reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Lilly ale komórka jajowa żyje 12 godzin więc nie ma na co czekać i rozmyślać tylko brać się do roboty :-)

Donia trzymam kciukasy

A u mnie już śluz coraz lepszy, tylko troche go jeszcze mało, ale do poniedziałku jeszcze czas, tylko się teraz przytulać ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Lilly, testy miałam pozytywne, jak najbardziej :) jak byk w 13dc krecha prawie czarna :)
a temp była od samego początku wysoka, 37,0-37,2 ale tak jak wspominałam byłam przeziębiona
 
Doniu, oczywiście miałam robione badania genetyczne i wszystko jest w porządku. Ja naprawdę przebadałam już chyba wszystko. Po prostu tak czasami się zdarza.

Lilly, Ty za bardo nie analizuj tylko do dzieła.
 
martamila to fajnie, że jesteście pop badaniach i wszystko ok
madziaaarka wczoraj usłyszałam od gina, że komórka nawet do 48 godzin może przeżyc, dlatego pisałam że u nas jeszcze cykl nie jest stracony ;) i dziękuję za kciukasy, ja także za Was wszystkie trzymam
 
Doniu, oczywiście miałam robione badania genetyczne i wszystko jest w porządku. Ja naprawdę przebadałam już chyba wszystko. Po prostu tak czasami się zdarza.
Kochanie nic tak po prostu się nie zdarza. Więc dlaczego lekarze nie mogą znaleźć najmniejszej przyczyny na poronienia? Coś zawsze dzieje się z jakiegoś powodu.

I zgadzam się z Donią, komórka może żyć do 48 godzin, choć pewniejsze są 24 h. ale to i tak znacznie więcej niż 12 h.

Wiecie, jak ja sobie pomyślę, że za tydzień będę testować...heh
 
no ja już podziałałam :-p ehhh... oszaleć można z tymi wyliczeniami, mierzeniem itp..... ale gdyby nie one, myślałabym, że jestem już dawno po owulce :-p
 
Przyczyną moich poronień mogła by praca (praujęna statku). I naprawdę nie chcę już niczego na siłę szukać. Przychodzi czas, że człowiek godzi się z pewną syauacją. Ale dziękuję, że tak się omnie martwicie.:-)
 
lilydelux proszę mnie dopisać na 20.03 :)
a u mnie ten cykl po poronieniu to zwariował owulka była dopiero 18 dc a cykl trwał 33 w tym cyklu powtórzę sobie progesteron wg moich obliczeń żeby się upewnić czy jest dobry
 
Odnotowałam :)
A swoją drogą ciekawe co u Amalfi... długo się już nie odzywa... a chyba jakoś niedługo miała termin @?
Jaga też coś ostatnio tutaj nie zagląda, i BigChild też...
wracajcie do nas dziewczyny!!! :-)
 
reklama
Do góry