reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Hi męzus zaprosił mnie na kolacyjke do takiej małej restauracji spokojnie było tylko my i jeszcze jedna para była tylko wiec miłó nastrój tez zorganizowli swiece
 
reklama
dziś wróciłam ze szpitala, we wtorek mieliśmy wypadek samochodowy, uderzył w nas jeleń. W skrócie, auto skasowane i ja wylądowałam w szpitalu z połamanym nosem. Porobili i mnóstwo badań, pod kątem neurologicznym, okulistycznym itd. Całe szczeście, skończyło się tylko na połamanym nosie bo wg Policji i leśników mieliśmy ogromnie szczęście, że żyjemy. Jeleń był ogromny, ważył ok 250 kg i miał duże rogi. Dzięki Bogu skoczył i poleciał nam na szybę i dach bo gdyby tylko wybiegł to wbił by nam się rogami do środka i by nas zabił na miejscu... Całe życie przeleciało mi przed oczami...

nie życzę tego nikomu.

w czwartek miałam operację, jakoś próbowali mi poskładać ten nos. Mam nadzieję, że im się udało. Dziś wróciłam do domu.

pozdrawiam
 
O matko Karola! Szybkiego powrotu do zdrowia się słyszy. Zawsze mówią, że zderzenie z takim dużym zwięrzęciem, łosiem czy jeleniem może się skończyć różnie. Mieliście ogromnie dużo szczęscia!:)
 
Karola matko !! jak przeczytałam to aż zamarłam, szczęście w nieszczęściu że tylko nos masz złamany, dobrze że żyjecie bo całe życie przed Wami :* zdrowiej :)

ja dziewczyny po wizycie w klinice dostałam zastrzyki w brzuszek :( i clo :) w piątek (22.02) mam wizytę umówioną i mam jechać na kontrole :D ale powiem że przeraziła mnie cena za ostatnią wizytę :-( powiedzieliśmy że jak tak dalej pójdzie to nie będzie nas stać na leczenie i postanowiliśmy powiedzieć wkońcu rodzicom że jeździmy do kliniki - zaoferowali nam pomoc finansową :)
Miłego dnia :*
 
Martula mam brać Bro do skutku + dupek 14-25dc. I czekać :) W czwartek jadę do kliniki to zrobią mi usg itp. Zobaczymy jak to wszystko się ułoży. Wzięłam pół tabletki rano i zaczynam czuć się słabo :/
 
To czekanie jest najgorsze:) No z tego co słyszałam to bromek może mieć dokuczliwe działania niepożądane. Mnie mogli inaczej potraktować bo dodatkowo mam tą niedoczynność tarczycy. No to nie pozostaje nam nic innego jak czekanie!:)
 
reklama
Do góry