reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

A no i Agawa - bardzo się cieszę że wróciłas pełna nowej energii i sił :-) oby wszystko się ślicznie ułożyło :-) (nie mogę edytowac więc przepraszam za dwa posty pod rząd)
Ściskam was wszystkie!
 
reklama
Hej LAski

Agawa super ze wizyta udana, no i ten 10 maj toz to tuz tuz super wiesci &&&&&&&&&&&

Mika duzo zdrowka dla Was odpoczywajcie duzo napewno bedzie wszystko dobrze &&&&&&&

Eska milego polegiwania!!!! Jeszcze czas napewno Mlodego podtucza &&&&&&&&&

Ania, Carolline, Madziorek, Galweygirl, Izka, Michalina, Anncka, Karaiwina i cala reszta buziole!!!!
 
Madziorku kochny oczywiście, ze bezpieczne lecz dla pewności dobrze jest kupić taki z atestem i wyswietlaczem, żeby na pewno wiedzieć, ze to serduszko. Mój kosztował na Allegro ok. 300zl. I za pierwszym razem bardzo trudno znaleźć. Mojemu mężowi zajęło to ok.30 min, a teraz max. 2 minuty i maluch namierzony;) święty spokój nie ma ceny. Ja słucham z moim P rano i wieczorem codziennie i jest mi z tym mega dobrze;)
 
To łapcie kochane fluidy póki jeszcze mogę a fruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Dzisiejszy dzień i mój syn mnie wykończył - rano badania i ktg i brzydki zapis bo mały miał czkawkę a więc kazali powtórzyć popołudniu, potem miałam doplery wszystko ok, moje ciśnienie dalej szaleje, potem kroplówa z magnezem 4 godziny nie moje, potem ten drugi zapis ktg i zaczęła się imprezka, Mikołoaj przez 20 minut nie raczył się dać w ogóle złapać, po czym Pani jak złapała uciekł, przyniosła inne KTG ale bez skutku, zadzwoniła po lekarza a że była jakaś inna na dyżurze to jak zobaczyła zapis to mnie od razu na USG, i wyszło że znowu czkawka, kazali mi wziąć dopeżyt i leżeć za godzinę przyszła podpięła mnie pod KTG i znowu 40 minut zapisu ten tak stukał że nic z tego, po czym w końcu się uspokoił i jako talko ten zapis mi zrobili i po 3 godzinach odpięli no masakra, jak mój syn tak będzie postępował to zagoszczę tu zapewne do końca:no::no:
 
Ozila, gratulacje!

Esko, będzie dobrze, zobaczysz :)

Agaawa, myślę że masz spore szanse na fasolkę. Skoro miałaś spontan w dniu maksymalnie bolesnego jajnika. U mnie było podobnie i teraz patrz, mam zasuwaczek ;)
 
mika wypoczywaj i nie stresuj się,wszystko będzie dobrze,trzymam baaaardzo kciuki&&&&&&&&&&&& już niedługo,buziaki

eska no to masz wesoło.....trzymaj się tam i śpiewaj Mikołajkowi może spokojniejszy będzie &&&&&&&&&&&

agawa maj już nie długo &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& zobaczysz,że słonko dla Ciebie zaświeci
 
witajcie dziewczęta :) ja dalej w oczekiwaniu na zielone światło :)
carrolina... przeczytałam twój wpis o sałatce z rukoli i sera pleśniowego.. nie chcę cię straszyć ani pouczać... ale w ciąży nie wolno sera pleśniowego i gotowych mieszanek sałat bo mogą zawierać bakterie listerii... przepraszam ale po śmierci mojej córeczki jestem mega przewrażliwiona na tym punkcie.... proszę poczytaj o tym co możesz jeść bo to może ocalić Twoje maleństwo... bardzo bym nie chciała aby ktoś przeżywał to co ja... a ja wypominam sobie maleńki kawałek łososia, który zjadłam (surowa ryba wędzona na zimno)... i nie wiem czy to nie było przyczyną choroby mojego dziecka... jeszcze raz sorki za tak długi wpis.. nie chcę nikogo pouczać a jedynie uchronić... buziaki i trzymam mega kciuki za wszystkie ciężaróweczki :)

aha a moja córa dzisiaj kończy 3 latka :D :D jeju jak ten czas zapierdziela ;)
 
reklama
Eska - no to mialas przeboje... mysle, ze dlatego, ze Ty sama sie denerwowalas, Mikolaj nie mogl sobie miejsca znalezc :) wypoczywaj i dbaj o siebie :)

Agawa - no to swietny poczateczek... super, ze tak szybko:) a noz nie bedzie trzeba, bo fasolinka przyjdzie sama wczesniej :) tego zycze z calych sil :) Co do objawow, to sa okropne, ale mimo wszystko pocieszajace :)

Rurka - ja wiem o serze plesniowym i o jajkach i salatkach i innych rzeczach.... przy ciazy z Mikolajem wszystko przerbialam..., ale napisalam, ze wzielam kawalek salaty do ust (ktora kolezanka sama zrobila) i jak poczulam, ze to ser plesniowy, ktorego i tak nie lubie, a teraz w ciazy mi tak masakrycznie smierdzial, ze odsuwalam miske, bo wytrzymac nie moglam...
Nie jadlam nie tylko dlatego ze jestem w ciazy, ale nawet nie bedac w ciazy nie tknelabym tego, bo nie cierpie... a nie wiedzialam, ze to z serem i to jeszcze plesniowym... :) mimo wszystko dzieki za rady...

A jesli chodzi o lososia, ktorego zjadlas bedac w ciazy, to nie miej wyrzutow z tego powodu... Weim, ze duzo pytan pozostaje bez odpowiedzi, ale najgorsze jest obwinianie siebie i zadawanie pytan typu: "co ja zrobilam zle?" NIC, przeciez Ty chcialas tego dziecka, cos widocznie poszlo nie tak, ale to nie przez Ciebie...
Z czasem uczymy sie z tym zyc... bo nic nie mozemy zmienic... mozemy tylko sie starac, aby nasze zycie bylo lepsze...
100 latek dla coreczki :)


A do mnie dzisiaj zadzwonila polozna ze szpitala i zapytala, czy nie chcialabym przyjechac wczesniej na USG niz 27.03? Powiedzialam, jej ze jesli tylko moge to tak... No i zaprosila mnie w nastepny poniedzialek 24.03 na 10:00 :-)
Niby to tylko 3 dni wczesniej, ale zawsze wczesniej... :-) Wczoraj na tej imprezce dowiedzialam sie, ze jak sie zapisuje na badania kontrolne wlasnie tam do szpitala, to zwykle kobiety umawiane sa na poniedzialki. Wtedy lekarze sa pod reka i w ogole inaczej.
Tam gdzie chodzilam z Mikolajem, to byl tylko oddzial, gdzie lekarze przyjezdzali tylko we czwartki. Mimo, ze to nie 6 km a 30, to chyba zdecyduje sie wlasnie tam dojezdzac, bo ogolnie ponoc lepiej sie zamuja ciezarnymi, a nie odbębniają swoje i do domu... Za tydzien wszystko sie wyjasni i mam nadzieje, ze moja fasolinka bedzie miala sie dobrze :)
a tak sie boje...

Pozdrawiam wszystkie dziewuszki :)
 
Do góry