karola1986-21
Dream it. Wish it. Do it.
pyscek ja jestem
powoli wracam do świata żywych, zatoki jeszcze męczą ale nie jest już tak fatalnie jak kilka dni temu
jak tam samopoczucie przed piątkową wizytą u Gina?
powoli wracam do świata żywych, zatoki jeszcze męczą ale nie jest już tak fatalnie jak kilka dni temu
jak tam samopoczucie przed piątkową wizytą u Gina?