reklama
Madziorrek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2012
- Postów
- 1 008
galwaygirl polecasz jakiś konkretny produkt?? Karaiwina chyba też ma coś takiego? To jest bezpieczne??
Hej LAski
Agawa super ze wizyta udana, no i ten 10 maj toz to tuz tuz super wiesci &&&&&&&&&&&
Mika duzo zdrowka dla Was odpoczywajcie duzo napewno bedzie wszystko dobrze &&&&&&&
Eska milego polegiwania!!!! Jeszcze czas napewno Mlodego podtucza &&&&&&&&&
Ania, Carolline, Madziorek, Galweygirl, Izka, Michalina, Anncka, Karaiwina i cala reszta buziole!!!!
Agawa super ze wizyta udana, no i ten 10 maj toz to tuz tuz super wiesci &&&&&&&&&&&
Mika duzo zdrowka dla Was odpoczywajcie duzo napewno bedzie wszystko dobrze &&&&&&&
Eska milego polegiwania!!!! Jeszcze czas napewno Mlodego podtucza &&&&&&&&&
Ania, Carolline, Madziorek, Galweygirl, Izka, Michalina, Anncka, Karaiwina i cala reszta buziole!!!!
karaiwina
Fanka BB :)
Madziorku kochny oczywiście, ze bezpieczne lecz dla pewności dobrze jest kupić taki z atestem i wyswietlaczem, żeby na pewno wiedzieć, ze to serduszko. Mój kosztował na Allegro ok. 300zl. I za pierwszym razem bardzo trudno znaleźć. Mojemu mężowi zajęło to ok.30 min, a teraz max. 2 minuty i maluch namierzony święty spokój nie ma ceny. Ja słucham z moim P rano i wieczorem codziennie i jest mi z tym mega dobrze
eska13
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Kwiecień 2013
- Postów
- 996
To łapcie kochane fluidy póki jeszcze mogę a fruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Dzisiejszy dzień i mój syn mnie wykończył - rano badania i ktg i brzydki zapis bo mały miał czkawkę a więc kazali powtórzyć popołudniu, potem miałam doplery wszystko ok, moje ciśnienie dalej szaleje, potem kroplówa z magnezem 4 godziny nie moje, potem ten drugi zapis ktg i zaczęła się imprezka, Mikołoaj przez 20 minut nie raczył się dać w ogóle złapać, po czym Pani jak złapała uciekł, przyniosła inne KTG ale bez skutku, zadzwoniła po lekarza a że była jakaś inna na dyżurze to jak zobaczyła zapis to mnie od razu na USG, i wyszło że znowu czkawka, kazali mi wziąć dopeżyt i leżeć za godzinę przyszła podpięła mnie pod KTG i znowu 40 minut zapisu ten tak stukał że nic z tego, po czym w końcu się uspokoił i jako talko ten zapis mi zrobili i po 3 godzinach odpięli no masakra, jak mój syn tak będzie postępował to zagoszczę tu zapewne do końca
Dzisiejszy dzień i mój syn mnie wykończył - rano badania i ktg i brzydki zapis bo mały miał czkawkę a więc kazali powtórzyć popołudniu, potem miałam doplery wszystko ok, moje ciśnienie dalej szaleje, potem kroplówa z magnezem 4 godziny nie moje, potem ten drugi zapis ktg i zaczęła się imprezka, Mikołoaj przez 20 minut nie raczył się dać w ogóle złapać, po czym Pani jak złapała uciekł, przyniosła inne KTG ale bez skutku, zadzwoniła po lekarza a że była jakaś inna na dyżurze to jak zobaczyła zapis to mnie od razu na USG, i wyszło że znowu czkawka, kazali mi wziąć dopeżyt i leżeć za godzinę przyszła podpięła mnie pod KTG i znowu 40 minut zapisu ten tak stukał że nic z tego, po czym w końcu się uspokoił i jako talko ten zapis mi zrobili i po 3 godzinach odpięli no masakra, jak mój syn tak będzie postępował to zagoszczę tu zapewne do końca
Madziorrek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2012
- Postów
- 1 008
eseczko kochana;* kapryśny był dzisisaj troszkę, ale jutro będzie lepiej zobaczysz;*
ameritum
Fanka BB :)
Ozila, gratulacje!
Esko, będzie dobrze, zobaczysz
Agaawa, myślę że masz spore szanse na fasolkę. Skoro miałaś spontan w dniu maksymalnie bolesnego jajnika. U mnie było podobnie i teraz patrz, mam zasuwaczek
Esko, będzie dobrze, zobaczysz
Agaawa, myślę że masz spore szanse na fasolkę. Skoro miałaś spontan w dniu maksymalnie bolesnego jajnika. U mnie było podobnie i teraz patrz, mam zasuwaczek
mika wypoczywaj i nie stresuj się,wszystko będzie dobrze,trzymam baaaardzo kciuki&&&&&&&&&&&& już niedługo,buziaki
eska no to masz wesoło.....trzymaj się tam i śpiewaj Mikołajkowi może spokojniejszy będzie &&&&&&&&&&&
agawa maj już nie długo &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& zobaczysz,że słonko dla Ciebie zaświeci
eska no to masz wesoło.....trzymaj się tam i śpiewaj Mikołajkowi może spokojniejszy będzie &&&&&&&&&&&
agawa maj już nie długo &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& zobaczysz,że słonko dla Ciebie zaświeci
rurka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2010
- Postów
- 4 190
witajcie dziewczęta ja dalej w oczekiwaniu na zielone światło
carrolina... przeczytałam twój wpis o sałatce z rukoli i sera pleśniowego.. nie chcę cię straszyć ani pouczać... ale w ciąży nie wolno sera pleśniowego i gotowych mieszanek sałat bo mogą zawierać bakterie listerii... przepraszam ale po śmierci mojej córeczki jestem mega przewrażliwiona na tym punkcie.... proszę poczytaj o tym co możesz jeść bo to może ocalić Twoje maleństwo... bardzo bym nie chciała aby ktoś przeżywał to co ja... a ja wypominam sobie maleńki kawałek łososia, który zjadłam (surowa ryba wędzona na zimno)... i nie wiem czy to nie było przyczyną choroby mojego dziecka... jeszcze raz sorki za tak długi wpis.. nie chcę nikogo pouczać a jedynie uchronić... buziaki i trzymam mega kciuki za wszystkie ciężaróweczki
aha a moja córa dzisiaj kończy 3 latka jeju jak ten czas zapierdziela
carrolina... przeczytałam twój wpis o sałatce z rukoli i sera pleśniowego.. nie chcę cię straszyć ani pouczać... ale w ciąży nie wolno sera pleśniowego i gotowych mieszanek sałat bo mogą zawierać bakterie listerii... przepraszam ale po śmierci mojej córeczki jestem mega przewrażliwiona na tym punkcie.... proszę poczytaj o tym co możesz jeść bo to może ocalić Twoje maleństwo... bardzo bym nie chciała aby ktoś przeżywał to co ja... a ja wypominam sobie maleńki kawałek łososia, który zjadłam (surowa ryba wędzona na zimno)... i nie wiem czy to nie było przyczyną choroby mojego dziecka... jeszcze raz sorki za tak długi wpis.. nie chcę nikogo pouczać a jedynie uchronić... buziaki i trzymam mega kciuki za wszystkie ciężaróweczki
aha a moja córa dzisiaj kończy 3 latka jeju jak ten czas zapierdziela
reklama
Eska - no to mialas przeboje... mysle, ze dlatego, ze Ty sama sie denerwowalas, Mikolaj nie mogl sobie miejsca znalezc wypoczywaj i dbaj o siebie
Agawa - no to swietny poczateczek... super, ze tak szybko a noz nie bedzie trzeba, bo fasolinka przyjdzie sama wczesniej tego zycze z calych sil Co do objawow, to sa okropne, ale mimo wszystko pocieszajace
Rurka - ja wiem o serze plesniowym i o jajkach i salatkach i innych rzeczach.... przy ciazy z Mikolajem wszystko przerbialam..., ale napisalam, ze wzielam kawalek salaty do ust (ktora kolezanka sama zrobila) i jak poczulam, ze to ser plesniowy, ktorego i tak nie lubie, a teraz w ciazy mi tak masakrycznie smierdzial, ze odsuwalam miske, bo wytrzymac nie moglam...
Nie jadlam nie tylko dlatego ze jestem w ciazy, ale nawet nie bedac w ciazy nie tknelabym tego, bo nie cierpie... a nie wiedzialam, ze to z serem i to jeszcze plesniowym... mimo wszystko dzieki za rady...
A jesli chodzi o lososia, ktorego zjadlas bedac w ciazy, to nie miej wyrzutow z tego powodu... Weim, ze duzo pytan pozostaje bez odpowiedzi, ale najgorsze jest obwinianie siebie i zadawanie pytan typu: "co ja zrobilam zle?" NIC, przeciez Ty chcialas tego dziecka, cos widocznie poszlo nie tak, ale to nie przez Ciebie...
Z czasem uczymy sie z tym zyc... bo nic nie mozemy zmienic... mozemy tylko sie starac, aby nasze zycie bylo lepsze...
100 latek dla coreczki
A do mnie dzisiaj zadzwonila polozna ze szpitala i zapytala, czy nie chcialabym przyjechac wczesniej na USG niz 27.03? Powiedzialam, jej ze jesli tylko moge to tak... No i zaprosila mnie w nastepny poniedzialek 24.03 na 10:00 :-)
Niby to tylko 3 dni wczesniej, ale zawsze wczesniej... :-) Wczoraj na tej imprezce dowiedzialam sie, ze jak sie zapisuje na badania kontrolne wlasnie tam do szpitala, to zwykle kobiety umawiane sa na poniedzialki. Wtedy lekarze sa pod reka i w ogole inaczej.
Tam gdzie chodzilam z Mikolajem, to byl tylko oddzial, gdzie lekarze przyjezdzali tylko we czwartki. Mimo, ze to nie 6 km a 30, to chyba zdecyduje sie wlasnie tam dojezdzac, bo ogolnie ponoc lepiej sie zamuja ciezarnymi, a nie odbębniają swoje i do domu... Za tydzien wszystko sie wyjasni i mam nadzieje, ze moja fasolinka bedzie miala sie dobrze
a tak sie boje...
Pozdrawiam wszystkie dziewuszki
Agawa - no to swietny poczateczek... super, ze tak szybko a noz nie bedzie trzeba, bo fasolinka przyjdzie sama wczesniej tego zycze z calych sil Co do objawow, to sa okropne, ale mimo wszystko pocieszajace
Rurka - ja wiem o serze plesniowym i o jajkach i salatkach i innych rzeczach.... przy ciazy z Mikolajem wszystko przerbialam..., ale napisalam, ze wzielam kawalek salaty do ust (ktora kolezanka sama zrobila) i jak poczulam, ze to ser plesniowy, ktorego i tak nie lubie, a teraz w ciazy mi tak masakrycznie smierdzial, ze odsuwalam miske, bo wytrzymac nie moglam...
Nie jadlam nie tylko dlatego ze jestem w ciazy, ale nawet nie bedac w ciazy nie tknelabym tego, bo nie cierpie... a nie wiedzialam, ze to z serem i to jeszcze plesniowym... mimo wszystko dzieki za rady...
A jesli chodzi o lososia, ktorego zjadlas bedac w ciazy, to nie miej wyrzutow z tego powodu... Weim, ze duzo pytan pozostaje bez odpowiedzi, ale najgorsze jest obwinianie siebie i zadawanie pytan typu: "co ja zrobilam zle?" NIC, przeciez Ty chcialas tego dziecka, cos widocznie poszlo nie tak, ale to nie przez Ciebie...
Z czasem uczymy sie z tym zyc... bo nic nie mozemy zmienic... mozemy tylko sie starac, aby nasze zycie bylo lepsze...
100 latek dla coreczki
A do mnie dzisiaj zadzwonila polozna ze szpitala i zapytala, czy nie chcialabym przyjechac wczesniej na USG niz 27.03? Powiedzialam, jej ze jesli tylko moge to tak... No i zaprosila mnie w nastepny poniedzialek 24.03 na 10:00 :-)
Niby to tylko 3 dni wczesniej, ale zawsze wczesniej... :-) Wczoraj na tej imprezce dowiedzialam sie, ze jak sie zapisuje na badania kontrolne wlasnie tam do szpitala, to zwykle kobiety umawiane sa na poniedzialki. Wtedy lekarze sa pod reka i w ogole inaczej.
Tam gdzie chodzilam z Mikolajem, to byl tylko oddzial, gdzie lekarze przyjezdzali tylko we czwartki. Mimo, ze to nie 6 km a 30, to chyba zdecyduje sie wlasnie tam dojezdzac, bo ogolnie ponoc lepiej sie zamuja ciezarnymi, a nie odbębniają swoje i do domu... Za tydzien wszystko sie wyjasni i mam nadzieje, ze moja fasolinka bedzie miala sie dobrze
a tak sie boje...
Pozdrawiam wszystkie dziewuszki
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: