reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

reklama
Przytulaski 3 dni po owu niczego nie wnoszą bo komórka jajowa jest zdolna do zaplodnienia tylko 24 h. Poza tym smaki no cóż są mylące ja jestem tego żywym dowodem mial ze smaków byc chlopak a jest dziewczynka także smakami bym sie nie sugerowała. Moja koleżanka wcina slodycze odrzuca ją od kiszonek itp i bedzie miala chłopca.
Ja mam synka i co przez całą ciążę wcinałam słodkie aż huczało.
Wiecie sama słodkie rarytasy a najbardziej smakowały mi lody z karmelem pycha:-p
 
magda 76 jutro zrob test:))

dobra mykam bo zaraz M wroci z pracy i obiiadek szykuje do pozniej)) papapappa
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam sie i ja sąsiad z góry nie wkurza bo non stop wierci:wściekła/y::wściekła/y:od 8 rano no nie da sie.
Jak ja sie ciesze, ze nie mam sasiadow u gory;-)

pusc "fajny filmik" chodz po mieszkaniu w samych stringach schylaj sie po widelce upadajace prze przypadek i bedzie okiiiiiiiii
Ty to masz pomysly:zawstydzona/y:

Hej dziewczyny !
Wogóle to się wkręcam głupia baba. Jak można bez owulki zafasolkować hę?:no:
Eh kobitki, ja już dla spokoju ducha to poproszę żeby ta @wredota przyszła. :hmm:
A skad wiesz, ze owulki nie bylo?
Ale pociesze Cie, ze ja w zeszlym cyklu mialam monitoring i lekarz stwierdzil, ze nic z tego, a ja i tak taka cichotka nadzieje mialam, ze moze sie pomylil...:-(
Ale pamietaj - poki nie ma @ jest nadzieja!!!

A ja chyba nie wytrzymam i juz dzisiaj pobiegnę po teścik, ale zrobie jutro rano...
Mam nadzieję, że to nie psycha mi płata znowu figle, ale narazie ciii..........

Buziale, Kochane i miłego dzionka!!!
Trzymam moooooocno kciuki!:tak:

nawet jakby sie udalo to chyba jeszcze za wczesnie.. ale nie wiem czy moze podejrzewac ciaze na podstawie badania i wygladu szyjki:confused:jutro wam napisze co mi powiedziala:-)
Raczej tak wczesnie nic sie nie da konkretnie powiedziec, bo na poczatku wszystko wyglada tak samo na fasolke jak na @. Nawet gdy testy juz pozytywne wychodza lekarze tylko "podejrzewaja ciaze". Chyba dopiero jakos w 6 tc moga cos zobaczyc...

Witam!

Ja tylko na chwilę bo nie mam w sumie czasu od rana, sprzątanie i cała sterta prasowanie. Humoru też nie mam, byłam wczoraj u gina no i trochę się załamałam. :-( Alkoholiczki zasrane nie mają tyle problemów z zajściem w ciąże co ja, Bóg mnie chyba pokarał i nie wiem za co, moze na dziecko nie zasługuje i tyle. Przeraża mnie leczenie i jestem zrezygnowana i jednocześnie wściekła za niesprawiaedliwoście całego świata. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Wpadnę potem i napisze co i jak.
Mnie tez to wkurza....
Pisz co sie dzieje! I glowa do gory! Grunt to znac wroga i zaczac z nim walczyc... Ja przynajmniej tak mysle...
 
Asiula mam takie same odczucia.:crazy::crazy::crazy::crazy:
Az szkoda słow!!!!

Tulam Cię mocno!!!!Jak będziesz miała chwilke to napisz co sie dzieje
Aśka i suzi tulam Was bardzo mocno.
Dlaczego macie takie przeczucia

Suzi i Asiula zawsze jakoś nastawiałam się na ciążę i już stwierdzałam że mam chyba ciążę urojone, co cykl czekałam zniecierpliwością żeby @ nie przyszła.
I od tego cyklu koniec stwierdziłam że nie czekam nie nastawiam się -mój M lepiej to znosi, twierdzi że się dołuję i nie długo dostanę w głowę. I teraz była załamka 3 dni to przeżywałam. I teraz koniec -zaczynam myśleć inaczej i cieszyc się otaczającym mnie światem.
wiem że wydaje się Wam ,że łatwo mi tak mówic czy napisać, ale najpierw trzeba przejść przez to co ja już przechodziłam i tych długich cykli starań.Wiem że wydaje się to Wam na pewno głupie, ale ja już mam dosyć tak się męczyć bo nie wiem jak u Was ale moja psychika dostała popalić a nie chcę być może jakąś zołzą dla moje rodziny przez to dołowanie siebie.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Suzi i Asiula zawsze jakoś nastawiałam się na ciążę i już stwierdzałam że mam chyba ciążę urojone, co cykl czekałam zniecierpliwością żeby @ nie przyszła.
I od tego cyklu koniec stwierdziłam że nie czekam nie nastawiam się -mój M lepiej to znosi, twierdzi że się dołuję i nie długo dostanę w głowę. I teraz była załamka 3 dni to przeżywałam. I teraz koniec -zaczynam myśleć inaczej i cieszyc się otaczającym mnie światem.
wiem że wydaje się Wam ,że łatwo mi tak mówic czy napisać, ale najpierw trzeba przejść przez to co ja już przechodziłam i tych długich cykli starań.Wiem że wydaje się to Wam na pewno głupie, ale ja już mam dosyć tak się męczyć bo nie wiem jak u Was ale moja psychika dostała popalić a nie chcę być może jakąś zołzą dla moje rodziny przez to dołowanie siebie.

Mnie kochana chodziło włąsnie o to samo:zawstydzona/y:
Czuję że życie wymyka mi się z rąk,przez te staranka.Nie chce tak dłużej zyc !Liczyć tylko dni płodne ,prowadzić obserwacje...
Czuję ze dostaje do głowy:-(
Ale z drugiej strony boje się ze jak oleje wszystko to bedzie jeszcze trudniej,bo wiem ze nie wystarczy tylko chciec:dry:

Ehhhh sama juz nie wiem czego chce:confused:
Z jednej str.pragniemy dzidzi a z drugiej dobija mnie to wyczerkiwanie...
Wiem ze pomyslicie ,ze jestem szalona :-(
Ale coz zrobic:confused:

Jadę kochanena zakupki a potem biorę się za jakiś obiadek:-DBo cały dzien zleci a ja nic nie zrobie:szok:

Ps.wiecie co zlokalizowałam...przy podcieraniu sie taki sluz zabarwiony krwią + czyst krew:baffled:Ten sluz był dos rzciąliwy:baffled::baffled::baffled::baffled:
Czy to jest normalne????
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Mnie kochana chodziło włąsnie o to samo:zawstydzona/y:
Czuję że życie wymyka mi się z rąk,przez te staranka.Nie chce tak dłużej zyc !Liczyć tylko dni płodne ,prowadzić obserwacje...
Czuję ze dostaje do głowy:-(
Ale z drugiej strony boje się ze jak oleje wszystko to bedzie jeszcze trudniej,bo wiem ze nie wystarczy tylko chciec:dry:

Ehhhh sama juz nie wiem czego chce:confused:
Z jednej str.pragniemy dzidzi a z drugiej dobija mnie to wyczerkiwanie...
Wiem ze pomyslicie ,ze jestem szalona :-(
Ale coz zrobic:confused:
Skoro Ty jestes szalona to ja rowniez... Mam dokladnie takie same odczucia jak Ty. Ale jakos sie dziwie, ze dolow wiekszych nie lapie... Moze przez to, ze sobie wmawiam, iz winna jest tylko moja prolatyna i jak ona sie ustabilizuje to sie uda...:dry:

Jadę kochanena zakupki a potem biorę się za jakiś obiadek:-DBo cały dzien zleci a ja nic nie zrobie:szok:

Ps.wiecie co zlokalizowałam...przy podcieraniu sie taki sluz zabarwiony krwią + czyst krew:baffled:Ten sluz był dos rzciąliwy:baffled::baffled::baffled::baffled:
Czy to jest normalne????
Ale Ty masz jeszcze @? Ja tez mam czasami rozciagliwy sluz pod koniec @. Wiec chyba oki.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ale Ty masz jeszcze @? Ja tez mam czasami rozciagliwy sluz pod koniec @. Wiec chyba oki.

Maćku to mnie trochę pocieszyłas:tak:

Bo juz obawiałam sie ze cos mi sie w głowę robi:szok::baffled:

Tak jeszcze mam@ i narazie nie zapowiada się zeby sie wyniosła:szok::szok::szok::szok:
Moze to wina tych leków????
 
Maćku to mnie trochę pocieszyłas:tak:

Bo juz obawiałam sie ze cos mi sie w głowę robi:szok::baffled:

Tak jeszcze mam@ i narazie nie zapowiada się zeby sie wyniosła:szok::szok::szok::szok:
Moze to wina tych leków????
Byc moze tez maja wplyw. Ale na 28 dni widzialam wykresy z takim sluzem w trzkcie @...
 
reklama
Mnie kochana chodziło włąsnie o to samo:zawstydzona/y:
Czuję że życie wymyka mi się z rąk,przez te staranka.Nie chce tak dłużej zyc !Liczyć tylko dni płodne ,prowadzić obserwacje...
Czuję ze dostaje do głowy:-(
Ale z drugiej strony boje się ze jak oleje wszystko to bedzie jeszcze trudniej,bo wiem ze nie wystarczy tylko chciec:dry:

Ehhhh sama juz nie wiem czego chce:confused:
Z jednej str.pragniemy dzidzi a z drugiej dobija mnie to wyczerkiwanie...
Wiem ze pomyslicie ,ze jestem szalona :-(
Ale coz zrobic:confused:


Cześć dziewczyny, wszystkiego dobrego popłudniową porą :-)

Susi1
Ja wcale nie myślę, ze jesteś szalona ;-) bo musiałbym myśleć, ze sama jestem. Niejednokrotnie pisałam już, ze takie życie to bezsens podporządkowany odliczaniu i czekaniu jak nie na dni płodne, sprawdzanie itd to na objawy ciąży, i w końcu na @
Jednak koło się zamyka, bo nie wystarczy tylko chcieć...przynajmniej nie wszystkie tak mamy.

dzisiaj na suwaczku mam owu, jednak czuję, ze ona już była (śluz, podbrzusze, niewyraźne testy) tak z zaskoczenia, nie dając wyraźnych znaków...od wczoraj mam przez to taki smutek wewnętrzny. Obudziłam się w nocy i nie mogłam spać przez to wszystko chyba...mówię w myślach Boże za co mnie karzesz, czego chcesz mnie nauczyć...czemu muszę czekać... wiem, że nadzieja umiera ostatnia, ale jakaś niemoc mnie ogarnęła:-(

Już sama nie wiem może za bardzo chcemy i Nasza psycha płata Nam figla.
Z drugiej strony wiem, ze kiedyś będę mamą, pozostaje tylko pytanie kiedy? Ile mam jeszcze czekać?

Pozdrawiam wszystkie staraczki...

Skoro Ty jestes szalona to ja rowniez... Mam dokladnie takie same odczucia jak Ty. Ale jakos sie dziwie, ze dolow wiekszych nie lapie... Moze przez to, ze sobie wmawiam, iz winna jest tylko moja prolatyna i jak ona sie ustabilizuje to sie uda...:dry:
Maćku
Chciałbym wiedzieć co jest nie tak u mnie, a ostatnio sobie zdałam sprawę z tego, ze moja gin nawet nie obejrzał moich wyników...zaufała mi na słowo, ze są w normie....
Poczekam jeszcze na badanie drożności u tej gin, to pod koniec tego miesiąca (w nowym cyklu) i poszukam kogoś innego...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry