reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staranka by zostać mamą od 2010

kiciaq-wesele dosyc udane jak na holenderskie:)zdjecia na nk a wiecej na facebooku bo ciebie tam mam.co do wyjazdu to ja teraz ostroznie planuje bez mojego.zawsze odliczam kiedy mam nieplodne:)

noukie- a to nawet nie wiedzialam ze mozna miec podwojny bo tak to w sumie spoko:)jesli z ta wiza nic nie wyjdzie(szczegolnie ze duzo czasu nie ma) to moze poszukam wlasnie cos w hiszpanii ale tak sie na ten ny napalilam!szczegolnie przed swietami jest tam pewnie pieknie!co do papierow to wlasnie ostatnio o tym gadalismy i nawet sie z nim poklocilam bo z powodu kupna domu chcial szybko wziac slub a ja choc wielkiego nie chce to tak byle jak tez nie!Mamy to niedlugo zalatwic ale jesli nie slub(bardziej przyjecie chce albo na jakiejs wypie daleko daleko najchetniej ha ha) to pojdziemy do notariusza bo to koniecznie trzeba zalatwic.poza tym gdyby sie dziecko pojawilo i takie tam.on ma wlasna firme wiec rozwazamy by dom byl na mnie bo tak bezpieczniej.ale szczegolow nie znam.dopiero teraz mamy to zalatwiac ,jakos do tej pory nie bylo to dla nas wazne.wiec nie wiem czy slub czy notariusz.Moze najpierw to drugie z tym ze jak bysmy potem chcieli slub(co wlasciwie w kwestii papierkowej tym samym jest) to placilibysmy podwojnie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
patrzylam na madryt i barcelone i rzeczywiscie ladnie.zreszta do wenecji tez moglabym sie wybrac.problem w tym ze tak sobie nabilam do glowy ten ny ze teraz to tylko tam chce...okropna jestem pod tym wzgledem i przewaznie jak ja cos wymysle to zawsze pod gorke...no nic,chyba zaczene kolekcjonowac te papiery
 
kiciaq-wesele dosyc udane jak na holenderskie:)zdjecia na nk a wiecej na facebooku bo ciebie tam mam.co do wyjazdu to ja teraz ostroznie planuje bez mojego.zawsze odliczam kiedy mam nieplodne:)

noukie- a to nawet nie wiedzialam ze mozna miec podwojny bo tak to w sumie spoko:)jesli z ta wiza nic nie wyjdzie(szczegolnie ze duzo czasu nie ma) to moze poszukam wlasnie cos w hiszpanii ale tak sie na ten ny napalilam!szczegolnie przed swietami jest tam pewnie pieknie!co do papierow to wlasnie ostatnio o tym gadalismy i nawet sie z nim poklocilam bo z powodu kupna domu chcial szybko wziac slub a ja choc wielkiego nie chce to tak byle jak tez nie!Mamy to niedlugo zalatwic ale jesli nie slub(bardziej przyjecie chce albo na jakiejs wypie daleko daleko najchetniej ha ha) to pojdziemy do notariusza bo to koniecznie trzeba zalatwic.poza tym gdyby sie dziecko pojawilo i takie tam.on ma wlasna firme wiec rozwazamy by dom byl na mnie bo tak bezpieczniej.ale szczegolow nie znam.dopiero teraz mamy to zalatwiac ,jakos do tej pory nie bylo to dla nas wazne.wiec nie wiem czy slub czy notariusz.Moze najpierw to drugie z tym ze jak bysmy potem chcieli slub(co wlasciwie w kwestii papierkowej tym samym jest) to placilibysmy podwojnie.


Gdzie daleko jak daleko ten slub:eek: ja przyjade:-D:-D:-D smieje sie bo mojego M najlepszy kumpel sie zenil na Kubie i mojemu M troche bylo przykro bo to byl slub tylko we dwoje:sorry: dla rodziny i przyjaciol ma byc za rok:sorry:

Kurcze moze w Holandii jest inaczej ale tu bez problemu ja mam dwa paszporty, dwa prawa jazdy:-D no i my mamy contract bo lepiej z podatkami:sorry: i dom kupowalismy razem, a chcialam zeby to co w Polsce zostalo tylko na mnie:zawstydzona/y::sorry:( no i mamy taki prawny polski konkubinat) bo uprawnia do wszystkiego czyli mamy takie same prawa jak malzenstwo a slubu narazie nie chcemy a jezeli tak to napewno w Polsce w jakims starym malym kosciolku;-)
 
patrzylam na madryt i barcelone i rzeczywiscie ladnie.zreszta do wenecji tez moglabym sie wybrac.problem w tym ze tak sobie nabilam do glowy ten ny ze teraz to tylko tam chce...okropna jestem pod tym wzgledem i przewaznie jak ja cos wymysle to zawsze pod gorke...no nic,chyba zaczene kolekcjonowac te papiery

Eijf napewno barcelony nie da sie rownac z NY tylko mi byloby szkoda leciec na pare dni tylko do Ny jak juz jechac tam (ogromne koszty, to juz troche wiecej zobaczyc bialy piasek w Santa Barbara, Sacramento i inne wspanialosci:cool2:) a na 4- 5 dni to cos mniejszego no i wtedy duzo tansze koszty:sorry:
 
Gdzie daleko jak daleko ten slub:eek: ja przyjade:-D:-D:-D smieje sie bo mojego M najlepszy kumpel sie zenil na Kubie i mojemu M troche bylo przykro bo to byl slub tylko we dwoje:sorry: dla rodziny i przyjaciol ma byc za rok:sorry:

Kurcze moze w Holandii jest inaczej ale tu bez problemu ja mam dwa paszporty, dwa prawa jazdy:-D no i my mamy contract bo lepiej z podatkami:sorry: i dom kupowalismy razem, a chcialam zeby to co w Polsce zostalo tylko na mnie:zawstydzona/y::sorry:( no i mamy taki prawny polski konkubinat) bo uprawnia do wszystkiego czyli mamy takie same prawa jak malzenstwo a slubu narazie nie chcemy a jezeli tak to napewno w Polsce w jakims starym malym kosciolku;-)
nie wiem jak z paszportem ale wydaje mi sie ze jeden mozna zostawic.w kazdym razie prawo jazdy tez jedno i moj mnie wlasnie gonibym wymienila ale jak na razie mi sie nie chcialo.co do kontraktu to wiem ze musimy zalatwic bo tu tez korzystniej z podatkami.duzo na tym tracimy teraz ale wiem ze w najblizszej przyszlosci to nadrobimy.Jesli chodzi o slub to nie gadalismy o tym bo skupilismy sie na dziecku ale mnie wlasciwie nie zalezy na duzym(mam dosyc jak widzialam roczne przygotowania znajomej.)Najchetniej przyjecie z najblizsza rodzina i tak pewnie kiedys zrobimy ale kiedy tego nie wiem.
 
Eijf napewno barcelony nie da sie rownac z NY tylko mi byloby szkoda leciec na pare dni tylko do Ny jak juz jechac tam (ogromne koszty, to juz troche wiecej zobaczyc bialy piasek w Santa Barbara, Sacramento i inne wspanialosci:cool2:) a na 4- 5 dni to cos mniejszego no i wtedy duzo tansze koszty:sorry:
N arazie to tylko ten ny chce zobaczyc.Jedno z najbardziej znanych miast i w ogole tych zdjec sie naogladalam.poza tym zawsze na filmach sie widzi.wszyscy moi znajomi podkreslaja ze 4 dni to naprawde wystarczy a piatego juz nie bardzo wiadomo co robic.Wiesz w sumie to miasto i zazwyczaj takie 4 dni wystarczalo mi by dokladnie obejrzec.5 gora.Naprawde by mi wystarczylo tylko ta cholerna wiza ale chyba sprobuje to zalatwic.
ide cos w domu zrobic ale bede zagladala.
p.s. a gdzie zdjecie z mala jasmine???
 
N arazie to tylko ten ny chce zobaczyc.Jedno z najbardziej znanych miast i w ogole tych zdjec sie naogladalam.poza tym zawsze na filmach sie widzi.wszyscy moi znajomi podkreslaja ze 4 dni to naprawde wystarczy a piatego juz nie bardzo wiadomo co robic.Wiesz w sumie to miasto i zazwyczaj takie 4 dni wystarczalo mi by dokladnie obejrzec.5 gora.Naprawde by mi wystarczylo tylko ta cholerna wiza ale chyba sprobuje to zalatwic.
ide cos w domu zrobic ale bede zagladala.
p.s. a gdzie zdjecie z mala jasmine???

Zaraz wrzuce na watek (pozniej usune:-D) bo mam ich malo wiecej moja kolezanka robila takze jak wyjdzie ze szpitala pewnie mi przesle, tylko je zmniejsze;-)
 
Eijf no niestety tak wyszlo z tym wyjazdem :( urlop juz mialam jakis czas temu zaplanowany i nie moge teraz nic zmienic, a kto by pomyslal wtedy, ze zajscie w ciaze zajmie mi tyle czasu :eek: wtedy to myslalam, ze juz z brzuszkiem pojade rodzine odwiedzic...
 
reklama
Do góry