ma_gdalena
Bartusiowa mama...
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2011
- Postów
- 3 389
Fifka no ja też słoiczków nie odgrzewałam nigdy... zawsze przekładałam np pół i podgrzewałam tyle
Ja nawet po ugotowaniu zupy dla nas i wstawieniu jej do lodówki nigdy nie odgrzewam jej całej ponownie jak wiem, że nie zjemy jej do końca tylko odlewam do małego garnuszka!
My już nosimy 4+
A co do fotelika to ja też bym Bartusia przetrzymała jeszcze ale w sumie siedzi już swobodnie a poza tym on ładnie rozkłada się do pozycji półleżącej więc też nie obciążą jeszcze za bardzo kręgosłupa i Bartek ładnie "wypełnia" całym sobą ten fotelik więc stwierdziłam, że będzie już mu wygodniej! Druga sprawa to to, że ja dużo z nim jeżdżę sama i w starym foteliku już zaczynał marudzić bo nic nie widział a teraz jest wysoko i przodem więc i jak go widzę i on mnie widzi
A jeszcze post wyżej edytowałam w sprawie tego wypadku w żłobku
Ja nawet po ugotowaniu zupy dla nas i wstawieniu jej do lodówki nigdy nie odgrzewam jej całej ponownie jak wiem, że nie zjemy jej do końca tylko odlewam do małego garnuszka!
My już nosimy 4+
A co do fotelika to ja też bym Bartusia przetrzymała jeszcze ale w sumie siedzi już swobodnie a poza tym on ładnie rozkłada się do pozycji półleżącej więc też nie obciążą jeszcze za bardzo kręgosłupa i Bartek ładnie "wypełnia" całym sobą ten fotelik więc stwierdziłam, że będzie już mu wygodniej! Druga sprawa to to, że ja dużo z nim jeżdżę sama i w starym foteliku już zaczynał marudzić bo nic nie widział a teraz jest wysoko i przodem więc i jak go widzę i on mnie widzi
A jeszcze post wyżej edytowałam w sprawie tego wypadku w żłobku