reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Atan fajny ten wózeczek! Ja też się przymierzam do kupienia takiego małego z oparciem rozkładanym na płasko :tak: co do pasów to ci nie pomogę bo nie wiem...


Ael mmmm... ale bym ugryzła taki kawałek :-D




Natkusia
dziękuję za słowa otuchy :*




Madziulek
w takim razie kciuki trzymam i za pracę i za fasolkę! A byłaś już u gina na badaniach? Co mówi na to ze nie możesz zajść?



Nala
no proszę!! A czemu kazali ci budzić po 5 godzinach? Ja stosowałam swoją politykę - dobrze przybiera na wadzę to nie trzeba budzić....




Pyscek musi musi! Kciuki cały czas zaciśnięte za ciebie!!! &&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Mmmm kurcze brzmi smakowicie... kurcze szkoda ze ja śmietany nie mogę jeść.... :zawstydzona/y:



Necia jaka fajna zabka z Małgosi! :-D




A ja wróciłam z wycieczki krajoznawczej! Zmęczona jestem jak nie wiem.... Udało mi sie kupić wymarzona tasiemkę do smoczka!! W 5 10 15 kosztował 60zł... już od dawna o nim marzyłam ale szkoda mi było kasy.... a tu dzisiaj nagle PROMOCJA!! I dałam tylko 20zł :-) - podoba mi się bo nie ma takiego plastiku przy buzi... i małemu jest wygodniej jak śpi w chuście.. - po tym plastikowym łańcuszku odbijało mu się ciągle coś na bućce bo na nim spał...
Zobacz załącznik 474214
W ogóle to kupiłam nową torebkę po poprzednia rozleciała sie na kawałki po miesiącu użytkowania - tak to jest jak sie za 30zł kupiło torebkę i nosiło kilogramy rzeczy...do tego buty porwałam, ale dobrze ze byłam obok w sklepie to kupiłam nowe za 20zł - jakieś takie byle jakie japonki.... bo bym do domu na bosaka wróciła... mały dzisiaj znowu chodzi i śpiewa jaki to ten świat okrutny... :dry: ale dzisiaj już mam dużo więcej cierpliwości... nie wiem o co mu chodzi... w sklepie też dal mi koncert ze aż mnie wszyscy bez kolejki wpuścili w biedronce... :no: I to nie to ze płaczę... robi smutną minę i zaczyna śpiewać... "auuuu auuu.. uuuu...." itd... ni to płacz no to gaworzenie.... i potrafi tak godzinami a ja siedzę i parze się na niego bo nie wiem czy on ma ochotę tak pogadać czy czegoś chce... :sorry2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Fifko a stwierdzil ze wszystko ze mna ok, teraz mam do niego isc, ale pojde w lipcu.. Powiedzial ze zapisze mi cos innego, a wczesniej mialam dupka, ktory mi tylko cykle wydluzal...
A i ten moj powinien isc na badanie nasienia, ale nie ma nigdy czasu :/
Aj bedziemy caly czas probowac, moze sie uda :)
 
Necia śliczna Małgonia! A jak śpi :-)



Pyscku ja coś czuje normalnie w lędźwiach czuje...mamusiu :-)




Macie mojego rozrabiakę z podbitych okiem...

P6126984.jpg
 
no ja sie przyznaję ze zaczęłam nadrabiać ale nie skonczę bo tyle tego

pyscek : trzyamma z całych sił &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

neciuszka: co za cham z księdza, a kopnij go w jego zad i niech spada na drzewo banany jeść

slyp: normalnie jestem w szoku tyleś wypocin napisała, :-D ale dobrze ci to idzie więc częściej prosze

ael: wpadlo mi w oko twoje ciacho mniam, masz jeszcze to poproszę ;-)

fifika: juz przedawniona sprawa, ale nie przejmuj sie tak ze zopstawiłaś Konradka i poszłas sie uspikoic lepsze to niz miałabyś nim telepać lub akos inaczej się wyżyć no nie ?! to nie swiadzczy ze wredna matka z ciebie, tylko myślę ze każda matka ma chwilę gdzie traci cierpliwość na sekunde do swojego dziecka, bo różnie w życiu bywa
Jak tam tówj @ skonczył sie juz ?


przepraszam ze nie odpisze wszystkim ale nie pamiętam co komu wiecej miałam

ja jutro go gina ide trzymajcie &&&&&&&&&& żeby wszystko oki i żebym mogła sie z męzulkiem pobzykać bo napalona jestem na niego że hej :-p

Jutro pierwzy raz zostawie małą z siostra i tatem bo bede u lekarza a maz w pracy, ufam im ale chyba zwariuję

byłam u fryzjera i mam juz grzywkę a farbować bede na początku lipca
 
Fifka no w sumie kazali w dzien po 3 godzinach w nocy po 5 budzic... ja tez nie zamierzam tego do końca stosowac ale na razie budze go bardziej dla siebie:-pprzedwczoraj zrobił mi sie zastój w prawej piersi :/ a laktator nie dawał mu rady więc musiałam Alusia wykorzystac i nawet częsciej go budziłam, w nocy dałam sobie spokoj ale jak już się obudziłam to po prostu musiałąm się tego pokarmu pozbyc, bo myslałam, ze mi piers pęknie:-(
 
Madziulek to kopnij tego swojego w dupę żeby czas znalazł... :wściekła/y: mam nadzieję ze to tylko jakaś głupia przyczyna którą łatwo zażegnać i szybko zaciążysz :*


Pyscek ja nabiału nie mogę... :zawstydzona/y: a myślę ze z samymi truskawkami to juz nie będzie to... no ale skorzystam na pewno za rok albo mężowi zrobię :tak:


Ael biedaczek.... No nic... czas guzów i siniaków przed wami :sorry2:



Lam już prawie, dzisiaj mam tylko lekkie krwawienie! :tak: Ale jeśli następny cykl będzie taki sam to pójdę z tym do gina bo troszkę strach... :no: Przecież ja tak krwawiąc i jeszcze karmiąc piersią anemii się nabawię...


A co do tej sytuacji to wiesz... niby ma prawo ale mnie przeraza to ile ja złości miałam w sobie na niego wtedy... aż łzy się cisną mi na oczy jak pomyśle że mogłam być na niego aż tak zła :-( No ale nic... postaram się nad tym popracować... i najzwyczajniej w świecie starać się nie doprowadzać do takich sytuacji a na przykład włączyć suszarkę, czy dać mu coś słodkiego do buźki.... teraz widzę że mogłam zrobić wiele rzeczy zeby go uspokoić i sama siebie... ale jak człowiek zly to nie myśli :zawstydzona/y:



Nala
kurcze ja nie miałam aż takich nawałów choć zdarzało się ze rano budziłam się z piersiami bolącymi i przepełnionymi mlekiem... raz to aż wyłam z bólu... ale na szczęście laktator dał wtedy radę bo mały nie chciał jeść i tylko powodował ze mleka przybywało :no: U mnie raczej mleko samo leciało jak było go za dużo, a ja nie nadążałam nad zmianami wkładek... Mam nadzieję ze ci te nawały szybko miną! Później już mleka będzie mniej, a i kryzysy cię jeszcze czekają :-D



No mój mały już śpi! Najadł się kaszy i padł jak czyżyk :-p pewnie jeszcze się wieczorem obudzi na karmienie bo dzisiaj wyjątkowo wcześnie była kąpiel i lulanie do snu...
 
reklama
Do góry