reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

Lekarz radiolog powiedzial mi zeby byc spokojnym i ze przy strukturze moich piersi ew. mammografia ktora chcialabym zrobic nic nie da i nie wykaze. Niemnije naczytalam sie troche n/t torbieli - zeczywisice nie nalezy popadac w panike ale przeczytalam rowniez ze w niektorych przyoadkach pobiera sie z nich plyn do badania histopatologicznego.
Niemniej nie bede czekac pol roku tylko za 3 tyg, tuz po @ pojde na usg jeszcze raz - jelsi to kwestia cyklu menstruacyjnego to powinno jej nie byc albo powinna sie zmniejszyc....cokolwiek powinno sie zmienic. Zastanawiam sie tez czy to nie jest przyczyna zbyt wysokiej prolaktyny, progesteronu - chyba zbadam sie pod tym katem bo to tez tlumaczyloby dlaczego neimoge zajsc w ciaze... (?) czy nie przesadzam?

Co do torbieli to jak w zeszłym roku poszłam zrobić usg jamy brzusznej to pani radjolog poinformowała mnie, że mam olbrzymią torbiel na jajniku, ja spanikowana poleciałam do gina a ona też mi kazała zaczekac i powtórzyć usg, bo mówiła, że w większości to się wchłniają (gdyby nie to wtedy trzeba działać)i tak też było, po 2 miesiącach na usg nie było śladu. Natomiast z piersi miałam wycinanego włókniaka (ale to było lata świetlne temu)
Skontaktuj się z jakimś innym ginem i niech ci wszystko dokładnie wytłumaczy co do tej cytologii. Najgorsza jest niewiedza, wymyslanie i nakręcanie się.
Zobaczysz nie taki diabeł straszny. Głowa do góry
 
reklama
wlasnie kolezanka sugerowala mi zeby pojsc do ginekologa-onkologa i pokazac mu ten wynik. Moj lekaz jest gin-poloznik...
a mieszkam w malej wiosce w lubuskim...

Ok w lubuskim,to może postaraj się znaleźć ginekologa-onkologa,ja jedynie mogę ci polecić w Poznaniu,jeżeli byłabyś w stanie przyjechać??
Jakiś lekarz musi ci porządnie wyjaśnić co ten wynik oznacza!???A im wczesniej bedziesz wiedzieć tym szybciej się uspokoisz!!!
 
Agutka nic straconego skoro jeszcze masz sluz plodny:sorry: bol owu nie swiadczy o niej samej moze dopiero dochodzic do pekniecia pecherzyka;-) Tylko dzis juz humory odlozyc i dzialac:-)

Ja tam się nie humoruję. ;-) Zeszłam z drogi i tyle... Zobaczymy,jak tam G. po pracy. ;-) A z tym bólem - dziękuję za wytłumaczenie! :-)

wlasnie kolezanka sugerowala mi zeby pojsc do ginekologa-onkologa i pokazac mu ten wynik. Moj lekaz jest gin-poloznik...
a mieszkam w malej wiosce w lubuskim...

O proszę - to moje rejony. :-) Jak usłyszę o ginekologu - onkologu,to dam znać. :tak:
 
Ostatnia edycja:
...no wlasnie tego swietego spokoju ostatnio w ogole nie mam...jestem rozbita a wbrew pozorom najbardziej zrospacozna jestem tym ze najprawdopodobniej musze przerwac staranka o ile w ogole nei bede musiala z nich zrezygnowac. Lzy mi sie cisna do oczu...:-(
Nie smutkaj <przytulam>... Moze faktycznie idz do innego lekarza...co dwie głowy....
No no juz pojadlam:-D:-D:-D

Toska to Ci sie porobilo:sorry:

Agutka nic straconego skoro jeszcze masz sluz plodny:sorry: bol owu nie swiadczy o niej samej moze dopiero dochodzic do pekniecia pecherzyka;-) Tylko dzis juz humory odlozyc i dzialac:-)
Szczęściara... a ja siedzę w pracy i w brzuchu mi burczy... Zjadłam juz swoją dzisiejszą kanapeczkę i jeszcze bym cosik wsunęła... ale niestety już nic nie mam ... nie miałam czasu sie dzis dobrze spakowac do pracy :-(
 
ok, tak zrobie - umowie sie z gin-onk. jutro rano zrobie badania bo w miedzyczasie rodzinny zaniepokoil sie moja tarczyca - tak wiec zrobie morfologie, tsh, i do tego prolaktyne z progesteronem ( a moze caly pakiet hormonalny ?) Zrobilabym tez markery ale szczerze mowiac boje sie troche...

Mam nadzieje ze skonczy sie tylko na wielkim strachu ale szczerze Wam powiem dziewczyny ze mam zle przeczucia... :-(

Nie miej złych przeczuć,musisz się dowiedzieć co i jak a potem będziesz się martwić!!!!!!Teraz musisz zadbać o siebie!!!!!!Głowa do góry!!
 
Toska ale to przeciez nic zlego sie nie stalo bo ASC świadczący o tym, że w rozmazie znaleziono nietypowe komórki nabłonka płaskiego, których cechy są na tyle słabo wyrażone, że nie można ich zakwalifikować do grupy dysplazji, wymagają jednak ponownej oceny kolejnego rozmazu cytologicznego, pobranego najczęściej po 3-6 miesiącach:sorry: I to wcale nie swiadczy o nowotworze tylko moze byc np zwyklym zapaleniem zeby powiedziec cokolwiek trzeba ponownie wykonac badanie, moja mama miala raka szyjki macicy, moja siostra wykonywala badani na wirusa ktory wywoluje raka szyjki macicy i niestety jest pozytywny ( nie robi z tym nic bo sie nic nie robi oprocz stalych kontroli czy cos sie nie rozwija) ja jeszcze tego badania nie robilam, ale nie traktuj tego jako zlo konieczne tylko jako sygnal ze moze sie cos dziac a Ty o tym wiesz i bedziesz to kontrolowac a ciaza i karmienie naturalne to najlepsza profilaktyka nowotwora szyjki macicy;-)
 
reklama
Toska ale to przeciez nic zlego sie nie stalo bo ASC świadczący o tym, że w rozmazie znaleziono nietypowe komórki nabłonka płaskiego, których cechy są na tyle słabo wyrażone, że nie można ich zakwalifikować do grupy dysplazji, wymagają jednak ponownej oceny kolejnego rozmazu cytologicznego, pobranego najczęściej po 3-6 miesiącach:sorry: I to wcale nie swiadczy o nowotworze tylko moze byc np zwyklym zapaleniem zeby powiedziec cokolwiek trzeba ponownie wykonac badanie, moja mama miala raka szyjki macicy, moja siostra wykonywala badani na wirusa ktory wywoluje raka szyjki macicy i niestety jest pozytywny ( nie robi z tym nic bo sie nic nie robi oprocz stalych kontroli czy cos sie nie rozwija) ja jeszcze tego badania nie robilam, ale nie traktuj tego jako zlo konieczne tylko jako sygnal ze moze sie cos dziac a Ty o tym wiesz i bedziesz to kontrolowac a ciaza i karmienie naturalne to najlepsza profilaktyka nowotwora szyjki macicy;-)

Nie tylko na szyjke macicy ale również na piersi!!!!!! Ja coś wiem o tym!!Lekarz na usg piersi powiedział mi,że najlepszą terapią jest ciąża.
 
Do góry