reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

czesc,sorki ze nie nadrabiam zaleglosci,podczytalam Was po lepkach...HANKA kurde przykro mi zaczynam nie wierzyc w IUI...
u mnie ok,jutro smigam nad morze,nie ludze sie w tym cyklu ale jestem strasznie wyciszona w srodku,taki blogi stan....
pozdrawiam Was wszytskie i sle buuuziole!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
olapolap hej ciażarówko;-)

powiem ci ze moj mazl uwielbia piwko i najchetniej by codziennie pil, ale tyle razy z nim rozmawialam ze juz wie ze mi sie to nie podoba i pije czasami .... tylko ostatnio zaczelam zastanawiac sie skąd zaczeło mi to tak przeszkadzac..... rozmawialam z małżem dlugo o różnych sprawach i po rozmowie doszlam do wniosku ze kiedys to ja bylam inna, weselsza, nie przeszkadzaly mi pewne rzeczy a teraz zrobilam sie zrzedliwa i marudna... ciagle stekam i jęcze jak mi jest źle a zapomnialam pomyslec ze jemu tez moze byc zle... i nawet nie wiem kiedy to sie stalo.... stalam sie taka jaką zawsze byc nie chciałam...... i doszlam do wniosku ze musze sie poprawic bo mi kiedys małż ucieknie..... heheh:tak:
i widze ze małż sie pilnuje zeby nie pic za czesto wiec czasami tak jak wczoraj np to ja powiedzialam - chodz kochanie napijemy sie razem pifka.... i widze ten błysk w oczkach jego ze odrazu mi lepiej:-D

Eh kochana... No wlasnie widzisz, ja kiedys tez bylam radosniejsza, ale teraz jestem ciagle spieta. To przez moje problemy z zazdroscia i zaborczoscia, ciagle staram sie kontrolowac M :-( Kiedys smialam sie z dziewczyny brata ze zabrania bratu pic piwo, a teraz sama mojemu zabraniam :-( Ale wydaje mi sie, ze to uzasadnione, bo jak on mnie zawiezie do lekarza jak bedzie sie cos dzialo a on bedzie na gazie? :angry: Tylko, ze on tego nie rozumie :angry: Az dobrze bybylo zeby sie pojawila taka sytuacja, moze by sie chlop nauczyl :angry: I wkurza mnie, tak szczerze wkurza, ze mu sie oczy blyszcza na slowo 'PIWO', co on sie juz inaczej bawic nie umie tylko z alkoholem? Na pewno jestem przerwazliwiona, ale jakos sobie z tym nie radzie :-(
 
Witam się!:-)

Kurczę czyli ja idę na pierwszy ogień...bo ja w czwartek już po leki idę..:baffled:...:-)
Pozdrawiam
To chyba dobrze Martynko ze już nie długo zaczynasz bo szybciej zostaniesz mamunia :tak::-)
buziaczek dla ciebie na szczęscie
witam popołudniu...........

acha pochwale sie wam bo...........wczoraj bylam z kuzynka u lekarza...miała termin na 30 sierpnia........i okazało sie ze rozwarcie na 3 palce,KTG wykazałoskurcze co 20minut.......ale uparła sie bo jeszcze czas.....wrocilysmy do domu.....ja oczywiscie pod telefonem,z reklamowka recznikow w razie W......jej maz w holandii......Inga niekazała mu wracac bo jeszcze czas........grzecznie mu powiedziałam zeby sie powoli pakował w kierunku domu bo to juz ostatnia chwila........iiiiiiii...........telefon przed 5.....i szpital.........skurcze co 5 a nawet 3 minuty,rozwarcie na 7cm......porod w akcji.........i wiecie co...........ja tu bez paniki ,porodowka,...prawie że rodzimy......i nagle wpada jej mąż w ostatniej chwili.....miał okazje zobaczyc narodziny syna......i przeciąć pępowine.......ale te jego oczy....ta jego mina.....powiem was ze chyba lepszy widok niz bez urazy maleństw......5.50 było juz po wszystkim....
jaka swietna historia
a to było jej pierwsze dziecko??
Nie nadazam za Wami dziewczynki :-( Nie daje rady wszystkiego czytac :-( Moze jak wroce do domu to bedzie lepiej, az mi glupio, ze jestem taka nie na czasie :-(

Widze, ze sie niezle pozarlyscie o alkohol :szok: Lepiej powiedzcie ile Wy i ile Wasi M pija, czy staracie sie ich jakos ograniczac/kontrolowac jesli pija codziennie? Moj niestety chce pic codziennie ..


Z luteina trzeba uwazac zeby sobie nie zluteizowac za szybko cialka zoltego...
co to znaczy "zluteizowac ciałko żólte""/??

mój M tez lubi wypic piwko ale już teraz nie pije co dziennie ale jakbym mu nie broniła to na pewno by to robił i tez nie widzi w tym nic złego :tak:
 
To chyba dobrze
co to znaczy "zluteizowac ciałko żólte""/??

mój M tez lubi wypic piwko ale już teraz nie pije co dziennie ale jakbym mu nie broniła to na pewno by to robił i tez nie widzi w tym nic złego :tak:

Tak mi powiedziala moja gin - chyba chodzi o to, ze cialko produkuje progesteron i jesli produkuje go za malo, a te braki uzupelnia sie np. biorac luteine i bierze sie jej za duzo, to cialko 'mysli', ze juz jest w pozniejszym dc niz naprawde i przychodzi krwawienie. Ja tak mialam jak mialam cykl stymulowany menopurem - bralam 2x za duza dawke luteiny i @ przyszla po tygodniu od owu! Staralam sie w tym cyklu postepowac lagodniej i bralam na przemian 1 i 2 tabletki :-)

Faceci sa tacy beznadziejni i nieodpowiedzialni :-( Ciekawe jak oni by sie czuli jak my bysmy sie codziennie uwalaly i byly takie beztroskie jak oni - a moze w ogole by nie zauwazyli? :-( Kurde dzisiaj mam dzien na 'nie' jesli chodzi o samcow :angry:
 
nie...........mają już syna 7lat.......ale teraz tez chcieli chłopca

hm...........w tym roku to juz moj drugi poród............chyba otworze porodówkę w domu......
 
reklama
Do góry