reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

starania się - watpliwości..

Tu masz racje.. ze dobrze jest spróbować różnych metod.. ale rozumiem Kinge i jej rozczarowanie bo sama to przechodziłam jak minal rok i dalej nic, sama przez o przechodziłam i wlasnie po tym roku rece mi opadły.. ponoc to takie proste hop siup i juz, jednak nie dla wszystkich.. niekotre kobiety zachodza po jednym cyklu inne po kilku a jeszcze inne zmagają się z naturą i próbują wszystkiego aby ten własnie cykl był udany..
 
reklama
no i gratuluje fasoleczki,niech zdrowo rośnie.
na każdą kobietę przyjdzie pora i co ma być to będzie.
Ja nikogo do niczego nie namawiam,każdy z nas jest dorosły i robi po swojemu,ja mogę tylko podsunąć pomysł i właśnie to zrobiłam więc chyba mam prawo wypowiedzenia się?
 
Nektarynko dałaś mi nadzieje... bo skoro i tobie się udało po tak wielu staraniach to i pewnie mi w końcu się uda... bardzo tego pragniemy z mężem.
Ja już próbowałam mierzyć temp nie raz w cyklu i niestety to nam nie pomagało. testy owulacyjne też niby pozytywne a nic nie wyszło... :( owu czuję i kochamy się dość często a czasami i rzadziej w zależnosci od ochoty to wiadomo no ale nic nie wychodzi... nie wiem co może być nie tak.
Ale myślę że jeszcze spróbujemy... powalczymy do lutego a jeżeli się nie uda to wtedy udam się do specjalisty bo może problem tkwi w czymś innym..
A Tobie nektarynka życzę spokojnych 9miesiecy:) w końcu sie doczekałaś! :)
 
powiedz mi Kingo.. czy robiliscie badania nasienia? albo czy Ty miałam jakies badania np drożność jajowodów?

Pamietaj ze nadzieja odchodzi ostatnia.. trzymam kciuki, u nas ostatnio sytuacja była beznadziejna, słabe wyniki, itd..
 
Kingo - polecam badania nasienia Twojego M. To badanie, do któego faceci niechętnie podchodza, ale powiem ci, że nie wiem od czego to zalezy,ale wiele facetów ma teraz gorszą jakość nasienia.
Kobiety biegaja po lekarzach, robia badania (u mnie tak było), szukają przyczyny w sobie... a tu bach - nasienie ma złe parametry!
Z kazdego kłopotu jest jakieś wyjście, trzeba tylko poznać przyczynę i nie stresować się. Bo nawet z kiepskimi wynikami nasienia da się zajść co potwierdzam osobiście :-)
 
Tu masz racje.. ze dobrze jest spróbować różnych metod.. ale rozumiem Kinge i jej rozczarowanie bo sama to przechodziłam jak minal rok i dalej nic, sama przez o przechodziłam i wlasnie po tym roku rece mi opadły.. ponoc to takie proste hop siup i juz, jednak nie dla wszystkich.. niekotre kobiety zachodza po jednym cyklu inne po kilku a jeszcze inne zmagają się z naturą i próbują wszystkiego aby ten własnie cykl był udany..
Naktarynka, absolutnie sie z Toba zgadzam. Zanim nie rozpocznie sie samoobserwacji, nie wie sie wielu rzeczy! Smiem nawet stwierdzic, ze niektore kobiety nie maja pojecia o swojej plodnosci. A dzieki wykresom i lekturze mozna sie wiele dowiedziec, zdac sprawe z tego, jakie procesy zachodza w naszym organizmie i byc moze przyspieszyc zajscie w ciaze.
I strasznie mnie wkurza, gdy zjawia sie jakas kobitka obwieszcza, ze udalo sie za pierwszym razem i daje rady, ze trzeba nie myslec, wyluzowac, nic nie mierzyc a na pewno sie uda. Bo co ona moze wiedziec o staraniach? Niby forum jest dla wszystkich, ale takie "glupie gadanie" staraczkom z dluzszym stazem wcale nie pomaga...
 
ja miałam tylko na początku robione ogóle badania przed staraniami i wszystko niby okej wyszło. Bo chodzę prywatnie do swojego zaufanego ginekologa..rozmawiał ze mną i kazał jeszcze poczekac do nowwego roku...a jak nie bedzie wychodziło nam to wtedy coś wiecej pomyslimy i da mi skierowanie na inne badania.
Powiem wam że nie chciałabym brać żadnych tabletek lub globulek itp ale jeżeli bedzie to konieczne no to cóż... chyba trzeba bedzie
A co do mojego męża to nie miał badanego nasienia, ale ostatnio sam powiedział że jeżeli bedzie trzeba to jest ZA takim badaniem i nie ma nic przeciwko.
A powiedzcie mi jeżeli wiecie.... jeżeli problem tkwi w nasieniu to partner musi brac wtedy jakies tabletki?

Cholerka mamy juz jedno dziecko i nie było problemów z poczęciem...
a teraz nie wiem co sie dzieje.... :-:)sorry:

....
I strasznie mnie wkurza, gdy zjawia sie jakas kobitka obwieszcza, ze udalo sie za pierwszym razem i daje rady, ze trzeba nie myslec, wyluzowac, nic nie mierzyc a na pewno sie uda. Bo co ona moze wiedziec o staraniach? Niby forum jest dla wszystkich, ale takie "glupie gadanie" staraczkom z dluzszym stazem wcale nie pomaga...
to fakt... nie pomaga to nic... a wręcz wkurza :-( i dołuje
jeżeli człowiek stara się np tak jak my już od roku... i nic z tego nie wychodzi.... ktoś ci mowi, wyluzuj nie myśl odpuść troche nie mierz temp a wtedy sie uda... bezedura! :no:
to nie tak....
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Nektarynko dałaś mi nadzieje... bo skoro i tobie się udało po tak wielu staraniach to i pewnie mi w końcu się uda... bardzo tego pragniemy z mężem.
Ja już próbowałam mierzyć temp nie raz w cyklu i niestety to nam nie pomagało. testy owulacyjne też niby pozytywne a nic nie wyszło... :( owu czuję i kochamy się dość często a czasami i rzadziej w zależnosci od ochoty to wiadomo no ale nic nie wychodzi... nie wiem co może być nie tak.
Ale myślę że jeszcze spróbujemy... powalczymy do lutego a jeżeli się nie uda to wtedy udam się do specjalisty bo może problem tkwi w czymś innym..
A Tobie nektarynka życzę spokojnych 9miesiecy:) w końcu sie doczekałaś! :)

Kingo - polecam badania nasienia Twojego M. To badanie, do któego faceci niechętnie podchodza, ale powiem ci, że nie wiem od czego to zalezy,ale wiele facetów ma teraz gorszą jakość nasienia.
Kobiety biegaja po lekarzach, robia badania (u mnie tak było), szukają przyczyny w sobie... a tu bach - nasienie ma złe parametry!
Z kazdego kłopotu jest jakieś wyjście, trzeba tylko poznać przyczynę i nie stresować się. Bo nawet z kiepskimi wynikami nasienia da się zajść co potwierdzam osobiście :-)
Kinga85, rowniez uwazam, ze powinnas zrobic sobie i/lub M badania. W naszym przypadku zaczelismy (tzn gin zaczal) ode mnie, bo jak stwierdzil kobiete da sie leczyc, faceta nie bardzo. I jak do tej pory mialam robione badania hormonow i hsg. Okazalo sie, ze mam za wysoka prolaktyne, ktora moze zaburzac owulke. A wydaje mi sie, ze w kazdym cyklu mam owulke (testy dodatnie, bol brzucha, skok temperatury). I byc moze w tym wlasnie tkwi nasz problem (mam taka nadzieje). Zrobisz jak uwazasz, ale na bym jak najszybciej biegla do gina. Bo roczne bezowocne starania daja podstawe do badan.

Krzynka, a Wam udalo sie podniesc parametry nasienia? Czy zafasolkowalas mimo to?
 
reklama
Kinga zróbcie badanie nasienia.. u mojego M raz było nie najlepiej potem gorzej bo wdała sie chyba jakas infekcja i mial skierowanie na badania (posiew nasienia) ale przez jakis okres czasu nie było kiedy zrobic tego badania i w sumie M miał je robic w środe przed moim @ czyli 16.. ale jednak poprosilam go aby zrobil je po swietach bo teraz duzy ruch przedswiateczny i wolalam go miec na stanowisku.. i tak jakos wyszlo ze nie musial..

aby podniesc parametry nasienia są rozne tabletki witaminki na to.. to jeszcze nie koniec swiata..
 
Do góry