reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

starania się - watpliwości..

Marzenko trzymaj się Słonce ciepło miej wiare nie denerwuj sie bo to nie pomaga MUSI BYĆ DOBRZE
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-(

Byłam dzisiaj u lekarki akurat dostała nowe usg jestem w 4 tygodniu i 6 dniu i widać pęcherzyk. Jest w macicy to juz plusik. Ale jak wspomniałam, ze mama moja miała poronienia od razu dostałam luteine 3xdziennie tak na wszelki wypasdek, mowilam tez o tych skurczach wiec lekarka powiedziała NOSPE + witaminki dla ciężarnych + kwas foliowy. Do tego powiedziała, ze endometrium jest bardzo grube i mocne.
Musze Wam powiedziec, ze moja ginka jest naprawde super. Jak mnie zobaczyła to mi mowi, a my nie bylysmy umowione na monitoring a ja jej na ucho,z e test pozytywny wyszedł i widziała jak sie denerwowałam, ze przyjeła mnie 2 h przed czasem ;-)

Pajeczko - GRATULUJĘ!!!

oJ Słońce wiesz, ze za Ciebie teraz bardzo mocno trzymam kciukole, zeby moze jakas noworoczna była fasolinka ;-)

Dostałam plamienia......Pojechalam do gina bo zadzwonilam i kazal przyjechac natychmiast..
zrobil mi usg , powiedzial ze nic nie widac, nie ma zadnego pecherzyka..... prawdopodobnie nie doszlo do zagniezdzenia...... :zawstydzona/y: ale przepisal mi duphaston i kazal lykac 3x dziennie i w piatek kazal przyjsc...... ale prawdopodobnie to jest poronienie......:zawstydzona/y:
jestem załamana, tyle sie starałam.....

dzieki kinga ale jak widac juz po wszystkim.....:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

NIE, NIE, NIE GŁOWA DO GÓRY!!!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Pajka mega wielkie gratulacje , super super super przeent na gwiazdkę jak nabardziej wymarzony:tak:Pozdrawiam i trzymam kciuki za spokojne 9miesięcy:tak:
Marzenixx trzymam kciuki żeby jednak było wszytko oki
Pozdrawiam buziaki trzymaj się
Ps.JA czekam na okres wczoraj powinien przyjść, i przyjdzie bo w cuda raczej przestałąm wierzyć , mam tylko nadzieję że wyniki DNA męzusia będą dobre i podejmiemy kolejna próbę IVF
Dobrej nocki staraczki:tak:
 
Dostałam plamienia......Pojechalam do gina bo zadzwonilam i kazal przyjechac natychmiast..
zrobil mi usg , powiedzial ze nic nie widac, nie ma zadnego pecherzyka..... prawdopodobnie nie doszlo do zagniezdzenia...... :zawstydzona/y: ale przepisal mi duphaston i kazal lykac 3x dziennie i w piatek kazal przyjsc...... ale prawdopodobnie to jest poronienie......:zawstydzona/y:
jestem załamana, tyle sie starałam.....

dzieki kinga ale jak widac juz po wszystkim.....:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Bardzoo bardzo mi przykro....:-( to na pewno boli..... mam nadzieje ze bedzie jednak dobrze, daj znać jak juz cos bedziesz wiecej wiedziała. Tulam!
 
Kochane,
mam problem.
Od jakiegoś czasu walczę z przewlekłą grzybicą. Cztery miesiące temu zostałam przeleczona ja i mąż prawdziwą bombą (wewnętrznie i zewnętrznie).
Było dobrze, ale w trakcie staranek pojawiał się biały, kremowy paciek w czystym śluzie.
Zostałam w ubiegłym cylu i na początku tego przeleczona mykonazolem.
Zbliżam się do owulacji i ... i chyba mam grzybka :-( Mleczna, kremowa paćka...
Co teraz? Czy mając grzybicę mam szanse na zajście w ciążę?
Mam jedną globulkę Gynalginu, czy użycie jej coś da? Ile się toto utrzyma w organizmie?
Jak może wpłynąć na powodzenie starań lactis femina? Wiem, ze zakwasza organizm i środowisko w pochwie, a chyba dla plemniczków to nie jest najlepiej...
Wyjeżdżamy w przyszłym tygodniu, na wizytę u gina nie mam szans, nie wiem, czy uda mi się go zwizytować do końca roku.
Okropnie mi smutno :-(
 
Jakkolwiek GYNALGIN jest czasami stosowany w III trymestrze ciąży to na samym początku zdecydowanie się go odradza, nie wiadomo jaki ma wpływ na rozwijający się zarodek. Dlatego też zaleca się rozpoczynać kurację po zakończeniu miesiączki (by mieć pewność że nie ma ciąży).
Poza tym jedna globulka nie przyniesie raczej pożytku, by mówić o jakiejś skutecznej kuracji należy użyć przynajmniej całego opakowania czyli 10glubulek.

Ponad to starania o fasolkę są raczej dość ryzykowne ze świadomością jakiegoś zakażenia czy infekcji. Nigdy nie wiadomo jaki wpływ na rozwój zarodka mogą mieć grzyby czy bakterie.

Moja rada: odpuść sobie starania w tym cyklu, skonsultuj niepokojące objawy z ginekologiem. Samo zajście w ciążę nie wystarcza, trzeba jeszcze zadbać by maleństwo bezpiecznie się rozwijało do dnia narodzin. Po co sobie później wyrzucać, że niewyleczona infekcja była przyczyną straty fasolki czy nieprawidłowego rozwoju.

Pozdrawiam
mon
 
Moje GRATULACJE PAJECZKO ALE UDANE BĘDĄ ŚWIĘTA:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)

Jeśli do 2 dnia Świat nie przyjdzie @ to robie testa to ostatni miesiąc na luzie już pół roku sie staram i w styczniu do gina i zobaczymy co dalej
 
Moje GRATULACJE PAJECZKO ALE UDANE BĘDĄ ŚWIĘTA:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)

Jeśli do 2 dnia Świat nie przyjdzie @ to robie testa to ostatni miesiąc na luzie już pół roku sie staram i w styczniu do gina i zobaczymy co dalej

dziękuje bardzo, ale jeszcze daleka droga przed nami :-)
a co tutaj taka cisza co????
 
reklama
Do góry