A ja się tak zastanawiam z tym lekarzem, czy nie iść wcześniej, bo na czwartek jestem zarejestrowana na NFZ do kliniki leczenia niepłodności. Chciałam to odwołać jak zobaczyłam dwie kreski, ale może jednak się wybrać?
jak z NFZ to sie nie zastanawiaj tylko idz
zgadzam sie strania powinny trwac pol roku najdluzej i koniec a nie tyle czasu juz mija mam nadzieje ze do lipca sierpnia juz maks cos wyjdzie a jak nie to chyba zaczne normalnie po scianach chodzic w marcu bede w polsce to pojde do ginia ale na monitoring to dopiero w lipcu chyba pojde bo na caly miesiac nie moge zostac w polsce a tu w szwecji nie znam dobrego ginia no i ceny tez maja za wizyty super...ale wczoraj przy tym bolu owulacyjnym rozmawialam ze swoim giniem i sie smial ze zaliczam sie do osob ktore w malej ilosci odczowaja owulke az tak mocno i powiedzial ze jak sie kochalismy na czas to teraz sam relaks i teraz sobie odpoczywac i sie nie wysilac i nie stresowac nie myslec ale jak to zrobic
i mowi ze jezeli w pazdzierniku wyniki byly ok to chyba nic na przeszkodzie nie stoi i stwierdzil ze w marcu powinnam sie u niego pojawic z 2 krechami a nie z monitoringiem
starania maks pol roku jestem za! tylko do kogo taka petycje wyslac

cos Ci chcialam co do badan powiedziec. Nie to, ze strasze czy cos ale chyba wymiana doswiadczen i info jest celem tego forum
Ale mam nadzieje, ze recepta jaka Ci gin dal bedzie zrealizowana!
Musze jeszcze powiedziec, ze juz ktoras taka wypowiedz o szwecji slysze i jestem w szoku. Zawsze myslalam, ze to taki super socjalny kraj, ze lekarze z normalnego ubezpieczenia ida. Tu w Szwajcarii na podstawowe ubezpieczenie (obowiazkowe dla wszystkich pracujacych i nie pracujacych) mozna isc do kazdego lekarza, skierowania od ogolnego miec nie trzeba, wszystkie leki na recepte (nawet paracetamol) ubezpieczenie pokrywa a to tylko podstawowe. W rozszerzonych wersjach ubezpieczenia to juz jest normalnie bajka - pobyty w spa refundowane jesli lekarz przepisze