reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

reklama
mojego pancia brak....wroci dopiero 15 sierpnia....masakra......był teraz tydzien,,,niby w te najlepsze dni....ale moze byc problemik bo po cle bylo suchu......wiec jak sie by udalo to dopiero bedzie zaskoczenie na maxa.......niby nie mierze tempki bo jakos tak ...sory za slowo ale juz wyroslam ,,,,ale od 3 dni cos mnie podkusilo i......i utrzymuje sie na 37.....ale sa tez objawy na @...wiec pewnie i tak dupa
 
znamy się dwa i pół roku a M ma 25 lat
nie wiem co sie z nim dzieje nigdy sie tak nie zachowywał :-:)-:)szok::szok:
Kurcze ja to cos czuje że On to charakterek ma mojego meza.
Bernadko On ma jakies problemy swoje nie wie co zrobic a Tobie nic nie mówi,dusi to w sobie a że nie jest wylewny to bedzie sie tak gryzł.
Spróbuj z nim pogadać powiedz że widzisz ze cos Go trapi,ze taka atmosfera jest dla Ciebie ciężka do wytrzymania,że to co mówisz i robisz nie jest złośliwe ale z troski.
Jeśli to picie piwa zaczeło sie teraz to ja mysle ze on "zapija" trochę swój stres.Może Go gnebi to,że sie nie udaje Wam zajść w ciąże i On sie wini za to.Może sie zwierzył jakiemus kumplowi i usłyszał,że dupa z niego a nie chłop?
Kurcze musisz znaleźć w sobie siłę i spokojnie z nim pogadać.
I wiem,wiem ZABIJESZ MNIE ZA TO CO TERAZ NAPISZĘ ale odpuść mu z tym piwem i papierosami,serio.Im bardziej bedziesz naciskała tym bardziej On sie bedzie zacinał.
Wiem co mówie bo mam taki egzemplarz w domu od 6 lat...
Poza tym tylu pijaków płodzi zdrowe dzieci,ze 1 piwo dziennie wypite przez Twojego meza chyba aż tak nie jest szkodliwe.
Ja wiem,że to niedobrze,że to robi ale....
no własnie zawsze jest jakies ale :-(Ehhh
pierwsze 7 lat jest przekichane :baffled:
Zaniepokojona a może uświadom swojego M jakie konsekwencje może mieć tatuś pijący alkohol dla zdrowia dziecka... Ja bym nawet chyba trochę wyolbrzymiła, moze znalazłabym jakieś wyniki badań naukowych, wyrecytowala różne straszne choroby i zaburzenia u dzieci - myślę, że na mojego by zadziałało, ale Ty znasz najlepiej swojego M. Może przemyśli i dojrzeje do tej decyzji... Nie poddawaj się.
Myslę,że to nie zrobi na nim wielkiego wrażenia,niestety.A nawet śmiem twierdzić,że nie bedzie się palił do tego żeby to przeczytać :-(
Witam Was gorąco :-) Tęskniłam i przepraszam że tak długo mnie tu nie było:baffled:
Musiałam dać sobie trochę luzu od BB ponieważ padało mi na mózg i myślałam tylko o dziecku.Podczytuję co jakiś czas co się u Was dzieje i smutno mi strasznie jak czytam złe wieści o straconych fasolkach.Lubię te dobre wiadomości że w końcu Babo i chyba Lilu się udało po tak długim czasie to daje nadzieje że i my kiedyś się doczekamy.
Cieszę się kochane że pamiętacie o mnie i co jakiś czas mnie wywolujecie:happy2:
Za jakiś czas powrócę do Was,u mnie bez zmian @ przylazła wczoraj i dół z tego powodu.Przygotowuję się do ślubu i mam trochę zajęć z tym związanych.Chodzę na nauki i mam zryty łeb od gadania pani z poradni rodzinnej masakra.To tyle bo muszę oddać laptopa i nie dokończe:dry: ale tak szybko jeszcze napiszę że moja kuzynka miała urodzić córeczkę ma już dwóch synków i na 98% miała być dziewczynka a urodził się chłopiec ale jaja szok.
Sćiskam Was i pozdrawiam.
Dobrze ze sie odezwalaś bo sie juz martwiłysmy.
Buziaczki dla Ciebie i odpoczywaj sobie.
Czekamy niecierpliwie na TEN Wasz dzień i prosimy o fotoreportaz i sprawozdanie :-D
 
M przeczytał list słowa się nie odezwał i wyszedł a ja wyniosłam przygotowane puszki i butelki po piwie i mu mowie ze duzo tego a on że to nie w jednym dniu wypite to ja ze nie chce żeby tyle pil to on na to ze nie będzie tak ze ja mu będę piwo zabraniać i wściekły na maxa to mnie już zagotowało i mu powiedziałam ze dopóki nie odstawi piwa i papierosów to dziecka nie będzie
dobrze zrobiłam ??

moim zdaniem dobrze!!!!
slowami dalas mu do myslenia niech sie teraz zastanowi nad tym co robi zle,daj mu troszke czasu niech to przemysli...bedzie dobrze! moze na dobry poczatek fajne byloby gdyby zaproponowal jakas ugode..jedno piwko na tydzien...wiesz co..tez nie mozesz tak go naciskac bo to przyniesie odwrotny skutek...
 
Ostatnia edycja:
I wiem,wiem ZABIJESZ MNIE ZA TO CO TERAZ NAPISZĘ ale odpuść mu z tym piwem i papierosami,serio.Im bardziej bedziesz naciskała tym bardziej On sie bedzie zacinał.
Wiem co mówie bo mam taki egzemplarz w domu od 6 lat...

podzielam Twoje zdanie!!!
moze trzeba to zrobic etapami...nie koniecznie odrazu z dnia na dzien zakazac mu piwa...no nie wiem tak mysle..
 
I wiem,wiem ZABIJESZ MNIE ZA TO CO TERAZ NAPISZĘ ale odpuść mu z tym piwem i papierosami,serio.Im bardziej bedziesz naciskała tym bardziej On sie bedzie zacinał.
Wiem co mówie bo mam taki egzemplarz w domu od 6 lat...

podzielam Twoje zdanie!!!
moze trzeba to zrobic etapami...nie koniecznie odrazu z dnia na dzien zakazac mu piwa...no nie wiem tak mysle..
 
No z TAKIM CHARAKTERKIEM nic na siłę bo efekt jest zupełnie odwrotny :-(
niby tak, ale ja uwazam ze teraz musi bernardka musi to załatwic póki sa mlodzi bo potem moze byc za pozno i moze byc tak ze ona juz nie bedzie miala nic do powiedzenia....
a wogole to bedzie ciezko bo widac ze chlopak jest niedojrzaly emocjonalnie. List jest bardzo dorbym krokiem i wogole nie chodzi o to zeby zabrac mu tego wszystkiego na amen tylko wypracowac kompromis, np piwo moze byc jak najbardziej ale nie codzinnie tylko np w wekendy:tak: trzeba chlopu uswiadomic ze ty nie zabraniasz mu pic piwa tylko chcialabys zeby ograniczyl i tyle.... kompromis i jeszcze raz kompromis.... a nawet jesli gosciu ma ciezki charakter to trzeba pracowac nad tym bo jest w takim wieku, ze koledzy maja zawsze lepsze zdanie i jesli teraz bernardka sobie pozwoli wejsc na glowe to potem dopiero moze miec problem..
takie jest moje zdanie :tak: ;*
 
niby tak, ale ja uwazam ze teraz musi bernardka musi to załatwic póki sa mlodzi bo potem moze byc za pozno i moze byc tak ze ona juz nie bedzie miala nic do powiedzenia....
a wogole to bedzie ciezko bo widac ze chlopak jest niedojrzaly emocjonalnie. List jest bardzo dorbym krokiem i wogole nie chodzi o to zeby zabrac mu tego wszystkiego na amen tylko wypracowac kompromis, np piwo moze byc jak najbardziej ale nie codzinnie tylko np w wekendy:tak: trzeba chlopu uswiadomic ze ty nie zabraniasz mu pic piwa tylko chcialabys zeby ograniczyl i tyle.... kompromis i jeszcze raz kompromis.... a nawet jesli gosciu ma ciezki charakter to trzeba pracowac nad tym bo jest w takim wieku, ze koledzy maja zawsze lepsze zdanie i jesli teraz bernardka sobie pozwoli wejsc na glowe to potem dopiero moze miec problem..
takie jest moje zdanie :tak: ;*
Tak masz racje Marzenko tyle tylko,że ten typ to trzeba sposobem-niestety :baffled:
 
reklama
Do góry