reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

Dzień dobry:-)
Niunia - nie przypominam sobie, a myślę, że raczej bym pamiętała;-)
ale mogę sobie to wyobrazić:-D:-D:-D

No wiesz, zaczęło się bardzo czule i namiętnie, a mieliśmy tylko spać nago bo duchota niesamowita pomimo wentylatora. Później odrobina ostrości zakończona namiętnością na rogu łóżka... ale za bardzo się wychyliliśmy, łóżko nie wytrzymało i się przechyliło a dalej to działo się tak szybko, wylądowałam na plecach, M jakimś cudem zahaczył o lampkę niedaleko łóżka, spadła z takim impetem, że doleciała do psiego posłania (a psina ma niedaleko nas posłanie coby do naszego łóżka się nie ładował i czuł naszą bliskość) piesio zaspany zerwał się z wyrka, uderzył o lampkę i ta wróciła w naszą stronę, zbiła się żarówka ale po drodze zahaczyła o stacje od kompa i narobiła rumoru, pies nie patrząc po czym biegnie prześlizną się pomiędzy nami i wpadł przerażony do naszego łóżka, teściowa w drugim pokoju zerwała się na równe nogi:-D Skończyło się tak, że ja nie mogłam powstrzymać się od śmiechu, bo nigdy nie miałam tak przebojowego sex-u z tak głośnym zakończeniem:-D a M wyszedł i powiedział do teściowej, że może spokojnie spać bo to tylko pies strącił lampkę:-D
 
reklama
No wiesz, zaczęło się bardzo czule i namiętnie, a mieliśmy tylko spać nago bo duchota niesamowita pomimo wentylatora. Później odrobina ostrości zakończona namiętnością na rogu łóżka... ale za bardzo się wychyliliśmy, łóżko nie wytrzymało i się przechyliło a dalej to działo się tak szybko, wylądowałam na plecach, M jakimś cudem zahaczył o lampkę niedaleko łóżka, spadła z takim impetem, że doleciała do psiego posłania (a psina ma niedaleko nas posłanie coby do naszego łóżka się nie ładował i czuł naszą bliskość) piesio zaspany zerwał się z wyrka, uderzył o lampkę i ta wróciła w naszą stronę, zbiła się żarówka ale po drodze zahaczyła o stacje od kompa i narobiła rumoru, pies nie patrząc po czym biegnie prześlizną się pomiędzy nami i wpadł przerażony do naszego łóżka, teściowa w drugim pokoju zerwała się na równe nogi:-D Skończyło się tak, że ja nie mogłam powstrzymać się od śmiechu, bo nigdy nie miałam tak przebojowego sex-u z tak głośnym zakończeniem:-D a M wyszedł i powiedział do teściowej, że może spokojnie spać bo to tylko pies strącił lampkę:-D

No to będziecie długo pamiętać takie zakończenie:-D:-D:-D
 
Ja tez juz lece dziewczynki bo zmęczona jestem. Trzymajcie kciuki za mnie jutro, dam znac co i jak!
Kciuki zaciśnięte:tak:

Kurczę mam nadzieję że Agniesiak i Marzenixx zapoczątkowały fasolkową falę :)
Wiecie co.. jak przeczytałam te posty o tych dwóch kreskach i braku ciąży...:-( Idę we wtorek do gina i teraz to dopiero mam pietra..:-(

Wieści od Marzenki - porannego testu brak, @ przylazła
NonNon18.gif


Ale chociaż za obronę trzymamy kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
K***a mac, niemożliwe:wściekła/y: A może @ przyszła a wciąży jest? Moja teściowa tak miała:tak: Normalny okres miała a była w ciaży:tak:

Witam dziewczynki
Dzisiała wlasnie wyszłam ze szpitala w tychach poroniłam w 6 tygodniu.Wczoraj miałam zabieg .fizycznie czuje sie dobrze gorzej psychicznie .miałam robione wszystkie badania wyszly ok.Nie cche sie załamywac .Musze odczekać z 3 miesiace i starac sie o ukochanego dzidziusia
Pozdrawiam
Aneta
O matko.. jak mi przykro..Przytulam Kochana..

mam wieści od Marzenixxa :) Na 4 się obroniła i teraz baluje :))

Hip Hip HUUURAAAA!!!!!!!!!!
Marzenixx wielkie gratulacje!!:-)

No wiesz, zaczęło się bardzo czule i namiętnie, a mieliśmy tylko spać nago bo duchota niesamowita pomimo wentylatora. Później odrobina ostrości zakończona namiętnością na rogu łóżka... ale za bardzo się wychyliliśmy, łóżko nie wytrzymało i się przechyliło a dalej to działo się tak szybko, wylądowałam na plecach, M jakimś cudem zahaczył o lampkę niedaleko łóżka, spadła z takim impetem, że doleciała do psiego posłania (a psina ma niedaleko nas posłanie coby do naszego łóżka się nie ładował i czuł naszą bliskość) piesio zaspany zerwał się z wyrka, uderzył o lampkę i ta wróciła w naszą stronę, zbiła się żarówka ale po drodze zahaczyła o stacje od kompa i narobiła rumoru, pies nie patrząc po czym biegnie prześlizną się pomiędzy nami i wpadł przerażony do naszego łóżka, teściowa w drugim pokoju zerwała się na równe nogi:-D Skończyło się tak, że ja nie mogłam powstrzymać się od śmiechu, bo nigdy nie miałam tak przebojowego sex-u z tak głośnym zakończeniem:-D a M wyszedł i powiedział do teściowej, że może spokojnie spać bo to tylko pies strącił lampkę:-D
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
HEJKA:-)
mam wieści od Marzenixxa :) Na 4 się obroniła i teraz baluje :))



Hip Hip HUUURAAAA!!!!!!!!!!


JUUUUUUUPIIIIIIIIII GRATULACJE:-D



No wiesz, zaczęło się bardzo czule i namiętnie, a mieliśmy tylko spać nago bo duchota niesamowita pomimo wentylatora. Później odrobina ostrości zakończona namiętnością na rogu łóżka... ale za bardzo się wychyliliśmy, łóżko nie wytrzymało i się przechyliło a dalej to działo się tak szybko, wylądowałam na plecach, M jakimś cudem zahaczył o lampkę niedaleko łóżka, spadła z takim impetem, że doleciała do psiego posłania (a psina ma niedaleko nas posłanie coby do naszego łóżka się nie ładował i czuł naszą bliskość) piesio zaspany zerwał się z wyrka, uderzył o lampkę i ta wróciła w naszą stronę, zbiła się żarówka ale po drodze zahaczyła o stacje od kompa i narobiła rumoru, pies nie patrząc po czym biegnie prześlizną się pomiędzy nami i wpadł przerażony do naszego łóżka, teściowa w drugim pokoju zerwała się na równe nogi:-D Skończyło się tak, że ja nie mogłam powstrzymać się od śmiechu, bo nigdy nie miałam tak przebojowego sex-u z tak głośnym zakończeniem:-D a M wyszedł i powiedział do teściowej, że może spokojnie spać bo to tylko pies strącił lampkę:-D




no to serduszkowanie zajefajne





AGNIESIAK nie martw się twoja kreseczka była już mocniejsza no i @ nie masz idz spokojnie i zobaczysz pęcherzyk ciążowy a tam fasolka:tak:
 
Witajcie STOKROTKI dawno do Was nie zagladałam :zawstydzona/y:, u mnie koniec 12 tygodnia ciaży własnie dzis wróciłam z USG , maleństwo zdrowiutkie, wszystkie wymiary mm-we w porzasiu, mam piekne zdjeia, jak maleńswo macha i jak ssie paluszka urocze.........., na usg mało co widziałam bo cale przepłakałam.....
POZDRAWIAM SERDECZNIE:-):-):-):-):-)

Gdzie byłaś jak Cię nie było ?:-)

Ja już po zakupach i były udane ;-) Kupiłam sobie spodnie w H&M- przecena była:tak: lniano-bawełniane i adidaski szare:-D
W H&M spotkała mnie miła niespodzianka, stoję sobie grzecznie w kolejce do kasy a kasjer pyta się drugiego -czy obsłuży panią w ciąży? tamten powiedział, że tak- podziękowałam i wepchnęłam się na początek kolejki ;-);-)

Hehe ja w piątek miałam podobną sytuację z tym, że w Biedronce :-)
Kasjerka mnie zauważyla jak stałam chyba 10-ta w kolejce i kazała mi podejść bez kolejki :-)
Skorzystałam, ale i tak buraka na twarzy zaliczyłam :-)


mam wieści od Marzenixxa :) Na 4 się obroniła i teraz baluje :))



Hip Hip HUUURAAAA!!!!!!!!!!

SUPER !!!! Gratulacje !!!!!!!!!!

jak moj M wyjezdza na 3 dni to jestem jakas rozbita,nie potrafie sobie czasu zoraganizowac,a co dopiero na miesiac :baffled::baffled::baffled: nie potrafie sobie tego wyobrazic...ale jak mus to mus,moze przez to bedzie Wam lepiej,latwiej

Będziemy się razem jakoś wspierać.
Mojego męża nie ma od 2 tygodni (delegacja w Wawie) i wróci dopiero pod koniec sierpnia :-(
Wraca tylko na weekendy....
 
Owocnej nauki a w poniedziałek będziemy trzymać kciuki.

Ja już po zakupach i były udane ;-) Kupiłam sobie spodnie w H&M- przecena była:tak: lniano-bawełniane i adidaski szare:-D
W H&M spotkała mnie miła niespodzianka, stoję sobie grzecznie w kolejce do kasy a kasjer pyta się drugiego -czy obsłuży panią w ciąży? tamten powiedział, że tak- podziękowałam i wepchnęłam się na początek kolejki ;-);-)

Dzięki Kinguś. Super, że zakupki się udały:tak:. A co do tej kolejki, to ja uważam, że zawsze tak powinno być, kobiety w ciąży zawsze powinny być obsługiwane bez kolejki!


mam wieści od Marzenixxa :) Na 4 się obroniła i teraz baluje :))



Hip Hip HUUURAAAA!!!!!!!!!!
Wow, super!! Gratulacje!!

Agniesik - ty się niczym nie denerwuj, wszystko będzie dobrze, zobaczysz!!

A ja dopiero skończylam jeść śniadanko, bo wczoraj byliśmy na wódeczce i potem dłużej nam się pospala... A teraz zaczyna sie stresować, ale tylko troszeczkę....
 
No wiesz, zaczęło się bardzo czule i namiętnie, a mieliśmy tylko spać nago bo duchota niesamowita pomimo wentylatora. Później odrobina ostrości zakończona namiętnością na rogu łóżka... ale za bardzo się wychyliliśmy, łóżko nie wytrzymało i się przechyliło a dalej to działo się tak szybko, wylądowałam na plecach, M jakimś cudem zahaczył o lampkę niedaleko łóżka, spadła z takim impetem, że doleciała do psiego posłania (a psina ma niedaleko nas posłanie coby do naszego łóżka się nie ładował i czuł naszą bliskość) piesio zaspany zerwał się z wyrka, uderzył o lampkę i ta wróciła w naszą stronę, zbiła się żarówka ale po drodze zahaczyła o stacje od kompa i narobiła rumoru, pies nie patrząc po czym biegnie prześlizną się pomiędzy nami i wpadł przerażony do naszego łóżka, teściowa w drugim pokoju zerwała się na równe nogi:-D Skończyło się tak, że ja nie mogłam powstrzymać się od śmiechu, bo nigdy nie miałam tak przebojowego sex-u z tak głośnym zakończeniem:-D a M wyszedł i powiedział do teściowej, że może spokojnie spać bo to tylko pies strącił lampkę:-D
:szok::-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-DŁo matko ale przygoda sie usmialam jak nigdy i wlasnie to nazywa sie spontan hihi:tak:
 
reklama
Nektarynko a jak tam u ciebie??
wyglada na to ze jednak byla u mnie owulacja.. tzn prawdopodobnie.. ale sie nie nastawiam.. zaczelam pic ziola na migrene i nie wiem czy czasem sie nie bądą gryzly z tymi na owulacje.. chociaz sprawdzalam z rozpiska niuni o ziolach.. ktore oslabiaja uklad rozrodczy a ktore poprawiaja a ktore wywoluja miesiaczke.. wiec wybralam mieszanke najbezpieczniejsza.. chociaz jest tam cos co oslabia uklad.. wiec nie wiem nie mam pewnosci moze wybiore sie 7 dni po owulacji by gin sprawdzil czy jest cialko zolte.. poza tym wszystko ok, poza migrena.. mam 2-3 napady dziennie i to co dzien.. juz nie mam sil..
 
Do góry