reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

martuska dieta i wytrwałośc!!!:tak: kilogram tygodniowo i na szczęscie waga siętrzyma, tylko ,że ja teraz lubie sobie dogodzić wieczorami więc to dziwne nie jest że tyję. Ja też zawsze miaąłm 54-55. Potem przytyłam na 60 potem po ciąży 67 a po porodzie dowaliłam jeszcze kilka gratisów. wygladałąm jak...#^$&#%*$:wściekła/y:
 
reklama
Bardzo miło mi się z wami pisze ale musze kończyć bo padam po tych ćwiczonkach, aerobik normalnie wykańcza po tych świętach- więc te fałdki chyba po tych sałatkach:-). Dobrej nocki dziewczyny.
 
lopop dobranoc ja już też nie widzę co pisze:-D zaraz sięzmywam papa
martuskaa napisz co wystudiowałaś z instrukcji ale ja chyba nie doczekam...bo mnie moży a bejbes mnie budzi o 5 rano!!!!!!!!!!!!!!!
 
martuska dieta i wytrwałośc!!!:tak: kilogram tygodniowo i na szczęscie waga siętrzyma, tylko ,że ja teraz lubie sobie dogodzić wieczorami więc to dziwne nie jest że tyję. Ja też zawsze miaąłm 54-55. Potem przytyłam na 60 potem po ciąży 67 a po porodzie dowaliłam jeszcze kilka gratisów. wygladałąm jak...#^$&#%*$:wściekła/y:
Oglądałam Twój album- Bąbelek super czysty Tatus (oczki) , reszta mamcia.
Na zdjęciach miałaś fajną figurę- taką kobiecą.
Ja po urodzeniu przez 3 lata miałam niedowagę, wię teraz to jest kobieca figura- dużo osób mi mówi, że wyglądam teraz lepiej
 
Oglądałam Twój album- Bąbelek super czysty Tatus (oczki) , reszta mamcia.
Na zdjęciach miałaś fajną figurę- taką kobiecą.
Ja po urodzeniu przez 3 lata miałam niedowagę, wię teraz to jest kobieca figura- dużo osób mi mówi, że wyglądam teraz lepiej
lopop całusy masz ode mnie!!:tak::tak::tak: ale wszysc mi mówili że wyglądam okropnie..nawet mama stwierdziła że mam ohydnie tłuste plecy:baffled::baffled::baffled:

dobra zmywam sie bo pobudka mnie czeka:sorry2:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
czesc dziewczyny...
ja tylko na chwilę dziś
Przedemną trudna decyzja... rozmawiałam z mężem.... nie podjelismy jeszcze żadnej decyzji, narazie są to rozmowy, czas pokarze
...ale prawdopodobnie jeżeli nie zajdę w ciążę do wiosny to zrezygnujemy z drugiego dzidziusia. Ja już nie mam siły mąż też. Chcę żyć.. normalnie żyć i iść do pracy.. mam swoje hobby i chcę się rozwijać w tym kierunku. Jeżeli przyjdzie taki dzień że powiem stop! wtedy naprawde to bedzie koniec.... nie bede żałowała.
Zanim podejmiemy taką decyzję na pewno zastanowimy się wiele razy, jeszcze troszke czasu mamy..
Jeżeli bedziemy mieli odrobinę szczęścia to może nie bede musiała podejmować takiej decyzji. Czas pokarze.

Pozdrawiam was
i życzę wszystkim szybkiego zaciążenia bo wiem że to dla was bardzo ważne dla nas starających się...
 
reklama
Witajcie.
Ale naskrobałyście:szok: Ledwo przebrnęłam.
Ja miałam dzisiaj, a właściwie jeszcze mam podły nastrój, chyba mnie jakaś deprecha dopadła.

jejku martuska wyszczelaj mnie po pysku albo co bo głupieje..normalnie jestem tak niezdecydowana że tylko stanąć i płąkać:-D:-D:-D Z jednej strony chce już wiedzieć, a z drugiej strony nie wiem czy nei szkoda kaski na bezsensowny test..... bo mi tu mówili, że moje objawy to żadne objawy.....:baffled::baffled::baffled:
suzi okład sobie walnij!!!!
ja to bym radziła poczekać, bo po co kaskę wydawać i jeszcze rozczarować się (czego nie życzę!!) :tak: przemyśl to :tak:;-) i trzymam kciukaski :-)
Ja też radziłabym poczekać z tego samego powodu co Scully.
Agutko- Ty też poczekaj, lepiej się mile zaskoczyć niż rozczarować.
Scully
- przykro mi z powodu Twojego taty.
Robin- witaj.
kerna pisze:
no ja dopiero co zeszłam z 75 na 60....więc musze uważać na siebie...a serio widze ze przytyłam...
A jak to zrobiłaś? Jaką dietę stosowałaś, bo na mnie żadna nie działa?
lopop pisze:
Myślałam że tyć będę dopiero po 30stce. A tu chyba szybciej:-p
No ja właśnie po trzydziestce zaczęłam tyć i to tak, że nie potrafię schudnąć. A kiedyś myślałam, że ja należę do tej grupy co nigdy dużo nie przytyją. Owszem zdarzały się wpadki, ale dosłownie 1-2kg i łatwo było się tego pozbyć, jadłam co chciałam, zajadałam się słodyczami, a teraz... o zgrozo... zamiast gubić przybywa mi nowych kg i wcale się nie obżeram, a wręcz jem mało. Chyba przyszło to z wiekiem.
Kinga- ja wierzę, że Wam się uda i do wiosny na pewno będzie już fasoleczka sobie u Ciebie pomieszkiwała:)
 
Do góry