reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
Czesc dziewczynki:-)

No i tak... W zwiazku z dyskusja o obowiazku szczepien musze powiedziec, ze im wiecej czytam o wynalazkach typu 3w1, 5w1 itd. tym mniej jestem juz taka pewna... Musze tez przyznac, ze zwatpilam i jesli zajde bede miala nielada problem z dokonaniem wyboru... Ten swiat oszalal do reszty... nie wiem co gorsze zycie w nieswiadomosci, czy swiadomosc, ze lekarze i reszta zamiast pomagac... szkodza. Choc jak przypomne sobie porod to odpowiedz jest prosta... Boze zatrzymaj swiat, ja wysiadam... jedna wielka mafia, az dziwne, ze jeszcze nie puscili na rynek szczepionki na aids (choc cos gdzies obilo mi sie o uszy, ze maja)

czlowiek rodzi sie i umiera glupi...

aż trudno mi uwierzyć w to co czytam....

jeszcze wczoraj to ja byłam nieodpowiedzialnym rodzicem skazującym dziecko na choroby zakaźne, którą należy zmusić do zaszczepienia dziecka... z tym że moje dziecko ma tylko szczepienie szpitalne a znając głupotę urzędników jeśli mieliby do mnie wpaść to pewnie chcieliby i na dziecku i na mnie, mężu pozostałej rodzinie dokonać odrazu wszystkich zaległych szczepień jednocześnie.... całkiem nie dawno przeczytałam o dziecku które miało wykonywane szczepienia co 2 tygodnie żeby nadgonić kalendarz szczepień.... teraz przyznam szczerze, jeśli ta ustawa zostanie podpisana boję się o swoje zdrowie, swoich dzieci i rodziny, znajomych itd. bo sanepid będzie mógł nawet testować nowe szczepionki, leki na każdym z nas, sanepid będzie decydował na co szczepić, kiedy i dlaczego, jakie szczepionki kupić i na jakie choroby, będzie można ogłosić epidemię z byle czego, na wymyślone choroby i zmuszać ludzi do szczepienia się....


sama ze 3 lata temu tak świecie byłam przekonana że szczepić należy bo po coś to wymyślono, ba sama zaszczepiłam sie na żółtaczkę przed ciążą ale potem zaczęłam czytać, czytać, pytać swoich znajomych lekarzy i włos mi się na głowie zjerzył.. najpierw miałam zamiar szczepić z dużym odstępem czasu, potem zmieniłam zdanie i chciałam zaszczepić tylko na tężec i żółtaczkę, potem czytając kolejne artykuły, dane statystyczne, wyniki badań nad dziecmi po tych szczepieniach zdecydowałam ostatecznie że nie chce ryzykować wystąpieniem powikłań u moich dzieci.... nie szczepie bo sie zwyczajnie boję że po jednym zastrzyku stracę zdrowe dziecko a choroby na które są szczepienia wg mnie nie są aż tak groźne i nie tak łatwo się zarazić nimi, zastrzyk to pewna sprawa, pewne wstrzyknięcie konserwantów do organizmu dziecka i nie wiadoma reakcja-czyli uda się albo nie. Ja mam świadomość ryzyka jakie ponoszę nie szczepiąc dziecka, wiem że muszę unikać chorych ludzi i dbać o higienę żeby zmniejszyć ryzyko zachorowania dziecka, a jeśli już zachoruje to najzwyczajniej w świecie obserwować czy choroba nie zmierza w złym kierunku, reagować i czuwać nad dzieckiem...jak każdy rodzic.

mam w rodzinie lekarza, bliską znajomą kierowniczkę rehabilitacji dzieci- lekarza pediatrę, bliską znajomą mojej teściowej lekarza pediatrę mojego Michała.... każdy z nich po cichu przyznał mi rację.. mam nie ujawniać ich nazwisk i tak tez robię nie mówię dokładnie kto to jest bo może to się dla nich źle skończyć, wręcz kiedyś mogą za to zapłacić życiem...

pooglądaj sobie wiadomości dotyczące fundacji Bila Gatsa on wyraźnie bez zahamowań i skrupułów mówi jakie jest cel jego fundacji, filmy na youtubie dr ghis i polskich lekarzy, profesorów to wszystko jest dostępne tylko trzeba szukać i nie kierować się tylko tym co piszę na ulotkach reklamowych szczepionek, czy też tym co piszą na popularnych portalach informacyjnych (onet, wp, interia, tam nie znajdziesz rzetelnych informacji). Leki, szczepienia testowane w afryce na dzieciach i kampania onz mówiąca o szczepieniu na tężec tych dzieci... tam nikt ich nie bada,szczepią taśmowo, w brudzie, w złych warunkach podaje sie tym dzieci te szczepionki, te dzieci czesto po nich umierają ale o tym się nie mówi.... tego światu nie można pokazać, jest wiele filmów dokumentalnych które poruszają ten temat... zamiast nauczyć ludzi higieny, pomóc finansowo przykładowo w budowie domów, studni z czystą wodą to udają że im pomagają szczepiąc na tężec a tymczasem jest to zwyczajny test pewnie nowej szczepionki.... świat kręci się wokół pieniedzy... i nikogo nie obchodzi czyjeś dziecko, ważne jest zbicie kasy na tym dziecku.. gdyby koncerny farmaceutyczne braly odpowiedzialność za powikłania poszczepienne może miałabym inne zdanie, ale cała odpowiedzialność spada na rodzica który po tragedii zostaje sam z niepełnosprawnym dzieckiem, bez pomocy państwa, bez możliwości uzyskania odszkodowania czy też renty dla dziecka bo przecież "przed użyciem przeczytaj ulotkę", jeśli są jakieś przeciwwskazania typu uczulenia na składniki leków to go nie uzywaj.. tylko który rodzic lub lekarz może stwierdzić jakieś przeciwwskazania u niemowlęcia już 2 godziny po porodzie przed pierwszym szczepieniem.... jak już pisałam ja nie chce ryzykować i nie chce być zmuszona do podjęcia takiego ryzyka bo powikłania to nie pikuś to bardzo często zrujnowane zdrowie i życie dziecka i jego rodziców.

przepraszam za pisownię ale nie mam czasu poprawiać tych postów
 
Ostatnia edycja:
Nanu Twoja reakcja byla calkiem normalna, to wciaz swieza rana... Jakbys sie cofnela ze dwie strony u nas to zobaczysz jak na mnie dziala brak wyobrazni rodzicow i sady rodem ze sredniowiecza ( edycja.zaczynam sie zastanawiac czy to moje poglady nie sa zacofane) nie poparte dowodami, a jedynie na skrajnych przypadkach. Dalej nie rozumiem i az sie we mnie gotuje jak mozna nieszczepic dzieci... Zamiast walczyc o wycofanie felernej szczepionki, ludzie chca walczyc z obowiazkiem szczepienia... w efekcie nie wywalcza nic...

nie pisz ze nikt nie walczy o wycofanie wadliwych szczepionek bo walczy się o to od lat.... co najmniej od 4 lat trwa ta walka-od czasu listu prof. Majewskiej do Ministra Zdrowia w sprawie wycofania szczepionek zawierających rtęć

o to by wycofano konserwany ze szczepionek bez skutku walczy stowarzyszenie stop nop... od bardzo dawna walczy się o refundację oczyszczonych szczepionek o możliwość podania ich w formie pojedynczej a nie tylko min. 3 w 1.. w innych odstępach czasu niż to przewiduje kalendarz szczepień, walczy się o wycofanie rtęci ze szczepionek, o wycofanie ze szpitali starych zapasów szczepionek koreańskich i nie tylko... ale to nie dało do tej pory skutku, szpitale utylizują na niemowlętach te zapasy, a rząd nic nie robi dlatego ludzie chcą mieć wybór w tym czy chcą szczepić czy nie..

nawet jak do szpitala przyniesie się swoja szczepionkę to wiem ze szpital i tak szczepi swoimi zapasowymi badziewiami....
 
Pati nie wiem dlaczego trudno Ci uwierzyc, ze ktos potrfi sie przyznac publicznie do zwatpienia czy blednej oceny sytuacji.
Moj syn byl szczepiony na wszystko z wyjatkiem (rok temu kiedy byl w pl) jakas nowa szczepionka (kilku skladnikowa i cena 150,) ale na co nie uzyskalam odp. (tatus byl z mlodym u lekarza, bo chcialam morfologie zeby zrobili a do pl pojechal sam) poniewaz mlody jakis blady mi sie wydawal... powiedzialam, ze ewentualnie w wakacje, bo najpierw chce znac wyniki... Czytajac wieczorem watek o szczepieniach (wraz ze wszystkimi atykulami zalaczonymi) przypomniala mi sie ta akcja z zeszlego roku i zwatpilam.
Fakt mam ciety jezyk gdy trzeba, potrafie byc zlosliwa czasem do bolu, ale potrafie sie tez przyznac do bledu.
 
Ostatnia edycja:
lopop swiat jest zly...i musimy sie do tego przyznac, ze to nasza rasa go takim zrobila. Nasze dzieci sa zle wychowywane, lataja potem z nozami po ulicy, ublizaja rodzinie...ale jak ma byc dobrze, skoro zaczynajac od dziewczynki w zaawansowanej ciazy z papierosem, ktora moze miala dokladnie taka sama mamusie i zostala TAK nauczona, a konczac na falszowanych statystykach zgubnego dzialania szczepionek, mozemy zauwazyc jak schodzimy na psy:-( (oczywiscie nie moge wsadzac wszystkich do jednego worka-pisalam generalnie)

Wracajac do szczepien to ciesze sie Myszko, ze choc troche zapoznalas sie z tematem, oby tak dalej:tak:

Pati walka z koncernami farmokolgcznymi jest jak walka z wiatrakami. Mam tylko nadzieje nadzieje, ze ta ustawa nie przejdzie, bo w takim wypadku WSZYSCY beda zobligowani, lacznie z politykami i ich dziecmi tak?? czy ta posrana ustawa ich nie dotyczy???
 
Gatto kochanie podobno tylko swinia zdania nie zmienia;-)
Tak jak pisalam w moim otoczeniu nie bylo przypadkow powiklan, sposob wychowania tez robi swoje... za naszych czasow szczepiono w szkolach jak leci, bez badan, po kolei klasami i nr w dzienniku... na ile mialysmy szczescia, a na ile szczepionki byly czysciejsze tego nigdy niedojdziemy... W sumie im wiecej czytam, tym bardziej mnie to przeraza.
 
Zapewniam cie, ze czysciejsze nie bylo, o to jest tez duze halo. Od lat walczy sie o oczyszczenie szczepionek, glownie wyeliminowanie rteci ( thimerosalu ) i jak dotad nic nie wskorano:-(A o powiklaniach nie slyszalas (ja z reszta tez) bo o tym sie glosno nie mowi. Poczytalam sobie troche wloskich artykulow na ten temat, jest dokladnie to samo (znaczy pisze dokladnie to samo). Ech.....nie wiem, nie wiem.....brak slow.
 
Ostatnia edycja:
:-) cześć kochane, chwila czasu i mogę do Was napisać :-) ogólnie jestem wykończona pogodą i małą zarazą... w piątek przyjechał G i było już mi lepiej, dziś mu wyryczałam żeby jechał jutro rano skoro do pracy ma na 10 :tak:. Ostatni tydzień mojej służby nad siostrzenicą,w tym tygodniu gorzej bo siostra będzie w pracy od 7;30 do 15;30 :szok::szok: normalnie się zachlastam. Ale na szczęście mała dużo śpi po 2-3h pewnie też przez pogodę, byłam wczoraj oddać krew na wyniki :-D i jak usłyszałam rachunek do zapłaty to aż mi się wpieniła :szok::szok::szok: 230 zł ... chyba oszaleli = niestety muszę znaleźć inne tańsze labo bo mnie na te nie stać, za tydzień pójdę już u mnie pobrać krew na TSH i FT4. Wyniki są, ale nie wszystkie - na igG i igM poczekam z 5 dni roboczych no i grupę krwi muszę odebrać osobiście. Na stronce tylko prolaktyna-18,43 i anty-TPO wynik 0.00 :szok: to chyba dobrze, albo nie ma wyniku ale to raczej nie wyświetlili by tego na stronce. No i jedna dobra wiadomość to mama przyjedzie w czwartek bo ona jest moją zmienniczką to już z górki i w piątek uciekam do domku :)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kochane przepraszam,że o sobie ale nie nadrobię tyle :( BUZIAKI!!!!
 
reklama
Pati nie wiem dlaczego trudno Ci uwierzyc, ze ktos potrfi sie przyznac publicznie do zwatpienia czy blednej oceny sytuacji.
Moj syn byl szczepiony na wszystko z wyjatkiem (rok temu kiedy byl w pl) jakas nowa szczepionka (kilku skladnikowa i cena 150,) ale na co nie uzyskalam odp. (tatus byl z mlodym u lekarza, bo chcialam morfologie zeby zrobili a do pl pojechal sam) poniewaz mlody jakis blady mi sie wydawal... powiedzialam, ze ewentualnie w wakacje, bo najpierw chce znac wyniki... Czytajac wieczorem watek o szczepieniach (wraz ze wszystkimi atykulami zalaczonymi) przypomniala mi sie ta akcja z zeszlego roku i zwatpilam.
Fakt mam ciety jezyk gdy trzeba, potrafie byc zlosliwa czasem do bolu, ale potrafie sie tez przyznac do bledu.

dlaczego trudno mi było uwierzyć w to co czytam? bo bardzo rzadko spotykam osoby które po tym co mówię same interesują się tematem i potem przyznają że może mam rację w tym co mówię/piszę...

miło że tematem się zainteresowałaś, a czy kiedyś szczepionki były czyściejsze, może i były, może miały którzy termin ważności i mniej konserwantów w sobie ale powikłania też w tych czasach były... moja teściowa urodzona w 54 roku kiedy to wprowadzano szczepienie na polio ma masę znajomych które to właśnie na polio po szczepieniu zachorowały.. a o tym jak się kiedyś szczepiło tez mi mówiła i szczęka mi opadła... gorzej jakby bydło szczepili
 
Ostatnia edycja:
Do góry