Witajcie Dziewczynki!
Jestem tu nowa, mam nadzieje, ze mnie przygarniecie
...
Jest mi bardzo smutno i czuje, ze musze sie komus wygadac bo zwariuje!!!
Od sierpnia staramy sie (a wlasciwie staralismy sie) z mezem o dzidziusia az do stycznia kiedy maz zrobil badania nasienia i okazalo sie, ze ma za mala ruchliwosc plemnikow-chyba nie musze opisywac co sie dzialo? MASAKRA!!!Zawsze marzylam o dziecku, a tu nagle taka informacja. Szkoda, ze marzenia nie zawsze sie spelniaja
!
Myslalam, ze z czasem zal mi przejdzie ale niestety... czasem sa lepsze dni a czasem gorsze (takie jak dzis)! Staram sie jakos trzymac i nie pokazywac mu, ze jest mi smutno ale jak nie moge sie nikomu wygadac i trzymam to w sobie to jest jeszcze gorzej! Bylam juz na jednym forum staraczek ale tam albo wszystkie w ciazy albo maja juz dzieciaczki i nikt nie ma takiego problemu jak ja, wiec oczywiscie olewka
.