reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

Czesc kobitki!!!! :-D ale zescie naskrobaly!! mialam co czytac jak przyszlam do pracy! dobrze ze do 11ej siedze sama w pokoju i nikt nie widzi co robie! :-D:-D
Kochane moje ja juz pozalatwialam sprawy kupilam sobie sliczne bolerko i humorek mi sie poprawol ja mam dzis drugi dzien@ dosvc obfity bo co 2 h musze biegac do lazienki ale zato nic mnie nie boli przed tez nnic tak jakbym wogole miala nie miec moze z tad te zaskoczenie:crazy:
super ze juz humorek sie poprawil ! ja tez mam tak ze jak mam handre to chocbym miala sobie kupic skarpetki to musze i od razu mi lepiej! :-D
Witam
masz rację Kochana, mój synek to tez Kubuś, ale to bardzo fajne imię...;-)
Wiecie co... ja wczoraj poczytałam sobie internet o różnego typu objawach... i dosżłam do wniosku, że jestem źle leczona... dostaję leki na grzybicę, a to raczej nie to... na moje oko to jakieś bakteryjne zapalenie... teraz mam 8go wizytę i nie wiem jak mam to lekarzowi powiedzieć...tak wprost? chciałabym zrobić jakiś wymaz, ale co? mam mówić lekarzowi jak ma mnie leczyć? powie mi, że jak jestem mądrzejsza od niego to żebym się sama leczyła... do bani to wszystko..
Pozdrawiam
a jednak, ale naprawde Kubuś to super imię dla chlopca pasuje i dla malucha i potem dla doroslego pana ::-D
a co do lekarza ..... ja mialam taki okres w zyciu ze co miesiac mialam grzybka! szok po prostu nic mi nie pomagalo! wiec doskonale wiem jak to wyglada! jezeli nie masz tzw twarozku bialego tylko cosik bardziej krystalicznego to na bank to nie jest grzybek! teraz o dziwo moj organizm sie uzpokoil ale fakt faktem zmienilam troszke nawyki higieniczne! polecam przede wszystkim plyn do higieny z kwasem mlekowym! nic nie dziala lepiej! i powiedz lekarzowi co myslisz np stwierdzajac ze te leki na ciebie nie dzialaj! moja lekarz non stop mi wciskala globulki robione na zamowienie a te .. ehhh.. szkoda gadac zanim doszlam do luzka bylo wsio z powrotem, chyba sie rozpisalam :rofl2:

ja chyba mam cykl bezowulacyjny dla odmiany:no: robie testy i nie wyszła mi ciemniejsza kreska druga. Niby wczoraj i przedwczoraj wychodziły dwie kreski, ale jakieś takie blade w porównaniu z tym co było w poprzednich testach, a dziś nic...jedna i koniec :crazy:
czyli w tym cyklu na pewno nici, ale przynajmniej wiem już to teraz:-(
oj jak trzasne w tylek ! :tak::rofl2: co to za zalamywanie sie? przeciez moze byc pozniesza owulka i miliony innych powodow z tymi testami to nie ma co jak w wyrocznie! moim zdaniem do wszystkiego trzeba podchodzic troszke z przymrozeniem oka! :tak: no glowa do gory! i nogi tez :rofl2:

W końcu jesteś:-)
o jak milo :-D i oczywiscie kciuki zacisniete za twoje pecherzyki! i zeby slicznie pekaly! :rofl2:
Witajcie
Eve - moja mam tez jest panna , wiem o co ci chodzi :) ja nie chcciałabym dzidziusia spod znaku panny i barana
Jestem 2 - 3 dni przed @ tempka spadła mi dzis z 37,4 na 37.0 , w dodatku jestem zmierzła, ciągle głodna i wyskoczyły mi pryszcze - wszystko wskazuje na to , ze jednak @ sie pojawi
Nie mam za bardzo humorku , w tym tygodniu bedzie szef w biurze, i bedzie duzy stres - nerwowa atmosfera , i jeszcze jak przyjdzie @ to złapie dołka ;(
aaa i jeszcze jakas grzybica chyba sie mi napatoczyła ;(
tyle moich smutków i smuteczków na dziś ;)
no widzisz przypomnialas mi o baranie tez bym nie chciala! znajomy i moj brat to barany! i doslownie i w przenosni! :-D
a dopoki @ nie ma to nadzieja jest! i nie martw sie szefem ja tez mam nie zaciekawe relacje w pracy ze wzgledu na duze roznice wieku i juz nie raz sie dziewczynkom zalilam ehh. taki los ;-) ale damy rade!

a co do panny(znaku) to ja jesli bede miala syneczka to jak najbardziej moze byc panna bo mój mężulek jest spod panny i jest cudowny i wogóle jak dla mnie to panna jeden z najlepszych znaków:tak: a z koziorożcem panna to juz wogole super:-D
wiesz ja nie znam panny meżczyzny moze faktycznie fajne chlopy ale kobitki ojoj ciezkie są tak doslownie mowiac!

Dziękuję Kochana !
ja w tym roku skończyłam socjologię UFF :) 08.09 ZDAŁAM PRAWKO ZA 1 RAZEM, 29.10 OBRONIŁAM MAGISTRA :-)
To był rok zmian bo w maju jeszcze wyszłam za mąż :) :-)
ale mialas super rok!:-D cos pieknego! i jaki intensywny musial być! ze ze wszystkim dalas rade podziwiam!
Właśnie ważne aby było zdrowe, dla mnie nie ważne który miesiąc. Marzę jednak o pierwszym chłopczyku i byłby Bartosz. A dziewczynka Kinga :-)

Niestety tak to jest że jak się czegoś pragnie to się tego nie ma albo trudniej zdobywa. Czytałam ciekawy art. o przeszkodach takich psychicznych w zajściu w ciąże. Kiedy się stresujemy, intensywnie myslimy o dziecku, bądź chorujemy to organizm odczuwa to tak że nie jest to dobry moment na poczęcie. Coś pewnie w tym jest bo wiele kobiet które naprwdę dają sobie na luz bądź adoptują dzieci zachodzi w ciąże po kilku miesiącach.
oj tak przede wszystkim zdrowe! i tez bym chciala chlopca pierwszego! :tak: moze dlatego ze mam niesamowita pewnosc ze wlasnie chlopca bede miala pierwszego!
a co do stresu to wlasnie prolaktyna jest tez odpowiedzialana za to! tzn stres powoduje wlasnie tez wzrost prolaktyny i blokowanie owu!
to baardzo ciekawy temat :tak: ja mam o postawach dzieci alkoholików w doroslym zyciu... ale nawet nie zaczelam pisac:baffled: :sorry2:
bardzo ciekawy temat, znam nawet taki przypadek! :-( troszke smutny ale bo z reszta ten czlowiek juz nie zyje!
ja tak na chwilke, bo moja mama jutro idzie do szpitala na operacje i w sumie jakos nie mam weny by wiecej pisac, ale klikam szybko, wiec cos tam zawsze wystukam:
Wyniki bede miala jutro z moich badan...do lekarza pojde albo w tym tygodniu-w srode lub czwartek, jesli odwaze sie isc do nowego pana gina ....ale mam stracha albo dopiero w poniedzialek do mojej lekarki...ale czekac az do poniedzialku to tak dluuugo.
Eve - milo ze jestes znowu z nami!!! trzymam kciuki za szybką obrone i rychle staranka:-)
Pozdrawiam pozostale kolezanki i zycze wszystkim szybkiego sukcesu II !
trzymam kciuki za opreracje twojej mamy zeby wszystko poszlo jak trzeba! ;-)
i dziekuje za powitanie i kciukasy! :-D i zeby badanka wyszly ksiazkowo! i nie boj lekarza nie taki straszny jak go maluja! :rofl2:

Wkurzył mnie, bo powiedział, że jestem wiekiem u schyłku możliwości ciążowych:szok:
:szok::szok::crazy: co za łoś!
 
reklama
Boże dziewczyny szlag mnie trafi, oglądam już drugi program Lisa o invitro i dyskusje na ten temat i aż puchnę ze złości, nie mogę słuchać księży, nikt nie zrozumie kobiety która pragnie dziecka a jedyna metoda dla niej to invitro.
Nie wiem co ma kościół do tego, bo co te dzieci jakieś grzeszne są, złe, Bóg ich nie kocha? Gryy :crazy: Słuchać tego nie mogę!
tez mam takie zdanie! moze gdyby ksieza mieli rodziny to by sie przestali tak madrzyc! ciekawe jakby wtedy spiewali gdyby nie mogli miec w naturalny sposob dzieci czy by tak latwo odposcili! :angry:

Chyba mnie ponioslo z deka :-p:-p:-p
A tak w ogole, to zrobilam tescior i wyszla jedna krecha :crazy: A juz myslalam...
spokojnie :-D wcale nie ponioslo! nam wszystkim sie krew gotuje w zylach jak sie slucha takiego gadania! a ten tescik to juz w terminie @ robilas?

dziekuje kochane za ta troske,, bylam u lekarza ale przedemna byly 4 osoby i troche musialam poczekac.. zdjecie usg wkleje jutro ale niewiele widac bo maluch strasznie wiercipieta i lekarz nie potrafil go zlapac zeby w calosci zrobic zdjatko.. takze nie wiem jakies wam tam wkleje ale tak jak mowie nic praktycznie nie widac tylko albo widac sama glowke, albo nozke albo brzuszek tak sie maluch ruszal ze szok... wazy jak na 19 tygodni troszke wiecej bo 351 gram... wymiary glowki brzuszka i raczek ma w normie ale grubasiatko nam sie trafilo he:)
tetno serduszka tez w pozadku 142 uderzen na minute.. takze jestem uspokojona , ja troszke mialam zawyzone cisnienie bo mialam 130/90 ale straznie sie denerwowalam moze dlatego...niestety maluch nie chcial pokazac co ma miedzy nozkami tak sie niesamowicie ruszal ze szok... wyprawial figle w brzuszku... takze slodka tajemnica zostanie do usg ale te bede miala tuz przed porodem,,, porod mialam na 29 maj a teraz lekarz mi przyspieszyl na 25 maj.. hmm.. ale rozwija sie prawidlowo:-D
ale piekne wiadomosci! bardzo sie ciesze Kochana ze wszystko w porzadku! i faktycznie bąbelek pieknie rosnie! oby tak dalej! :-D moze jakis sportowiec tam rosnie :-D:rofl2: taki skoczny!

sory dziewczyny że ja teraz tak tylko o sobie wyskocze ale mam takiego doła że szok:-( @ mi sie spoznia 3dzien... testy negatywne.... sfiksuje no :baffled:
jutro mam wizyte prywatnie bo dzwoniłam.. wyjasni sie w koncu ale czuje ze on mi powie że tam nic nie ma... :-:)-(
Kotuś faktycznie może tak powiedziec bo to za wczesnie zeby cosik stwierdzil! dlatego warto isc do lekarza dopiero w 6-7tc na usg bo eczesniej albo nic nie widac albo sam pecherzyk ciazowy! ale moze ci np powiedziec ze co nie co rozpulchnione co moze swiadczyc i na @ i na ciąze! a jak sie czujesz? moze betka jak masz mozliwosc zrobic by tu wyjasnila sprawe w tej chwili! i pytanie jakiej czulosci testy robila! :confused:
Dzień dobry z rana.
Najbardziej śmiać chce mi się z M, musi zrobić trzy badania a w tym nasienia, a tak się opierał, już raz robił, i powiedział, że jest to dla niego takie jakby odrobinę poniżające - oddawać komuś w ręce swoje nasienie :-D:-D
:-D to mnie z rana rozbawilas!
 
oj jak trzasne w tylek ! :tak::rofl2: co to za zalamywanie sie? przeciez moze byc pozniesza owulka i miliony innych powodow z tymi testami to nie ma co jak w wyrocznie! moim zdaniem do wszystkiego trzeba podchodzic troszke z przymrozeniem oka! :tak: no glowa do gory! i nogi tez :rofl2:


no niby z przymrużeniem oka, ale zawsze mi wychodziły jakieś kreski..a teraz nic...może i się przesunęła owulka, ale raczej myślę że jej nie było/nie będzie.
Najgorsze ze testów jużnie mam i nie będę mogła sprawdzić...
"no glowa do gory! i nogi tez " to mnie rozbawiłaś z tymi nogami:tak::-D
 
dziekuje kochane za ta troske,, bylam u lekarza ale przedemna byly 4 osoby i troche musialam poczekac.. zdjecie usg wkleje jutro ale niewiele widac bo maluch strasznie wiercipieta i lekarz nie potrafil go zlapac zeby w calosci zrobic zdjatko.. takze nie wiem jakies wam tam wkleje ale tak jak mowie nic praktycznie nie widac tylko albo widac sama glowke, albo nozke albo brzuszek tak sie maluch ruszal ze szok... wazy jak na 19 tygodni troszke wiecej bo 351 gram... wymiary glowki brzuszka i raczek ma w normie ale grubasiatko nam sie trafilo hehehe:)
tetno serduszka tez w pozadku 142 uderzen na minute.. takze jestem uspokojona , ja troszke mialam zawyzone cisnienie bo mialam 130/90 ale straznie sie denerwowalam moze dlatego...niestety maluch nie chcial pokazac co ma miedzy nozkami tak sie niesamowicie ruszal ze szok... wyprawial figle w brzuszku... takze slodka tajemnica zostanie do usg ale te bede miala tuz przed porodem,,, porod mialam na 29 maj a teraz lekarz mi przyspieszyl na 25 maj.. hmm.. ale rozwija sie prawidlowo:-D

Tikanis-super wieści!!!!!! Najwazniejsze, że dzidziuś rośnie zdrowo i szybko:-) A im dłużej poczekacie na płeć tym większa będzie niespodzianka...choć z tym też różnie bywa...ja znam wśrod bliskich znajomych 2 przypadki kiedy do ostatniego momentu lekarz widział dziewczynkę, a urodzili się chłopcy-moja szefowa tak miała, że dopiero na ostatnim usg-dzień przed cesarką-lekarz powiedzial, ze to jednak nie dziewczynka...a oni mieli już całą różowa wyprawke kupioną i wypraną dla małej...oczywiście na swiat przyszedł synek.... i bratowej kuzynka tez miala taką samą sytuację, cala ciaze nosila córeczkę a wyskoczył Kacper:-)))

A jak Ty sie czujesz kochanie? jak przeziębienie???

Mnie od kilku dni lekko boli gardło...ale boje się zebym się coś nie przyplątalo bo mroz straszny -teraz u mnie minus 16 :szok:

sory dziewczyny że ja teraz tak tylko o sobie wyskocze ale mam takiego doła że szok:-( @ mi sie spoznia 3dzien... testy negatywne.... sfiksuje no :baffled:
jutro mam wizyte prywatnie bo dzwoniłam.. wyjasni sie w koncu ale czuje ze on mi powie że tam nic nie ma..... :-:)-:)-:)-:)-(

Kinga85-wygrzebiemy Cię jakoś z dołka, odkopiemy, wyciągniemy i będzie ok! Nie smuc się Kinga, czasem na poczatku ciaży jest małe stężenie hormonu i testy mogą tak od razy nie pokazać...nie zdarza się to nagminnie ale może tak być....więc dopoki nie masz @ to miej nadzieję.
Koniecznie daj znac jak na wizycie i co lekarz powiedział. Trzymam kciuki!!!

Dziękuję kochana za wyczerpującą odpowiedź. <cmok>
....

Olica - najważniejsze to zrób te podstawowe hormony i znajdź dobrego lekarza...będzie dobrze-trzymam kciuki za Ciebie! A może jednak cos sie udalo w sylwestra...pamiętam, że Twoj mąż miał wystrzelic jak z szampana:-D Główka do góry!

Dzień dobry z rana.
Poszłam do tego lekarza, bo mnie brzuch bolała i piałam plamienia większe niż takie przy owulacji. On ma najnowszy sprzęt USG 3D kolorowe. Zrobił i okazało się, że nadżerka wszystkiemu winna - powiedział by wymrozić - taki inny dobry fachowiec od ciąż odradził, okazało się też, że nie ma już śladu po żadnych torbielach, jajniki też w porządku, tyle sprzecznych informacji, że poczekam, aż zrobię te badania hormonów i kolejną obserwację USG jajeczkowania
Najbardziej śmiać chce mi się z M, musi zrobić trzy badania a w tym nasienia, a tak się opierał, już raz robił, i powiedział, że jest to dla niego takie jakby odrobinę poniżające - oddawać komuś w ręce swoje nasienie :-D:-D:-D:-D:-D:-D

Niunia-o nadżerce tez słyszałam 2 wersje...ja miałam jedna malutką kilka lat temu i mój lekarz prowadzacy wtedy-do którego chodzilam kilka lat mi ją wypalił...(bylo nieprzyjemnie strasznie)...a potem inna lekarka skrytykowała to bardzo, powiedziala, ze u tych dziewczyn, które jeszcze nie rodzily nie wolno wypalac nadżerek itd... I też zostawili mi mętlik w glowie. Wiesz czasem słyszalam takie powiedzenie, że: gdzie 2 lekarzy tam 3 diagnozy:-) i w sumie czesto sie sprawdza...
Ale skoro Ci powiedzial że nie masz torbieli itd... to chyba dobrze ...? Moze idx raz jeszcze do kolejnego lekarza na jeszcze jeden przeglad i wtedy majac opinie 3 wyciągniesz jakieś wnioski...
A-przy nadżerkach zdarzaja sie plamienia, wiec może on sie nie myli i masz tam cos malego?
A ile Ty masz lat-27??? Bo jeśli tak to jua nie rozumiem dlaczego to za póxno i o czym on gadał??? Matko kochana ja skonczylam 30sci, a sporo moich kolezanek jeszcze nawet o dziecku nie mysli...:rofl2:
Zastanawia mnie ten brak owulacji w tym cyklu (wg testów). Akurat wtedy kiedy nas naszła ochota na przytulanie (a było różnie) to nie mam owu...

Katrzaynka1979 a masz kochanie jakies objawuy owulacji...temperatura/śluzik itd? Czy bazujesz tylko na testach? BO one jednak mogą chyba czasem kłamać...tak na wszelki wypadek zorganizuj przytulanko...bo nigdy nie wiadomo czy sie jajeczko jednak nie czai:-)
O monitoringu w stolicy nie wiem...nie odpowiem niestety, ale wydaje mi sie ze powinien to robic każdy lekarz w normalnym gabinecie a nie w klinikach nieplodnosci...przeciez potrzeba do tego jedynie usg wiec co za kłopot dla Twojej poradnii??? nie rozmumiem czemu nie chce Ci zrobic...:zawstydzona/y:

lece spać bo plecy i tylek juz mi wysiadają hehe i brzusio boli jak nic... do jutra papa

Marzenixxx masz śliczne zdjecie koło suwaczka:-):tak::-)
Trzymam kciuki za obrone-bo prace jak rozumiem skonczyłaś pisać wczoraj tak?
I oby @ minęła szybko i bezboleśnie...buziaki!

A te embriony to co zabójstwo, ile ten embrion musi mieć dni żeby uważać to za grzech, a same plemniki jak marnują się milionami kiedy facet sięspuszcza to też grzech?

Ponosi mnie, idę spać, dobranoc!

Tak dziewczyny,ja tez mam takie same zdanie.A wogole kuzwa co oni maja do powiedzenia.Przeciez za nas nie bede decydowac.Kosciol do wszystkiego sie wtraca!!!
Nie ogladam takich programow,krew mi sie ponosi i wybucham,maz sie patrzy a ja buch,buch:-)

AsiuchaL, Bobo no tez wczoraj ogladałam Lisa ... szkoda gadać...te argumenty sa jakieś całkiem od rzeczywistosci oderwane, jakby akcja nie w tym czasie, nie na tej ziemi ... A mój tata oglądał to ze mną i skwitował to tak, ze program ogólnie rzecz biorąc jest o seksie...( nawet o masturbację zaczepili!) bo pozostałych wykladni "logicznych" i wypowiedzi to on nie rozumie...i w sumie ja chyba też....niby ważny temat a zrobili z tego parodię rozmowy.

A ja dzisiaj o 14stej odbieram wyniki i oczywiscie bede się was radziła w kwestiach norm stezenia hormonów zaraz jak wrocę.

Milego dzionka kochane!!!
Pozdrawiam wszystkich!
 
Katrzaynka1979 a masz kochanie jakies objawuy owulacji...temperatura/śluzik itd? Czy bazujesz tylko na testach? BO one jednak mogą chyba czasem kłamać...tak na wszelki wypadek zorganizuj przytulanko...bo nigdy nie wiadomo czy sie jajeczko jednak nie czai:-)
O monitoringu w stolicy nie wiem...nie odpowiem niestety, ale wydaje mi sie ze powinien to robic każdy lekarz w normalnym gabinecie a nie w klinikach nieplodnosci...przeciez potrzeba do tego jedynie usg wiec co za kłopot dla Twojej poradnii??? nie rozmumiem czemu nie chce Ci zrobic...:zawstydzona/y:

nie chcą zrobić bo widocznie nei chcą generowac sobie dodatkowych kosztów, a że ja mam z pracy medicover to chodzę tam, może się wybiorę do innego lekarza.

mialam przezroczysty, ciągnący śluz a następnego dnia rano pobolewał mnie brzuch i jajnik ale nie mocno...śluzu też mało, ale był. Wtedy test pokazywał dwie kreski, ale za blada była ta testowa jak na zbliżającą się owu (wiem jak wyglądało to w poprzednich cyklach), a następnego dnia, czyli wczoraj nie było już tej drugiej wcale!

został mi jeden test, zrobie dziś ..dzis wg suwaczka owulacja. Przytulanko bylo akurat wtedy co były te dwie niby kreski, ale szanse małe. naprawdę.
Podobno zdarzają się i cykle bezowulacyjne, może to akurat ten.

Grunt to jestem przekonana ze nic z tego nie będize i przynajmniej nie mam nadzieji, nie czekam. Za chwile zamawiam kolejne testy, czekam miesiąc i do roboty:tak: czyli akurat będziemy pewnie w podobnej sytuacji:-DTy ten cykl omijasz bo męza nie ma, ja bo nie ma..owu:tak:luty będzie nasz:-D:-D

 
...trzymam kciuki za opreracje twojej mamy zeby wszystko poszlo jak trzeba! ;-)
i dziekuje za powitanie i kciukasy! :-D i zeby badanka wyszly ksiazkowo! i nie boj lekarza nie taki straszny jak go maluja! :rofl2:
!

Eve-dzien doberek! dziekuje za kciuki...właśnie jakąs godzinke temu mama pojechała do szpitala z tatą...to już jej...chyba 10 czy nawet 11ta operacja w zyciu...tak mi jej żal, no ale musi JĄ miec i nie ma wyjścia...w dodatku rano sie jeszcze posprzeczałysmy...czuje sie glupio i podle...samo tak wyszło choc staralam się jak najlepeij, ale ona w nerwach ...ja też się tym stresuje że będzie znowu usypiana...no i poszło... o nic w sumie...na szczęscie przed odjazdem się usciskalyśmy i jest już ok, mama pojechała już i jutro ma mieć operację.
A moje badanka...cos wydaje mi sie ze do ksiązkowych to one się nie zaliczą...bo skad te 2 wczesne poronienia i te mnoje bóle silne przy @ i nieregularnosc itd itp...oj już wolę nie krakać.


A!!!!! Ja znam 3 facetów spod znaku panny-wszyscy są suuuper-jeden to mój tata:-) natomiast moja kolezanka, też panna...a ma juz inny charakter:baffled:

no niby z przymrużeniem oka, ale zawsze mi wychodziły jakieś kreski..a teraz nic...może i się przesunęła owulka, ale raczej myślę że jej nie było/nie będzie.
Najgorsze ze testów jużnie mam i nie będę mogła sprawdzić...
:tak::-D

Katarzynka'79 a nie możesz kochanie jeszcze dokupic teściki i dalej robić? może jeszcze będzie II tylko kilka dni później, może sie cosik przesunęla???? Jak masz test to jeszcze zrob i nie rezygnuj z przytulanek przez kilka następnych dni...nigdy nie wiadomo... A pamiętam ze pixela miala tez takie slabe kreseczki i ma fasolkę...wiec z tymi testami to tak 50/50 mi się wydaje. Choc jak ja mialam w listopadzie negatywne tzn. tez slabe krechy to tez sie stresowalam tym...wiec cie rozumiem. jednak nie traktuj ich jak wyroczni!!! Róbcie swoje, bo może akurat....:-)))

KINGUS-A JAK PECHERZYKI??? TRZYMAM MOCNOOOO KCIUKASY ZA CIEBIE KOCHANIE W TYM CYKLU!

LILU- MEZATKA - JAK tam u Was MACIE NA WYSPACH-TEZ TAK MROŹNIE?, PODOBNO TAM NAJSILNIEJSZA ZIMA OD LAT 1960....ych...przynajmniej w Londynie tak mówią... trzymajcie się cieplo! Chocnaszych temperatur chyba Anglia i Irlandia nie pobiją...

Pixelko-a jak Ty sie kochanie czujesz i Twoja dzidzia? i jak Wika-juz ok czy dalej choruje??? Buziaki!!!


I czy ktoś widzial moze Katastrofę, Imagination, Butterfly, Nenius???
 
Ostatnia edycja:
Tikanis-super wieści!!!!!! Najwazniejsze, że dzidziuś rośnie zdrowo i szybko:-) A im dłużej poczekacie na płeć tym większa będzie niespodzianka...choć z tym też różnie bywa...ja znam wśrod bliskich znajomych 2 przypadki kiedy do ostatniego momentu lekarz widział dziewczynkę, a urodzili się chłopcy-moja szefowa tak miała, że dopiero na ostatnim usg-dzień przed cesarką-lekarz powiedzial, ze to jednak nie dziewczynka...a oni mieli już całą różowa wyprawke kupioną i wypraną dla małej...oczywiście na swiat przyszedł synek.... i bratowej kuzynka tez miala taką samą sytuację, cala ciaze nosila córeczkę a wyskoczył Kacper:-)))

Olica - najważniejsze to zrób te podstawowe hormony i znajdź dobrego lekarza...będzie dobrze-trzymam kciuki za Ciebie! A może jednak cos sie udalo w sylwestra...pamiętam, że Twoj mąż miał wystrzelic jak z szampana:-D Główka do góry!



Niunia-o nadżerce tez słyszałam 2 wersje...ja miałam jedna malutką kilka lat temu i mój lekarz prowadzacy wtedy-do którego chodzilam kilka lat mi ją wypalił...(bylo nieprzyjemnie strasznie)...a potem inna lekarka skrytykowała to bardzo, powiedziala, ze u tych dziewczyn, które jeszcze nie rodzily nie wolno wypalac nadżerek itd... I też zostawili mi mętlik w glowie. Wiesz czasem słyszalam takie powiedzenie, że: gdzie 2 lekarzy tam 3 diagnozy:-) i w sumie czesto sie sprawdza...



Katrzaynka1979 a masz kochanie jakies objawuy owulacji...temperatura/śluzik itd? Czy bazujesz tylko na testach? BO one jednak mogą chyba czasem kłamać...tak na wszelki wypadek zorganizuj przytulanko...bo nigdy nie wiadomo czy sie jajeczko jednak nie czai:-)
O monitoringu w stolicy nie wiem...nie odpowiem niestety, ale wydaje mi sie ze powinien to robic każdy lekarz w normalnym gabinecie a nie w klinikach nieplodnosci...przeciez potrzeba do tego jedynie usg wiec co za kłopot dla Twojej poradnii??? nie rozmumiem czemu nie chce Ci zrobic...:zawstydzona/y:




A ja dzisiaj o 14stej odbieram wyniki i oczywiscie bede się was radziła w kwestiach norm stezenia hormonów zaraz jak wrocę.

Milego dzionka kochane!!!
Pozdrawiam wszystkich!

Miał wystrzelic ale byliśmy na balu i nie było jak, ale za to wystrzelił dwa dni przed sylwkiem i prawie codziennie po sylwku, ale i tak czuję, że się nie udało bo nie czułam owulacji w tym cyklu :-(

Jak dostanę okres 16.01 to zrobię te hormony i wezmę się za ten Duphaston....

Co do płci dziecka chciałabym wytrzymać do końca w niewiedzy co do tej kwestii,żeby sie potem nie rozczarować, ze w ost chwili w2szystkie ciuszki idą w błoto bo będzie inna płeć niż początkowo miała być :-)

Poza tym większa niespodzianka przy porodzie by była.

Kropeczko czekamy na wieści.


A jeśli chodzi o nadżerkę to też ją miałam 4 lata temu brrrrr, też mi ją wypalono.... ból okropny !!!

Też jeden lekarz mowił, że dziewczynom, które nie rodzily sie nie wypala, a drugi na odwrót.
Ale wypalilam i mam spokoj z zapaleniami. Kiedys mialam z nimi koszmar przez tą nadżerkę.....
 
reklama
mogę, ale w aptece, tak to zmawiam przez net (jest taniej), ale nie dostarczą raczej do jutra...

Katarzynko-tak czy siak jesli masz ochote to śmialo serduszkuj..napewno Ci to nie zaszkodzi, a ostatni test zrob jeszcze dzisiaj....jesli Twoj suwaczek mowi, ze wlasnie masz owulacje...to moze byc dzis, jutro, pojutrze...
ja trzymam kciuki mocno!!! W tym cyklu nie moge sama za siebie trzymac wiec za was mam wiecej sily!
Skoro nie chcą Ci tam robic monitoringu-to ja radzilabym Ci isc calkiem prywatnie-zaplacisz moze za te badania-ale przynajmniej dowiesz sie dokladnie co i jak...w sumie moglabys juz dzisiaj nawet isc na wizyte, teraz lekarz wiele by zobaczyl bo jestes w polowie cyklu-moglby powiedziec Ci czy bedzie/jest/byla owulacja.

Miał wystrzelic ale byliśmy na balu i nie było jak, ale za to wystrzelił dwa dni przed sylwkiem i prawie codziennie po sylwku, ale i tak czuję, że się nie udało bo nie czułam owulacji w tym cyklu :-(

Jak dostanę okres 16.01 to zrobię te hormony i wezmę się za ten Duphaston....

Co do płci dziecka chciałabym wytrzymać do końca w niewiedzy co do tej kwestii,żeby sie potem nie rozczarować, ze w ost chwili w2szystkie ciuszki idą w błoto bo będzie inna płeć niż początkowo miała być :-)

Poza tym większa niespodzianka przy porodzie by była.

Kropeczko czekamy na wieści.


A jeśli chodzi o nadżerkę to też ją miałam 4 lata temu brrrrr, też mi ją wypalono.... ból okropny !!!

Też jeden lekarz mowił, że dziewczynom, które nie rodzily sie nie wypala, a drugi na odwrót.
Ale wypalilam i mam spokoj z zapaleniami. Kiedys mialam z nimi koszmar przez tą nadżerkę.....

Olica-no skoro byly przytulanka przed i po nocy sylwestrowej to szanse sa duuuże. Czasem wiele kobiet nie odczuwa wogole owulacji a ją mają, wiec chyba nic straconego! Trzymam piąstki za testowanie i zeby @ nie przyszła, zeby nie przyszła!!!!!!!!!!!!!

Mnie tez ta nadzerka-tzn. jej wypalanie - bardzo bolalo i wogole to jakas rzeźnia byla normalnie, taki smród z tego palenia itd...bleeee...już chyba faktycznie lepiej zamrozic niż wypalac. No ale mam spokoj teraz, choć czasem zdarzy mi sie jakieś male zapalenie-najczesciej jak jestem na wakacjach, w hotelach itd... ale biore wtedy lactovaginal na 2 dni i pomaga mi szybko.

A co do płci ja bardzo chciałabym synka...przynajmniem pierwszego, a nawet jakbym mogla miec wiecej dzieci to samymi synami bardzo bym sie cieszyla. Moze nie powinnam tak mowic, ale tak chcialabym...oczywiscie jak mialabym corke to tez bedzie fajnie, ale marzy mi sie synek:-)...mam sentyment do chlopakow i już!...choc tak naprawde to bedzie super jak wogole cos bedzie...

Mieszkam 100 km od Ciebie :)

Julitko-witaj!!! Napisz cos o sobie, jakoś nie wychwycilam wczesniej twojej starankowej historii..przepraszam:-( pozdraiwam gorąco z baaardzo mroźnej malopolski:-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry