chyba ze w totka wygram chce mi sie ryczec jak niewiem co ale jakos sie trzymamw dodatku mala jest coraz gorzej rozbestwiona przez nich i coraz gorsza i juz niedaje rady :-(
O ja pierdziu,ale się masz z tą teściową!!! Ja bym nie wytrzymała! Kuźwa,ale z drugiej strony musiałabym,skoro nie miałabym wyjścia... :-( Współczuję strasznie.
A Twój tata? Nie moglibyście się do niego przenieść? Nawet gdybyście z córcia byli w 1 pokoju... Chyba lepsze to,niż życie z tymi ludźmi...