czyli jest nadzieja i dla mnie...Tosiu nie chce cie nakręcać ale do póki @nie ma to szansa jest, wczoraj z koleżanką gadałam i mi mówiła że test ciązowy jej wyszedl dopiero pozytywny tydzień po @, juz myślała że ciąży nie ma i ma zaburzenia miesiączkowania
zrób test.dobrze że masz nadzieje trzeba ja mieć zawsze,do końca.ja dziś miałam taką myśl ;-) ze jak nie przyjdzie @ do końca tygodnia to zrobię test i tak to jest mimo słąbego wyniku progesteronu i tak mam nadzieje;-)
Tośka też bęedziesz liczyłą w tych cyklach przerwy, ze może się udało... tak mi się wydaje...???
u mnie sytuacja jest tragiczna.wczoraj miałam wieczorem 2 plamki różowej(?) krwi.dzisiaj cały dzień 3 ze śluzem...co to jest?jeśli @ to pierwsza taka moja w życiu bo nawet mi nie wyciekły te plamki,tylko na papierze zauważyłam(sorki za szczegóły).jeśli to ona to jak ja mam liczyć cykl,no zgłupiałam.a może to są te plamienia?już nie wiem co o tym myśleć.może w weekend zrobić bete jak nic się nie zmieni?
rób kolejny kochana nie ma co żyć w niepewnościa ja wczoraj oglądałam swoj test który robiłam w niedziele i zauważyłam że jest druga kreska, ale tak słabo widoczna że zauwazyłam dopiero pod światłem, więc rozbroiłam cały teścior żeby z bliska zobaczyć kreske, kogel mogel w głowie chyba mam ale momentami nie daje rady
Ostatnio edytowane przez moderatora: