Ciao belle
oto jestem. widze ze mnie wolalyscie tak niesmialo to sie pojawiam. Melduje ze jeszcze dycham, chociaz moze te upaly mnie niedlugo wykoncza. U nas od ponad 2 tych temperaturka w ciagu dnia tak pomiedzy 30 a 35. Zamontowalismy sobie wentylatorek na suficie w akcie desperacji bo jak w maju sie zdycha to co bedzie w lipcu?? masakra Wracajac do tematu. Podczytuje Was troche tak po lebkach z braku czasu a juz na pisanie nie mialam weny. Bo tak:tempki nie mierze, dupska w gorze nie trzymam, nie licze, nie zagladam, nie macam
nie wydziwiam, slabo mam do opowiadania w temacie. No i tez nie mam czasu sie ogarnac a co dopiero kilka chwil zeby Wam tu poswiecic. Moj makaronek tez nie daje mi sie nudzic. Wydziwia mi tu wycieczki , wypady rozne. Tak mnie przeczolgal w zeszlym tygodniu po gorach, ze prawie nawzajem sie reanimowalismy, ale na szczyt wlezlismy. Ehh starosc nie radosc
W kazdym razie pozdrowka z goracego piekielka . 3mam kciuki za wszystkie i gratuluje tym juz zafasolkowanym. Bernardka widze, ze niedlugo bedziesz wice pamietajaca (przelozona to oczywiscie kropeczka - plamka)
buziaki 4 all