reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

powiem wam że teraz od listopada moj mężulek ładnie łyka wit C i E bo to podobno wspomaga co trzeba.... :tak:

No a ja... folik i żelazo :happy2:

mam nadzieje że troszke pomogą nam :sorry2:

Ja mojemu kaze jeszcze cynk i magnez brac. I chyba mu jeszcze kupie selen - ponoc tez bardzo przydatny dla zolnierzy.

coraz bardziej mnie doluja te @ jak o nich czytam.najgorsze ze przez chwile czlowiek ma tyle nadziei i potem to wszystko pryska.no jak trudno do cholery w ciaze zajsc???!!!


I znowu nasuwa się ta myśl... że życie jest niesorawidliwe... że ten kto pragnie Dzidzi nie może Jej mieć lub musi się ostro namęczyć... a ten kto nie chce, nie ma uczyć ma i to nie jedną... a potem nie wiadomo co z nią robi...

Do czego ten świat zmierza?:cool:

Absolutnie sie z Wami zgadzam!!! Te wszystkie malolaty z brzuchami... Juz nie wspomne o ubogich, wielodzietnych rodzinach, ktore w ogole sie nie interesuja swoimi pocichami (a mam z takimi na codzien do czynienia).

My z moim M wymyslilismy pewien plan - wybierzemy sie na blyskoteke, upiojemy, a pozniej szybki seksik w kibelku. Na pewno sie uda! Tyle nastolatek nie moze sie mylic!;-)

Witajcie Staraczki!
Jestem tu nowa i podobnie jak Wy chciałabym być mamusią w 2010:-). Jestem już mamą 2-letniego chłopca i trzy miesiące temu stwierdziliśmy z mężem, że przestajemy "uważać" - może się uda zmajstrować rodzeństwo.

W tym cyklu poinformowałam mojego A. że już jestem nakręcona jak w pierwszej ciąży i chcę mieć dzidziusia :tak:. Z małym staraliśmy się 6 miesięcy - zobaczymy jak będzie tym razem:-p.

Po 6 miesiącach starań poprzednim razem załamana zapisałam się na forum - tam znalazłam pomoc i.. od ręki zaszłam w ciążę :-D tym razem postanowiłam od razu skorzystać ze wsparcia innych kobietek - mam nadzieję że przyjmiecie mnie do grona staraczek:confused:

Rowniez goraco witam!

zasadniczo problemem była panika chyba... teraz sprawdzałam sobie owulkę na kalkulatorach, znam swoje ciało - śluzy i ten cały fizjologiczny kram i mam bardzo regularne cykle. Wtedy po prostu się przytulaliśmy i za każdym razem rozczarowanie przeżywaliśmy przy pojawieniu się kolejnej @.

Gdy już zdesperowana zapisałam się na forum i poczytałam o cyklu i tych sprawach okazało się, że mam grzybicę w dniach, na które przypisałam sobie szczyt i owulkę - odpuściłam sobie wszystko, olałam, wkurzyłam się konkretnie. po tygodniu poszłam do gina i on powiedział, że najprawdopodobniej to ciąża - po 3 dniach zobaczyłam dwie kreski na teściku :-)

Grzybica tylko w niach owulki? A jak sie objawiala?

wróciłam! :happy2:

zakupy już zrobione i bardzo udane:)
a oto moja najważniejsza dzisiejsza zdobycz :cool2:;-)

Sliczne! tylko szkoda, ze tak krotko w tym pochodzisz... Bo pewnie od razu z Ciebie zedrze:cool2:

30 września stuknęło mi ćwierćwiecze ;-)
Staro? Młodo? Dla mnie w sam raz :cool:

hehe nie zartuj ja tez mam tyle:-):-D no to teraz brakuje tego zebysmy razem zaciazyly heehe

Ale Wam zazdroszcze dziewczyny! Jestem w Waszym wieku i dopiero pierwsze dziecko sobie robie... a Wy juz jedno macie...:-(
 
reklama
hej laski !
już się weekendują widzę , bo wszystkie po uciekały :-)

witam nową koleżankę !

kinga
niezła nocna "kreacja":-) mam identyczną tylko czarną:-D faktycznie długo w niej nie pobędziesz , gwarantuję ;-)
 
My z moim M wymyslilismy pewien plan - wybierzemy sie na blyskoteke, upiojemy, a pozniej szybki seksik w kibelku. Na pewno sie uda! Tyle nastolatek nie moze sie mylic!;-)
Dobre, uśmiałam się:-D
Jakieś ziarnko prawdy w tym jest, tyle tych imprezowo dyscotekowych ciąż u małolatów:no:
Ja właśnie wróciłam z randki z synami, jadłam przepyszne farfale con pancetta e gorgonzola:happy2:. Miło było, a teraz czas na neta:-):tak:
 
Czesc dziewczyny
weszlam na forum i rozplakalam sie wlasnie jak dziecko....bo nie stety nie mam dobrych wiesci.
Wczoraj wieczorem dodzwonilam sie do ponoc dobrej babeczki ktora jest gin-onk. wolne terminy w pryw gabinecie ma na polowe grudnia ale zobowiazala spojrzec na moj wynik w szpitalu.
No i niestety skonczylo sie na kolposkopi a po obejrzeniu komorek na skierowaniu do szpitala....zoladek mam scisniety jak kamien. ASCUS: mialo byc nic takiego wskazujacego na infekcje - okazauje sie ze to juz prawdopodobnie jest dysplazja...:-(
I tu apeluje do Was: wezcie sobie moj przypadek za przyklad nie nie lekcewazcie ZADNYCH odchylen w badaniach - nawet jesli lekarza Was uspokaja ze jest ok... Jestem zalamana - w brew pozorom nie moim stanem zdrowia tylko tym ze kategorycznie conajmniej przez pol roku albo i rok nie wolno miec mi dzieci...nie wiem co mam robic - ciezko mi sie wziac w garsc. A mialo byc tak pieknie...
Boże drogi tak mi przykro :(
 
tak mnie zabolał ten nieczynny jajnik że aż sie zwinęłam z bólu, nie wiem czy się cieszyć bo zaczyna działać, czy dzieje się coś złego
 
Czesc dziewczyny
weszlam na forum i rozplakalam sie wlasnie jak dziecko....bo nie stety nie mam dobrych wiesci.
Wczoraj wieczorem dodzwonilam sie do ponoc dobrej babeczki ktora jest gin-onk. wolne terminy w pryw gabinecie ma na polowe grudnia ale zobowiazala spojrzec na moj wynik w szpitalu.
No i niestety skonczylo sie na kolposkopi a po obejrzeniu komorek na skierowaniu do szpitala....zoladek mam scisniety jak kamien. ASCUS: mialo byc nic takiego wskazujacego na infekcje - okazauje sie ze to juz prawdopodobnie jest dysplazja...:-(
I tu apeluje do Was: wezcie sobie moj przypadek za przyklad nie nie lekcewazcie ZADNYCH odchylen w badaniach - nawet jesli lekarza Was uspokaja ze jest ok... Jestem zalamana - w brew pozorom nie moim stanem zdrowia tylko tym ze kategorycznie conajmniej przez pol roku albo i rok nie wolno miec mi dzieci...nie wiem co mam robic - ciezko mi sie wziac w garsc. A mialo byc tak pieknie...
Będzie dobrze:tak:. Ja też po kolposkopi wylądowałam w szpitalu ze stwierdzonymi zmianami. Jeden mądry pan ordynator chciał mi wyciąć prawie całą szyjkę ( było by kiepsko) ale moja ginka ją uratowała i usuneli tylko kawałeczki ze zmianami.
 
toska-co ty wlasciwie masz na boga!mnie to czytanie takich wiadomosci strasznie doluje.a w ogole dola juz mam!jak ja mam cie biedna pocieszyc!

dziewczyny czytalam cos o kawie.nie przesadzajmy.kazda matka ktora znam pila kawe przed i w trakcie ciazy...
 
reklama
Czesc dziewczyny
weszlam na forum i rozplakalam sie wlasnie jak dziecko....bo nie stety nie mam dobrych wiesci.
Wczoraj wieczorem dodzwonilam sie do ponoc dobrej babeczki ktora jest gin-onk. wolne terminy w pryw gabinecie ma na polowe grudnia ale zobowiazala spojrzec na moj wynik w szpitalu.
No i niestety skonczylo sie na kolposkopi a po obejrzeniu komorek na skierowaniu do szpitala....zoladek mam scisniety jak kamien. ASCUS: mialo byc nic takiego wskazujacego na infekcje - okazauje sie ze to juz prawdopodobnie jest dysplazja...:-(
I tu apeluje do Was: wezcie sobie moj przypadek za przyklad nie nie lekcewazcie ZADNYCH odchylen w badaniach - nawet jesli lekarz Was uspokaja ze jest ok... Jestem zalamana - w brew pozorom nie moim stanem zdrowia tylko tym ze kategorycznie przez conajmniej pol roku albo rok nie wolno mi miec dzieci...nie wiem co mam robic - ciezko mi sie wziac w garsc. A mialo byc tak pieknie...

nawet sobie nie wyobrazam jak sie teraz czujesz kochana!! musi ci byc strasznie ciezko teraz:-:)-( zagladaj do nas kiedy tylko masz ochote i pisz co u ciebie. jestesmy z toba i trzymamy kciuki zeby wszystko sie dobrze skonczylo!

nie wykasujemy cie tylko zawiesimy w staraniach na razie
 
Do góry