reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

Czesc Dziewczynki :tak:

U mnie dzisiaj za oknem strasznie ponuro, ale chyba nie pada. M wystrzelil z lozka jak z procy i pojechal na uczelnie po wpis, a potem jedzie do tesciowej. Wiec kolejny dzien spedze w samotnosci :-( Ale co zrobic, skoro musze sie uczyc i i tak bym sie M nie zajmowala... Marzy mi sie zeby on przy mnie siedzial caly dzien jak sie ucze i zeby mnie glaskal i mizial i w ogole nie zajmowal sie wlasnymi rzeczami - no co najwyzej czytal jakas ksiazke ;-)

U mnie nadal brak @. Tempka 37, ale to na luteinie, wiec nie za bardzo sie liczy.

Do obrony zostaly tylko dwa dni weekendu, nie powiem, troche trzese portkami ;-)

Mialam sliczny sen, przynajmniej koncowke pamietam. Snilo mi sie, ze bylismy w mieszkaniu mojej Mamy (tam gdzie sie wychowalam) i siedzialam z M w moim pierwszym pokoju, on lezal pod koldra na lozku, a ja siedzialam na koldrze i sie uczylam. Lozko stalo tuz przy drzwiach i Tata przechodzac chyba mnie uslyszal (no co, dobrze mi bylo jak mnie M szmyrgal ;-)) i zamknal nam drzwi :-D No to ja zaczelam przez koldre szmyrgac M, juz tak ostrzej sie robilo. Do tego miejsca sen byl fajny, a pozniej juz nie, bo M po prostu wstal i powiedzial, ze musi gdzies isc :baffled::szok::baffled: no i zostalam sama w tym lozku taka rozgrzana. Gdyby nie to, ze sie obudzilam, bo zadzwonil budzik, to chyba bym pobiegla we snie za M i zgwalcila go dokladnie tam, gdzie bym go znalazla ;-)

Jakie macie plany na dzis kochane?

Madziu ja Ci taaaaaak bardzo zazdroszcze, ze wyjezdzasz! Nawet nie wiesz! Nie dawno znajomy wrocil z UK, gdzie odwiedzal swoja corke. Pokazal nam zdjecia... moje wspomnienia stamtad odzyly... Tak mi sie marzy zeby wyjechac gdzies bardzo daleko, do innego kraju, zaczac wszystko od nowa. Miec slodki domek, puchate dywany, wyrwac sie z tej calej patologii, ktora mam tu na miejscu... *pyk* i NOWE ZYCIE... Przykro, ale wiem, ze to sie nie uda, bo wlasnie koncze te studia, od pazdziernika mam isc na doktoranckie i w wakacje zalapac sie do jakiej stalej pracy - to wszystko mnie strasznie wiaze i trzyma, nie da rady od tego uciec
:-(

Jest tu jeszcze jeden problem, a mianowicie M chcialby zebysmy kupili ziemie i dom (bo jego Mama tak zrobila :baffled:). Sęk w tym, ze on ma zupelnie inna wizje niz ja. Dla mnie dom to musi byc WIELKI, a nie klitka... Zreszta ja ja mam biegac po schodach i miec tyle samo metrow co spokojnie moge miec w poziomie, to po co? :baffled: No i M uwaza, ze szkoda kasy na kupienie wiekszego mieszkania skoro on by chcial dom. Ja mu mowie, ze dom poza miastem to glupi pomysl jak sie ma dzieci, bo musi byc blisko lekarz, szkola i trzeba brac pod uwage fakt, ze dziecko szybko dorasta i ktos je bedzie musial wozic na spotkania ze znajomymi i stamtad odbierac - a to niewygoda tak dla nas jak i dla dziecka. Wiec jesli juz to ten dom mozna kupic/zbudowac jak sie dzieci usamodzielnia, ale nie wyobrazam sobie, ze do tego momentu bedziemy mieszkac w mieszkaniu 37m^2 :baffled::baffled::baffled: Chcialabym zebysmy kupili wieksze mieszkanie, bo ja sie po prostu zle czuje w tym, ktore teraz mamy (wychowalam sie w dwa razy wiekszym i zawsze mialam wlasny pokoj... a tutaj nie mam nawet jak sie odciac od M jak czuje taka potrzebne, zupelnie nie mam prywatnej przestrzeni). Albo inna opcja ktora wchodzi dla mnie w gre to segment ale taki w stylu angielskim, bo w takich sie zakochalam jak bylam w UK... No ale miasta w Polsce sa inaczej budowane, nie ma takich typowo segmentowych dzielnic jak w Anglii... Ehhh
:no:
 
Ostatnia edycja:
reklama
WITAM:-)

WITAM


Jak wam minol dzionek, ja dzis odwalilam numer, poszlam wyrzucic smieci (bez butow) i mi sie drzwi zatrzasnely. Dobrze, ze w ktorkim czasie przyjechal moj M z pracy, bo stalam przed drzwiami jak sierota :baffled: Dobrze ze nie padalo :-D


dobre to!



Powtórzę test z rannego moczu:tak: Oby były te dwie kreseczki.. teraz to się zmartwiłam..eh. No ale trzymajcie kciuki by było dobrze:tak:



oj ty mi tu się nie martw kresunie będą jak ta lala:tak:


A ja dopiero 21 lipca mam wizytę. Mogłabym wczesniej, ale doszłyśmy do wniosku z moja ginką,że tak będzie dobrze.No chyba,że nie wytrzymam to mam dzwonić wcześniej:-)
Teraz tylko wiem,że fasolka jest tam, gdzie powinna być. A w lipcu już usłyszę serduszko. ;-)


a ja 22 lipca:-)


Juz tyle tu zafasolkowanych babeczek, ze niedlugo zostane sama...:-(

kobitko wiecej wiary w siebie będzie i tak że ty tu nam poopisujesz swoje kreseczki i każda która jeszcze nie zafasolkowała to przyjdzie ten czas że nam będziecie się tu cieszyć ze swoich fasolinek zobaczycie że tak będzie:tak:
 
Cześć dziewczyny:)
Patrysiu, jak się czujesz?? Ja Was podczytuję ale nie mam weny do pisania.
Olapolap, gratuluję skubana Zdolniacho:-):-)
O Boże dziewczyny........
Zatestowałam.....
I mój M mówi,że jest druga blada kreseczka, ja nie wiem juz sama..:zawstydzona/y:
Agniesiak...super gratulacje, na razie cichutkie, ale szybciutko dawaj znać czy dzisiaj robiłaś drugiego teściora!!:-)
Buziaki
 
Czesc dziewczyny :)
Postanowiłam podzielić sie z Wami moimi przezyciami...
Od 4 miesięcy staramy się z mężem o dzidziusia i jak narazie bez efektów :( W tym cyklu postanowiliśmy sprobować z testami owulacyjnymi no i niestety zrobilam ich 7 i żaden z nich nie wskazywał owulacji ;( Więc czekam spokojnie na okres, juz sie nie łudze że mogło się udać...Jestem załamana...chyba nie pozostaje mi nic innego jak poprostu iść do lekarza a mam stracha jak cholera bo boje się ze powie mi najgorsze....
Żaluje tylko ze od poczatku nie spróbowaliśmy tych testów bo pewnie już dawno byłabym po lekarzach i może sytuacja byłaby juz jasna, a tak to pozostaje wielki znak zapytania-co jest nie tak??
Bardzo nam zależy na dzidzi ale wiadomo jak to jest...jak się bardzo chce to nie wychodzi...
Pozdrawiam
 
Dzień doberek pochmurny paskudny.

Co o tym sądzicie:

7dc - 36.7 - godz. 5.00
8dc - 36.6 - g. 6.00
9dc - 36.6 - g. 7.00
10dc - 36.7 - g.5.00
11dc - 36.7 - g.8.00
12dc - 36.7 - g.7.45
 
Czesc dziewczyny :)
Postanowiłam podzielić sie z Wami moimi przezyciami...
Od 4 miesięcy staramy się z mężem o dzidziusia i jak narazie bez efektów :( W tym cyklu postanowiliśmy sprobować z testami owulacyjnymi no i niestety zrobilam ich 7 i żaden z nich nie wskazywał owulacji ;( Więc czekam spokojnie na okres, juz sie nie łudze że mogło się udać...Jestem załamana...chyba nie pozostaje mi nic innego jak poprostu iść do lekarza a mam stracha jak cholera bo boje się ze powie mi najgorsze....
Żaluje tylko ze od poczatku nie spróbowaliśmy tych testów bo pewnie już dawno byłabym po lekarzach i może sytuacja byłaby juz jasna, a tak to pozostaje wielki znak zapytania-co jest nie tak??
Bardzo nam zależy na dzidzi ale wiadomo jak to jest...jak się bardzo chce to nie wychodzi...
Pozdrawiam

Mierzysz temperature? Jesli nie, to radze zaczac, dzieki temu bedziesz wiedziala czy masz cykle owulacyjne czy bezowulacyjne.


Dzień doberek pochmurny paskudny.

Co o tym sądzicie:

7dc - 36.7 - godz. 5.00
8dc - 36.6 - g. 6.00
9dc - 36.6 - g. 7.00
10dc - 36.7 - g.5.00
11dc - 36.7 - g.8.00
12dc - 36.7 - g.7.45

Mysle, ze mierzysz bardzo nieregularnie
:szok:
 
Witam się!

Miało być dzisiaj słonecznie i co???

Loree tylko pozazdroscic. Dbaj o siebie i fasolinke, a mezus przezyje twoje nerwy :tak:

Mój M twierdzi,że będzie chłopak, bo przy córci nie byłam taka nerwowa. ;-)

łoj Loree ale Ci zazdroszczę ;-)

Kochana Ty musisz szybko dołączyć do ciężarówek, żeby nam się wszystkie daty zgadzały:-D



Czesc dziewczyny :)
Postanowiłam podzielić sie z Wami moimi przezyciami...
Od 4 miesięcy staramy się z mężem o dzidziusia i jak narazie bez efektów :( W tym cyklu postanowiliśmy sprobować z testami owulacyjnymi no i niestety zrobilam ich 7 i żaden z nich nie wskazywał owulacji ;( Więc czekam spokojnie na okres, juz sie nie łudze że mogło się udać...Jestem załamana...chyba nie pozostaje mi nic innego jak poprostu iść do lekarza a mam stracha jak cholera bo boje się ze powie mi najgorsze....
Żaluje tylko ze od poczatku nie spróbowaliśmy tych testów bo pewnie już dawno byłabym po lekarzach i może sytuacja byłaby juz jasna, a tak to pozostaje wielki znak zapytania-co jest nie tak??
Bardzo nam zależy na dzidzi ale wiadomo jak to jest...jak się bardzo chce to nie wychodzi...
Pozdrawiam

Witaj. Wydaje mi się,że nie powinnaś zwlekać z wizytą u lekarza. Ale nie myśl negatywnie. Może jeden cykl miałaś bezowulacyjny, nie stresuj się. 4 miesiące starań to naprawdę mało i nawet zupełnie zdrowe pary czekają często dłużej. Masz regularne cykle?


Dzień doberek pochmurny paskudny.

Co o tym sądzicie:

7dc - 36.7 - godz. 5.00
8dc - 36.6 - g. 6.00
9dc - 36.6 - g. 7.00
10dc - 36.7 - g.5.00
11dc - 36.7 - g.8.00
12dc - 36.7 - g.7.45

Bardzo chciałabym pomóc , ale niestety nigdy nie mierzyłam tempki i w ogóle się na tym nie znam.
 
Tak, mam regularne cykle, 30dni (raz tylko bylo po 26). Od roku nie biore tabletek anty i po tym cykle od razu byly regularne, badania tez miałam kontrolne potem i wszystko bylo ok.Temp.nie mierze bo się kompletnie na tym nie znam
Wiem ze 4 miesiące to niby nie długo ale dla kogoś kto bardzo się stara to jest wieczność. Tym bardziej ze tabletki odstawilam wlasnie po to zeby po min. pol roku starac się juz o dzidzie ale niestety nie wychodzi :(
Po okresie pojde zaraz do gina, nie mam wyjścia....
 
Patrysiu, jak się czujesz?? Ja Was podczytuję ale nie mam weny do pisania.


ogólnie dobrze jeśli chodzi o brzusio to nie boli i jest ok no a jeśli chodzi o samopoczucie ach z tym gorzej zmagam sie cały czas z mdłościami wymiotami ech odkąd M wie że mozemy serduszkować to bardzo by chciał no ale ja się nie czuje dobrze wogóle na wieczór ach mam nadzieję że mi minie to złe samopoczucie:sorry2:


A ty kochana co się stało ze nie masz weny tzn.domyślam się ale może bedzie ci lepiej jak sobie z nami tu popiszesz poplotkujesz pośmiejesz co :sorry2:uśmiechnij się:tak:
 
reklama
Tak, mam regularne cykle, 30dni (raz tylko bylo po 26). Od roku nie biore tabletek anty i po tym cykle od razu byly regularne, badania tez miałam kontrolne potem i wszystko bylo ok.Temp.nie mierze bo się kompletnie na tym nie znam
Wiem ze 4 miesiące to niby nie długo ale dla kogoś kto bardzo się stara to jest wieczność. Tym bardziej ze tabletki odstawilam wlasnie po to zeby po min. pol roku starac się juz o dzidzie ale niestety nie wychodzi :(
Po okresie pojde zaraz do gina, nie mam wyjścia....

Ja wiem,że dla Ciebie to wieczność, ale każdy lekarz Ci powie że to niedługo.Zresztą wystarczy poczytać to forum, dziewczyny starają się czasem o wiele dłużej. Mam nadzieję,że masz fajnego lekarza i zrozumie,że Ci zależy na czasie. Poproś o skierowanie na wszystkie możliwe badania, albo zrób je na własną rękę. Dziewczyny na pewno Ci doradzą jakie to powinny być badania. Ale póki co chyba najlepiej po prostu pójść do swojego lekarza.Jakie badania miałaś robione?
 
Do góry