reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

starania się - watpliwości..

Lilu jak się czujesz po lekach???

[/COLOR]

W PIERWSZY DZIEN DOBRZE SIE CZULAM ZJADLAM KOLACJE W TYM CZASIE TABLETKE I W CIAGU 40 MINUT JUZ SPALAM W SYPIALNI :tak: ALE WCZORAJ TAK JAKOS WSZYSTKO MI SIE PRZEDLUZYLO I ZANIM POSZLAM POLOZYC SIE SPAC PO OK 4 GODZIN PO KOLACJI DOPADLY MNIE CHYBA WSZYSTKIE WYMIENIONE DZIALANIA NIEPOZADANE W TRAKCIE LECZENIA METFORMAXEM :szok: MYSLALAM ZE KIPNE :eek: ALE PRZEZYLAM :happy2:
W CHWILI OBECNEJ MAM WZDECIA I BOLA MNIE WSZYSTKIE MIESNIE :dry::shocked2:

KOCHANA TRZYMAM KCIUKI ZA TWOJ PIEKNY PECHERZYK :-D
 
reklama
ja 3-4 miesiące temu miałam potwierdzoną owulacje USG (przy okazji innego badania), ale chce zrobic jeszcze raz..myslisz ze to jest sens..bo w sumie to powinnam w kazdym cyklu sprawdzac..
Kasia chyba szkoda wydawać na monitoring tym bardziej że robiłaś usg i owulka była.
Poczekaj jeszcze i w następnym cyklu więcej starań i na pewno się uda.
Moja koleżanka starała się tak;
dwa dni sex
jeden dzień przerwa
dwa dni sex
Może to jest jakaś myśl?
A potem jej partner miał spokój na 9 miesięcy a Filipek ma już 5 mcy.
Ja też czuje się już na @ syfki na brodzie mi wyskoczyły,cera się świeci.
Moja druga koleżanka miała wszystkie objawy na @ a zamiast małpiska było plamienie i ciąża tak więc dopóki @ nie ma to trzymam kciuki.
 
hej! musicie mi wybaczyc, ale mam dosć-o właśnie tak:wściekła/y::no::wściekła/y::no::wściekła/y::no::wściekła/y: prawie godzine czytałam co od wczoraj napisalyscie, potem dokladnie i skrupulatnie pozaznaczalam posty zeby odpowiedziec Wam na nie i zaczełam odpwiadac, pisałam prawie 40 minut ze szczególami do kazdego i przy koncu chcialam Kingusiowiu naszemu wstawić uśmieszek i nie wiem na co kliknęłam źle, ale wszystko mi zniknęło...pozłoscislam się na siebie, ale mówię: nie - trzeba odpisac to trzeba i juz...i znowu zaczęlam...tym razem doszłam juz prawie do konca i chcialam zacytować olcie33 i skasowac w przypisie jej suwaczek, zeby cytat był mniejszy i...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::szok: znowu szlag mi wszystko trafił i przerzuciło mnie na ostatnią strone forum...
Dlatego wybaczcie, ale nie dam rady kolejny raz pisac...na wasze posty:zawstydzona/y:.
Jak kogos by cos nurtowalo-odpowiem w nastepnym rzucie, ok?
A-jedynie Asiucha-z plamieniami-nie jest dobrze jak sa, tzn. normalnie nie powinno ich byc. ja mialam tzn. mam nadal przed @ tak 2 do 5 dni brunatno-rdzawe plamienia i lekarz powiedzial ze to sie nie ma prawa zdarzac, ma byc sucho i potem okres, normalny czerwony, zadne plamienia prze nim. Dal mi na to Duphaston-mozesz tez dostac progesteron/luteine, bo to sie bierze najczesciej z braku progesteronu , tzw. niewydolnosc II fazy cyklu-i powinno wszystko po lekach wrocic do normy (oby!) A progesteron jest bardzo wazny bo bez niego, lub przy jego malym poziomie niemal niemozliwe jest zagniezdzenie zaplodnionego jaja i potem prawidlowy rozwoj wczesnej ciazy, dochodzi czesto do wczesnych poronien (ja miala bardzo wczesne 2). Dlatego moja rada kochanie-idx na badanie progesteronu-najlepiej tydzien po owulacji, okolo 21dnia cyklu i z wynikiem do lekarza, jak to bedzie tą przyczyną dostaniesz leki i będzie ok!!!

A teraz moja noga, kochane moje...otóz jestem po malym zabiegu na kolanko...noga lekko juz odpuchła, ale bardzo mnie wyrywa, nie mogę chodzić i przez miesiac mam bardzo uważac na siebie. Normalnie sie we łbie nie miesci ze tak szybko takie cos sie przyplata...jak pisałam najpier lekki ból, pote mrowienie, skurcz i opuchlizna a wczoraj rano nogę wykrzywilo i bylo juz. naprawdę niewesolo.
Zrobiłam rtg, usg, i miałam sciągany plyn...okropne uczucie...tymbardziej jak sie jedzie tak tylko z wizytą na badanie a tu lekarz od razu decyzja-trzeba to zrobic jak najszybiej. Wiec miałam 40 minut drozy, z rąk mi kapało z nerwów, serce chciało wyskoczyć i samo do domu wrócic, a pan doktor wyjął strzykawę 20stkę -taka grubą wielką (ja sie smieje ze jak dla krowy) i taką grubasna igłę (bo ten płyn w nodze co sie zebrał byl zólty i gęsty taki i przez cienką by nie szedł) i dawaj walic w nogę...ojojoj...potem dostałam blokade na miesiac, opatrunek i stos leków do stosowania na 3 miesiace...oczywiscie-nie wolno brac ich w ciaży:wściekła/y::no::wściekła/y:tak wiec z moim tempem i zdrowiem i takim odkładaniem bez powodu-bo to nerka, bo to kolano...to ja serio do 40stki z tym dzieckiem się chyba nie wyrobie!
I z kolankiem nie jest dobrze, mam ubytek chrzastki ( co zwykle zdarza sie dopiero po 50tce) i nadrosnięte ciało hoffa...jeszcze nie sprawdzałam co to jest, ale to podobno nie bardzo źle...gorzej z tą chrzastą bo juz brakuje mi jej 0,5 cm a mam dopiero skonczone 30sci lat...w dodatku stwierdził jeszcze całkowity brak stabilizacji kolana...krótko mówiąc koalno mi lata jak chce w każda strone.

Mam dosc jak dalej tak pójdzie, ze przyleciala do kraju pomagac mamie po operacji a sama jezdzę od lekarza do lekarza rozbnych specjalnosci i kazdy cos znajduje-zresztą -nie jezdze tam bez powodu...to na koniec chyba jeszcze powinnam sie do psychiatry umówic bo ilez moja biedna glowa wytrzyma tego...?
 
Lilu - biedactwo ale nie martw się, te dolegliwości na pewno ustaną.
Ja też popieram tezę, która padał wcześniej, iż mimo iż styczeń nie obfitował w fasolki to w lutym będzie inaczej:-) bo....WALENTYNKI;-)
Mnie od rana pika w podbrzuszu czyli pewnie @ w drodze:wściekła/y:a malutka nadziejka była........ale ten luty to dobry miesiąc na starania.
Miłego dnia dziewczyny a za 4 h mam już weeeekkkeeennnd:-)
 
kurcze zrobiłabym ten monitoring cyklu ale to wyjdzie mnie 180zł.... może jeszcze poczekam....to sporo kasy...
tez uwazam ze jest to troche wydatek, ale czasami warto, ja gdybym sie teraz nie zdecydowala na monitoring to bym nie wiedziala ze mam wczesniej owulacje i bym sie starala tak jak zawsze kiedy bylo juz po owu:szok:

Hei dziewczynki kochane,
Sorki ze nie bylam ostatnio ale pomyslalam ze dobrze to wplynie na mnie i mojego mezulka,bo jak siedzie tu to za duzo mysle a mialam dni owulki wiec pelne rozluznieienie,dalismy czadu ale tak pozadnie,swiatelka,muzyka,zapachy w pokoju,bardzo romantycznie bylo...no coz to teraz trzeba czekac 2 tyg..O BOJ jak dlugo czy tam taka malenka fasoleczka juz jest:-)
Ponadrabiam posty pozniej napisze i do uslyszenia dziewuszki:-)
oj ty babo heheh super pomysl:-Dnapewno sie uda!! widze ze my podobny cykl mamy i moze razem bedziemy testowac?? kochana wstaw sobie suwaczek!! jak chcesz to ci go zrobie i podesle czy jakos tak :tak:


ja 3-4 miesiące temu miałam potwierdzoną owulacje USG (przy okazji innego badania), ale chce zrobic jeszcze raz..myslisz ze to jest sens..bo w sumie to powinnam w kazdym cyklu sprawdzac..

jesli robilas wczesniej i wiesz dokladnie kiedy ci wychodzi owulacja to nie ma sensu sie tyle wykosztowac...:tak:

a ja dzis z rana bylam u gina i powiedzial ze mam piekny pecherzyk 22mm i dzis bedzie owulka i mam sie dzis i jutro przytulac!!!:-D takze dzis bedzie sexi bielizna na wieczor!! a jutro i tak bedzie supe bo mamjutro urodzinki 27:szok: i i tak bedzie kolacyjka i saaaame przyjemnosci!!

kingus, tikanis, lilu :****** i wszytskie kobity mam dzis super humor wiec buziaki dla wszystkich :*****
 
A u mnie bez zmian na forum nic nie piszę bo właściwie nie ma oczym, moge tylko poczytać co u Was nowego.
Jeszcze 2 miesiące conajmniej musimy sie wstrzymać od staranek i nie mam na to zupełnie wpływu, dobija mnie to, bezradnośc jest straszna............
Wszystkie piszecie o swoich problemach, watpliwościach, a ja nawet teraz takich nie mam.
Ostatnio nie jezdże do znajomych, którzy mają dzieci bo odrazu dostaję doła, przeciez to nie jest normalne !!!!
Chyba mi się na głowę rzuca juz całkiem:eek::cool::eek:

Przepraszam, ze tak smucę ale tylko tu tak naprawdę mogę sie wygadać.:sorry2:

Kropeczko chyba domyslam się co czujesz, ale co my mozemy poradzin na to nnasze zdrowie, pewne rzeczy nie zależą od nas i poprostu musimy się zastosować do zaleceń lekarzy, bo nie ma innego wyjścia.
Jest to denerwujące i płakać się chce.
Bądż dzielna kochana jestem z Tobą.:tak::sorry2::tak:
 
Ostatnia edycja:
w.kropeczko strasznie mi przykro z powodu Twoich problemów zdrowotnych, mam nadzieję ze Cie juz nie boli chociaż to kolanko...Biedactwo. Faktycznie się przyczepily jaakies dolegliwosci do ciebie, ale mam nadzieje ze szybko z nich się wyelczysz - zwłaszcza jesli chodzi o nerki. A kolanko - moze jakas rehabilitacja, ale ten ubytek chrząski - nie znam się na tym kompletnie...od czego to może być.
trzymaj się.


Lilu - biedactwo ale nie martw się, te dolegliwości na pewno ustaną.
Ja też popieram tezę, która padał wcześniej, iż mimo iż styczeń nie obfitował w fasolki to w lutym będzie inaczej:-) bo....WALENTYNKI;-)
Mnie od rana pika w podbrzuszu czyli pewnie @ w drodze:wściekła/y:a malutka nadziejka była........ale ten luty to dobry miesiąc na starania.
Miłego dnia dziewczyny a za 4 h mam już weeeekkkeeennnd:-)

właśnie czekamy na luty - moze w koncu jakies fasolki.... bo nie ma ani jednej, fakt ze dopiero dwa tygodnie na tym wątku jesteśmy;-)

tez uwazam ze jest to troche wydatek, ale czasami warto, ja gdybym sie teraz nie zdecydowala na monitoring to bym nie wiedziala ze mam wczesniej owulacje i bym sie starala tak jak zawsze kiedy bylo juz po owu:szok:

jesli robilas wczesniej i wiesz dokladnie kiedy ci wychodzi owulacja to nie ma sensu sie tyle wykosztowac...:tak:
wtedy to nie był taki typowy monitoring, przy okazji innego badania lekarz powiedzial ze owulacja byla kilka dni temu - co zgadzalo się z testem owu.
ALe moze teraz cos sie rozregulwoalo, skoro test owu mam pozytywny przed @ ...gdyby nie ten test w 21 dc to bym nie przejmowala sie, a mnie cos podkusilo i zrobilam:wściekła/y: nie wiem po cholere ...:wściekła/y:

.
Moja druga koleżanka miała wszystkie objawy na @ a zamiast małpiska było plamienie i ciąża tak więc dopóki @ nie ma to trzymam kciuki.

ja juz taka pesymistka jestem....uwazam ze jak bylaby ciąża to nie byłoby objawow na @. a wydaje mi się ze te skurcze to wlasnie przed @ - ze organizm przygotowuje się do wydalenia z organizmu @... stąd te skurcze szyjki macicy...
 
Marzenixx do dzieła;-)
Mi weekend zapowiada się jak zawsze - sprzątanie, gotowanie i telewizja i pewnie@. A raczej przyjdzie bo wkurzam się dziś o byle co - nawet na siebie,że zapomniałam rano odmrozić ryby i nie będzie dziś obiadu-oczywiście dostało się mężczyźnie że to on zapomniał i nie myśli o domu a wiem ile on ma na głowie.
Za oknem śnieżek........jest cudnie i tak jakoś leci.A może akurat ktoś teraz się "stara" kiedy ja "ciężko" pracuję???:confused::-D:-D:-D
 
A u mnie bez zmian na forum nic nie piszę bo właściwie nie ma oczym, moge tylko poczytać co u Was nowego.
Jeszcze 2 miesiące conajmniej musimy sie wstrzymać od staranek i nie mam na to zupełnie wpływu, dobija mnie to, bezradnośc jest straszna............
Wszystkie piszecie o swoich problemach, watpliwościach, a ja nawet teraz takich nie mam.
Ostatnio nie jezdże do znajomych, którzy mają dzieci bo odrazu dostaję doła, przeciez to nie jest normalne !!!!
Chyba mi się na głowę rzuca juz całkiem:eek::cool::eek:

Przepraszam, ze tak smucę ale tylko tu tak naprawdę mogę sie wygadać.:sorry2:

O Pysia.... ja tez mam doła, więcposmutkujemy sobie razem;-)
ja msyle ze takie łąpanie doła jest normalne...bo nam sie wydaje, dlaczego wszystkie inne moga , a ja nie...

kiedys tak mialam jak bylam sama..myslalam e juz nigdy nikogo nie znajde, dookoła same pary, małzeństwa a ja sama..a teraz dla odmiany par nie widze, za to same kobiety w ciązy , których kiedys nie dostrzegałam;-);-)
 
reklama
hej! musicie mi wybaczyc, ale mam dosć-o właśnie tak:wściekła/y::no::wściekła/y::no::wściekła/y::no::wściekła/y: prawie godzine czytałam co od wczoraj napisalyscie, potem dokladnie i skrupulatnie pozaznaczalam posty zeby odpowiedziec Wam na nie i zaczełam odpwiadac, pisałam prawie 40 minut ze szczególami do kazdego i przy koncu chcialam Kingusiowiu naszemu wstawić uśmieszek i nie wiem na co kliknęłam źle, ale wszystko mi zniknęło...pozłoscislam się na siebie, ale mówię: nie - trzeba odpisac to trzeba i juz...i znowu zaczęlam...tym razem doszłam juz prawie do konca i chcialam zacytować olcie33 i skasowac w przypisie jej suwaczek, zeby cytat był mniejszy i...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::szok: znowu szlag mi wszystko trafił i przerzuciło mnie na ostatnią strone forum...
Dlatego wybaczcie, ale nie dam rady kolejny raz pisac...na wasze posty:zawstydzona/y:.
Jak kogos by cos nurtowalo-odpowiem w nastepnym rzucie, ok?
A-jedynie Asiucha-z plamieniami-nie jest dobrze jak sa, tzn. normalnie nie powinno ich byc. ja mialam tzn. mam nadal przed @ tak 2 do 5 dni brunatno-rdzawe plamienia i lekarz powiedzial ze to sie nie ma prawa zdarzac, ma byc sucho i potem okres, normalny czerwony, zadne plamienia prze nim. Dal mi na to Duphaston-mozesz tez dostac progesteron/luteine, bo to sie bierze najczesciej z braku progesteronu , tzw. niewydolnosc II fazy cyklu-i powinno wszystko po lekach wrocic do normy (oby!) A progesteron jest bardzo wazny bo bez niego, lub przy jego malym poziomie niemal niemozliwe jest zagniezdzenie zaplodnionego jaja i potem prawidlowy rozwoj wczesnej ciazy, dochodzi czesto do wczesnych poronien (ja miala bardzo wczesne 2). Dlatego moja rada kochanie-idx na badanie progesteronu-najlepiej tydzien po owulacji, okolo 21dnia cyklu i z wynikiem do lekarza, jak to bedzie tą przyczyną dostaniesz leki i będzie ok!!!

A teraz moja noga, kochane moje...otóz jestem po malym zabiegu na kolanko...noga lekko juz odpuchła, ale bardzo mnie wyrywa, nie mogę chodzić i przez miesiac mam bardzo uważac na siebie. Normalnie sie we łbie nie miesci ze tak szybko takie cos sie przyplata...jak pisałam najpier lekki ból, pote mrowienie, skurcz i opuchlizna a wczoraj rano nogę wykrzywilo i bylo juz. naprawdę niewesolo.
Zrobiłam rtg, usg, i miałam sciągany plyn...okropne uczucie...tymbardziej jak sie jedzie tak tylko z wizytą na badanie a tu lekarz od razu decyzja-trzeba to zrobic jak najszybiej. Wiec miałam 40 minut drozy, z rąk mi kapało z nerwów, serce chciało wyskoczyć i samo do domu wrócic, a pan doktor wyjął strzykawę 20stkę -taka grubą wielką (ja sie smieje ze jak dla krowy) i taką grubasna igłę (bo ten płyn w nodze co sie zebrał byl zólty i gęsty taki i przez cienką by nie szedł) i dawaj walic w nogę...ojojoj...potem dostałam blokade na miesiac, opatrunek i stos leków do stosowania na 3 miesiace...oczywiscie-nie wolno brac ich w ciaży:wściekła/y::no::wściekła/y:tak wiec z moim tempem i zdrowiem i takim odkładaniem bez powodu-bo to nerka, bo to kolano...to ja serio do 40stki z tym dzieckiem się chyba nie wyrobie!
I z kolankiem nie jest dobrze, mam ubytek chrzastki ( co zwykle zdarza sie dopiero po 50tce) i nadrosnięte ciało hoffa...jeszcze nie sprawdzałam co to jest, ale to podobno nie bardzo źle...gorzej z tą chrzastą bo juz brakuje mi jej 0,5 cm a mam dopiero skonczone 30sci lat...w dodatku stwierdził jeszcze całkowity brak stabilizacji kolana...krótko mówiąc koalno mi lata jak chce w każda strone.

Mam dosc jak dalej tak pójdzie, ze przyleciala do kraju pomagac mamie po operacji a sama jezdzę od lekarza do lekarza rozbnych specjalnosci i kazdy cos znajduje-zresztą -nie jezdze tam bez powodu...to na koniec chyba jeszcze powinnam sie do psychiatry umówic bo ilez moja biedna glowa wytrzyma tego...?

OJJJ BIEDACTWO, TRZYMAJ SIE DZIELNIE :happy2:

Lilu - biedactwo ale nie martw się, te dolegliwości na pewno ustaną.
Ja też popieram tezę, która padał wcześniej, iż mimo iż styczeń nie obfitował w fasolki to w lutym będzie inaczej:-) bo....WALENTYNKI;-)
Mnie od rana pika w podbrzuszu czyli pewnie @ w drodze:wściekła/y:a malutka nadziejka była........ale ten luty to dobry miesiąc na starania.
Miłego dnia dziewczyny a za 4 h mam już weeeekkkeeennnd:-)

A MOZE JEDNAK ' NIE PRZYJDZIE, TRZYMAM KCIUKI, A LUTY NAPRAWDE BEDZIE ZASYPANY FASOLKAMI, JA TESTUJE 7 LUTEGO :-)

a ja dzis z rana bylam u gina i powiedzial ze mam piekny pecherzyk 22mm i dzis bedzie owulka i mam sie dzis i jutro przytulac!!!:-D takze dzis bedzie sexi bielizna na wieczor!! a jutro i tak bedzie supe bo mamjutro urodzinki 27:szok: i i tak bedzie kolacyjka i saaaame przyjemnosci!!

kingus, tikanis, lilu :****** i wszytskie kobity mam dzis super humor wiec buziaki dla wszystkich :*****

DZIEKUJE ZA BUZACZKI DLA CIEBIE ROWNIEZ MOC BUZIAKOW :-D I DO DZIELA KOCHANA BO FASOLI TRZEBA ROBIC :tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry